Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:37

The Secrets of Hadley Green (cykl) - Julia London (Viperina)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

The Secrets of Hadley Green (cykl) - Julia London (Viperina)

Post przez Viperina » 16 października 2014, o 21:42

Obrazek

To jedna z książek, od których nie można się oderwać. Jest dobra historia, ciekawe, wielowymiarowe postaci, chemia między bohaterami.

Historia zaczyna się w 1793 roku, od powieszenia człowieka najprawdopodobniej niesłusznie oskarżonego o kradzież klejnotów z majątku hrabiego Ashwooda. Pan Scott, stolarz, był widziany przez Lily, ośmioletnią wychowankę i siostrzenicę hrabiny, jak odjeżdżał konno z posiadłości w wieczór, gdy skradziono klejnoty. Klejnotów nigdy nie odnaleziono, pan Scott nie przyznał się do kradzieży, ale nie miał alibi ani świadków i nie potrafił wyjaśnić, co robił w czasie domniemanej kradzieży. Żona zeznała, że nie było go w domu. Mimo pozytywnych opinii znajomych i sąsiadów, opisujących pana Scotta jako człowieka przyzwoitego i uczynnego, po błyskawicznym procesie pana Scotta skazano i wkrótce po wyroku powieszono. Głównym świadkiem oskarżenia była Lily, którą niebawem odesłano do ciotki do Irlandii. Jakiś czas później hrabina utopiła się w stawie.

Po piętnastu latach okazuje się, że hrabia uczynił Lily swoją spadkobierczynią i przekazał jej tytuł (tu chyba mocne nagięcie realiów epoki, no ale to romans, a nie Encyklopedia Britannica, więc nie czepiajmy się). Traf chce, że Lily właśnie wybiera się do Italii, dokąd ma jechać w charakterze damy do towarzystwa pewnej pani. W podróży ma uczestniczyć także syn owej pani, do którego to syna Lily żywi pewne nadzieje i posiada małżeńskie plany. Prosi zatem kuzynkę Keirę, by ta pojechała do Ashwood za nią i wszystkim się zajęła w oczekiwaniu na jej przyjazd. Keira niechętnie, ale godzi się, bo kocha Lucy. W Ashwood niestety nic nie idzie tak, jak powinno, bo służba bierze ją za Lily, a w dodatku jest sprawa jednej z mieszkanek, która straci dom, w którym spędziła całe życie, jeśli hrabina nie podejmie decyzji. Keira podaje się więc za Lily. Zaczyna zajmować się posiadłością, remontuje młyn, angażuje się we wsparcie dla sierocińca, przygarnia małą dziewczynkę, Lucy, do której bardzo się przywiązuje.

Wszystko idzie dobrze do momentu spotkania z Declanem O’Connor, hrabią Donnelym i sąsiadem Keiry, który przyjechał w okolice Ashwood hodować konie. Declan zna Keirę od dziecka, zna także doskonale Lily i wie doskonale, że Lily to nie Keira... Jednakże godzi się na maskaradę. I znów skok w przeszłość.
Spoiler:


Tak więc historia Keiry i Declana jest silnie naznaczona smutnymi przeżyciami z przeszłości. Ponowne spotkanie wywołuje przykre wspomnienia, poczucie winy, wzajemne żale, ale także przyciąganie się i chemię między bohaterami. Keira postanawia oczyścić pamięć pana Scotta. Declan jej w tym pomaga. Współpracują, kłócą się, całują się, ewidentnie widać, że nie potrafią sobie poradzić z tym, co ich łączy.

Declan to wolny ptak, nadrzędnym celem jego życia jest wolność. Declan nie rozważa małżeństwa w ogóle. Chce podróżować, hodować konie, spotykać przyjaciół, uwodzić kobiety. Keira z kolei chce przeżyć coś, czego nie przeżyłaby, gdyby nie wcieliła się w postać hrabiny. Chce bywać w świecie, być otoczona adoratorami, brylować. Nic z tego nie przytrafiłoby się jej, gdyby była sobą - jej rodzina jest zamożna, ale nie utytułowana, w dodatku irlandzka i katolicka. Keira na początku dobrze się bawi, dopiero z czasem zaczyna zdawać sobie sprawę z konsekwencji maskarady. Kiedy ją odkryją (a przecież właśnie kiedy, a nie jeśli), Keira będzie musiała uciekać z Anglii. Rodzina ją przyjmie, ale skandal wybuchnie. W dodatku Keira niespecjalnie radzi sobie z zadłużoną i podupadłą posiadłością, na domiar złego pojawia się niejaki hrabia Eberlin, którego celem jest najwyraźniej zniszczenie Ashwood. Wszystko to razem powoduje, że Keira zaczyna tracić grunt pod nogami. I niespodziewanie Declan ją wspiera. Dalej jest klasycznie, miłość wybucha, ale zderza się z pragnieniem wolności.

Jest ciekawie, bo do końca nie wiemy, jak dojdziemy do HEA, był nawet taki moment, że miałam wątpliwość, czy HEA nastąpi już pod koniec pierwszego tomu. Nie jestem pewna, czy do końca kupuję katalizator szczęśliwego zakończenia, ale jestem go w stanie podarować. Ciekawie jest także dlatego, że nie wyjaśnia się historia pana Scotta. No ale seria ma kilka tomów, więc liczę, że w finale dowiemy się, kto ukradł klejnoty i gdzie je schował. A psychologicznie jest ciekawie, bo - jak dla mnie London utrzymała się po właściwej stronie cienkiej czerwonej linii. Oboje bohaterowie mają swoje wady, bywają denerwujący, ale bardziej dla siebie nawzajem niż dla czytelniczki. Nie są idealni, ale nie robią niczego niewybaczalnego. Są tacy słodko-kwaśni i taka jest też ta ich miłość.

W drugim tomie będzie hrabia Eberlin, czyli Toby Scott i Lily. Zapowiada się wielce ciekawie.

Jak dla mnie 9/10.

III tom- The Seduction of Lady X
Ostatnio edytowano 9 listopada 2014, o 18:04 przez Viperina, łącznie edytowano 1 raz
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 października 2014, o 21:51

aaaa ja to chcę przeczytać :bigeyes:
Vip, Ty masz talent do wynajdywania takich książek że jak czytam Twoją recenzję to wymiękam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 17 października 2014, o 13:02

nie pamietam czy czytałam coś London :mysli: , jeżeli tak to lata temu...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 20 października 2014, o 08:37

Przeczytałam drugi tom serii:

Obrazek

Podobało mi się, zagadka w dalszym ciągu niewyjaśniona, znowu fajni bohaterowie i dużo emocji. Poluję na tom trzeci.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 9 listopada 2014, o 18:19

Skończyłam trzecią część serii, czyli:

Obrazek

Gdybym miała podsumować tę książkę jednym krótkim zdaniem, to powiedziałabym, że to dziwna i smutna książka obyczajowa, nie romans. Historia jest dość prosta, on Harrison Tolly, nieślubny syn hrabiego Ashwooda, jest administratorem w posiadłościach markiza Careya. Od sześciu lat nieszczęśliwie zakochanym w żonie markiza, Lady Olivii. Markiz jest klasycznym przypadkiem złego męża: nadużywający alkoholu, zimny, okrutny, upokarzający żonę i znęcający się nad nią także fizycznie, ma jej bowiem za złe, że nie wywiązała się z jedynego swojego zadania, a mianowicie nie dała mu dziedzica. Olivia z kolei jest klasycznym przypadkiem kobiety uwikłanej w złe koleje losu i obowiązki, które postawiła przed nią rodzina. Matka wychodziła trzykrotnie za mąż, żeby zapewnić przyszłość córkom, Olivii i Aleksie, która jest młodszą siostrą Olivii i córką z drugiego małżeństwa matki. Obowiązkowa i prawa Olivia od dzieciństwa była przygotowywana na to, że będzie musiała dobrze wyjść za mąż, między innymi po to, żeby zaopiekować się rozpuszczoną i egoistyczną młodszą siostrą. Po śmierci matki Alexa wyjechała w podróż po Hiszpanii, gdzie wdała się w romans z hiszpańskim arystokratą, romans poskutkował ciążą, Alexa uważa, że Hiszpan ją porzucił i jest żonaty. Aleksę trzeba wydać za mąż, Harrison ofiarowuje się, że się z nią ożeni. Markiz jest przeciwny, chce wyrzucić Aleksę, wysłać ją do klasztoru w Irlandii i odebrać jej dziecko.

Nieszczęśliwa w małżeństwie Olivia nie ma pojęcia o uczuciu Harrisona, chociaż całe otoczenie wie, że jest on nieszczęśliwie zakochany w tajemniczej lady X.

W powieści nie dzieje się zbyt wiele między dwójką głównych bohaterów, dużo więcej autorka pisze o relacjach między Olivią a jej mężem, między Olivią a jej siostrą, między Aleksą a Harrisonem wreszcie. Wiemy, że Harrison jest zakochany, widzimy, że Olivia także zaczyna się w nim zadurzać (ale dopiero wtedy, kiedy orientuje się, że to ona właśnie jest tajemniczą Lady X). Nie ma napięcia erotycznego, jest strasznie smutna, nieszczęśliwa miłość, w zasadzie skazana na niepowodzenie. Niespodziewana śmierć markiza też nie załatwia sprawy, bo pozostaje problem Aleksy, którego Harrison, sam będący nieślubnym dzieckiem, nie może zlekceważyć.

W tej części wyjaśnia się tajemnica klejnotów skradzionych w Hadley Green. Trochę jak balonik, który pękł (o ile nie będzie czegoś spektakularnie zaskakującego w czwartej części cyklu). Spotykamy bohaterów poprzedniego tomu, ale tylko na chwilę.

Powiem tak, gdyby nie HEA (no wszak to romans) dla wszystkich włącznie z Aleksą i jej hiszpańskim kochankiem, to byłaby to naprawdę ciekawa książka obyczajowa, o granicach wolności, o odpowiedzialności, o smutnym losie kobiet, o nieszczęśliwych małżeństwach. HEA było trochę przyczepione na siłę, zupełnie jakby w trakcie pisania nagle zmieniła się konwencja. Dziwna, dziwna książka.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 10 listopada 2014, o 11:14

świetne okładki London ma.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...


Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości