Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:47

Ukąszenie pająka- Jennifer Estep (kasiek)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW PARANORMALNYCH I FANTASTYCZNYCH)
Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Ukąszenie pająka- Jennifer Estep (kasiek)

Post przez kasiek » 3 lipca 2011, o 19:45

Obrazek
Tytuł: Ukąszenie Pająka
Autor: Jennifer Estep
Tłumaczenie: Ewa Spirydowicz
Wydawca: Dwójka bez Sternika
Miejsce wydania: Warszawa


Ukąszenie pająka Jennifer Estep to książka z gatunku tych, które tygryski lubią najbardziej, to jest urban fantasy z niewielkim wątkiem romansowym z niczego sobie bohaterami, interesującą fabułą i jedną gorącą sceną! .
Żeby nie zdradzić za dużo odnośnie fabuły ograniczę się do informacji z blurbu i paru z pierwszych stron ksiażki. Akcja Ukąszenia pająka rozgrywa się w Ashland na Południu Stanów Zjednoczonych, gdzie obok ludzi żyją wampiry, krasnoludy i osobnicy władający magią Żywiołów (Wody, Powietrza, Ognia, Kamieni, itp.). Ashland to miasto pełne zbrodni, zła, ciemności, korupcji oszustw i przemocy, w którym doskonale odnajduje się główna bohaterka powieści-Gin.

Gin należy do istot magicznych, jej magia to magia związana z Kamieniem, może go słuchać oraz nim kierować prócz tego ma minimalne zdolności magii Lodu. Poznajemy ją w chwili, gdy pracuje, a mianowicie wykonuje zlecenie zabicia pewnej pani doktor. Gin jest z zawodu zabójcą, zawód bardzo na miejscu w Ashland, jest zabójcą z zasadami: dzieci, zwierząt i niewinnych nie zabija a w pracy stara się nie posługiwać magią. Jako zabójca znana jest pod pseudonimem Pająk, od blizn wypalonych na jej rękach, które mają kształt run pająka. Czy uda jej się zabić panią doktor nie zdradzę, bo to akurat dla fabuły nie jest najistotniejsze.

Dużo większe znaczenie mają kolejne zdarzenia, otóż Gin zostaje namówiona przez swego pośrednika i przyjaciela do przyjęcia zlecenia zabicia pewnego księgowego, pracującego dla bardzo niebezpiecznej kobiety. Zlecenie choć wydaje się być rutynowym okazuje się sprytna pułapką, którą ktoś zastawił na Gin i ludzi z jej otoczenia. Księgowy jest w dziwnych stosunkach z detektywem, który bardzo podoba się Gin, a na nią samą czeka inny zabójca. Naszej bohaterce udaje się wyjść z tego cało. Niestety ginie jej pośrednik, a jego ciało i samo miejsce zbrodni wskazują, że zabił go ktoś, kto włada magią Powietrza. Ginie również księgowy, tyle że nie z ręki Gin. W tej sytuacji nasza bohaterka, choć wszystko mówi jej by wyniosła się z Ashland, podejmuje decyzję o pozostaniu i pomszczeniu śmierci swego przyjaciela. Jako że za zabójstwo odpowiedzialna jest ta osoba, która zleciała zabicie księgowego, Gin podejmie współpracę z detektywem Donovanem Cainem, z którym widziała księgowego.

Całą sprawę skomplikuje fakt, że Donovan Caine, to ostatni sprawiedliwy wśród gliniarzy z Ashland, uczciwy i sprawiedliwy do bólu, postrzegający świat w czarnych i białych barwach, ogarnięty chęcią pomszczenia śmierci swego partnera, który zginął z ręki Gin (żeby nie było zasłużył sobie na to a Gin nawet nie wzięła za to pieniędzy- prawdziwa altruistka), a i niedostrzegający, że całą policję w mieście toczy rak zgnilizny i korupcji.

O ile Gin, chętnie współpracuje z Donovanem i przyznaje się, że przystojny detektyw jej się podoba, o tyle on ma spore problemy z zaakceptowaniem osoby płatnego mordercy, odpowiedzialnego za śmierć jego partnera, z którym musi współpracować, a który na domiar złego budzi w jego ciele pewne reakcje.

Wraz z Gin i Donovanem nad odkryciem tożsamości zleceniodawcy zabójstwa księgowego pracuje Finn Lane, przyjaciel Gin, który według słów jego ojca zamiast wybrać jakiś uczciwy zawód został bankierem. Mężczyzna, mający całą masę znajomości wśród kobiet i na ubraniach znający się lepiej niż niejedna z jego przyjaciółek.

Współpraca tej trójki przyniesie wymierne korzyści, nikogo nie powinno zaskoczyć, ze uda im się znaleźć osobę odpowiedzialną za śmierć, Fletchera (przyjaciel Gin) ale zanim to nastąpi mamy do czynienia ze śledztwem w wykonaniu tej trójki, śledztwem, w którym dozwolone są wszystkie metody: szantaż, oszustwo, morderstwo i porwanie. Akcja toczy się szybko bez jakichś zaskakujących momentów i zwrotów. Tu kogoś pobiją, tam potorturują w międzyczasie się posprzeczają a Gin przygotuje coś do jedzenia, bo z zamiłowania jest kucharzem. Na pewno zaskoczeniem nie jest tożsamość kobiety, która zabiła Fletchera, dało się to przewidzieć, szkoda. Łatwość w rozwiązaniu tej zagadki równoważy obecność innej, związanej ze śmiercią rodziny Gin.


Estep miała świetny pomysł wybierając na główną bohaterkę swej powieści zabójczynię, i to taką która zabija za pieniądze, bohater dość nietypowy. Choć jej niezwykłość psuje fakt, że zabija tylko tych, którzy na to uczciwie zapracowali, dzięki czemu ani przez chwilę nie traci sympatii czytelników, a przynajmniej mojej. Gorzej było z darzeniem sympatią Donovana, kryształowa uczciwość nie jest tym co lubię najbardziej, choć poza tym bohater jest niczego sobie, no i na osłodę miałam Finna, który do uczciwych na pewno nie należy.
Bohaterowie negatywni a jest ich sporo w tej książce są źli, podli, głupi, okrutni i nierzadko mają coś nie tak z głową, ale to nic dziwnego, bo skoro pozytywną bohaterką jest płatna zabójczyni negatywni muszą być naprawdę negatywni.
Romans i sceny. Romans jest. Gin podoba się Donovan, Donovanowi podoba się Gin, ale on jest tak paskudnie uczciwy, że mamy tylko jedną scenę, ale za to niezłą.
Ale największy plus tej historii to miasto, w którym wszystko się rozgrywa. Nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z Gotham City, jest tak samo mroczne, skorumpowane i złe. Coś pięknego.
A i na koniec dwa słowa na temat wampirów w tej książce, Ostatnimi czasy, gdzie się nie ruszyć i czego by nie przeczytać nie może się obejść bez wampirów, i w książce Estep także ich nie zabrakło. Od innych wampirów odróżnia je to, że nie wymagają picia krwi, mogą ale nie muszą. Równie dobrze mogą uprawiać seks. Albo seks, albo krew. Do wyboru.

Książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem ale bez obgryzania paznokci. Ukąszenie pająka to pierwszy tom serii poświęconej Gin. Stanowi on zamkniętą całość. Po tej książce z niecierpliwością będę czekała na kolejne tomy z Gin jako główną bohaterką, licząc, że bohaterowie, którzy pojawili się w tej części będą obecni w kolejnych a Ashland nadal będzie mroczne i złe, a Gin dalej będzie kopać tyłki wszystkim, którzy na to zasłużyli.


Pokornie proszę o wybaczenie wszystkich literówek.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 lipca 2011, o 20:44

Literówki w ostatnich akapitach ;)

Czytałam fragment, który reklamował u nas Grzegorz, zamieszczony na stronie wydawnictwa. Urywać w takim momencie!! Książka wydaje się ciekawa (już wiem kto zabija - naprawdę wredna sucz - mam nadzieję, że śmierć będzie mieć ciężką). Swoją drogą, Pani Zła ma na imię Mab, skojarzyła mi się z czarownicą z filmu Merlin z Samem O'Neilem - obie pięknie złe.
Przeczytam.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 lipca 2011, o 20:49

Mab Monroe...wredna sucz...chyba sporo będzie o niej w kolejnych tomach. Książka jest ciekawa Lilio i możesz czytać, gwarantowane kilka godzin dobrej rozrywki.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 lipca 2011, o 20:59

czyli nie zabiją jej w pierwszym tomie. tak podejrzewałam, że będzie psuła krew do końca.
ile ma być tomów?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 lipca 2011, o 21:02

Elemental Assassin
1. Spider's Bite (2010)
2. Web of Lies (2010)
3. Venom (2010)
4. Tangled Threads (2011)
5. Spider's Revenge (2011)
6. By a Thread (2012)
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 lipca 2011, o 21:08

I tyle. To zamknięty cykl?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 lipca 2011, o 21:14

Na razie tyle a co będzie w przyszłości? W każdym razie książka stanowi zamkniętą całość...z zsygnalizowaną tematyką części kolejnej.
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

 
Posty: 39
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 20:26

Post przez DBS G. Szulc » 3 lipca 2011, o 23:44

Lilia napisał(a):Czytałam fragment, który reklamował u nas Grzegorz, zamieszczony na stronie wydawnictwa. Urywać w takim momencie!!


Hy, hy, no przecież o to właśnie chodzi :big: . Dzięki temu przeczytasz całość.

 
Posty: 39
Dołączył(a): 2 marca 2011, o 20:26

Post przez DBS G. Szulc » 3 lipca 2011, o 23:50

kasiek napisał(a):Na razie tyle a co będzie w przyszłości? W każdym razie książka stanowi zamkniętą całość...z zsygnalizowaną tematyką części kolejnej.

Każda książka to zamknięta całość, ale na końcu każdego tomu jest cliffhanger. To znak czasów, takie bardzo filmowe pisanie, właściwe dla bardzo wielu pisarzy. Niektórym wychodzi to dobrze, innym gorzej. Jennifer Estep zalicza się do tych którym wychodzi to dobrze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 października 2014, o 08:02

Jestem jednym ciągiem po pierwszym i drugim tomie. :smile: Wciąga... ostrzegam.
Mogłabym napisać, że kolejna super bohaterka. Ale autorce udało się nie robić z Gin bogini na piedestale. Nawet jej co chwilka dokopuje: a to pochodzenia, śmierć bliskich, tajemnica siostry (jestem ciekawa oj jestem) no i sprawy damsko-męskie.
Drugi tom przynosi smutek - Ciągnie Gin do Donovana, jest kilka seksów bo chemia ich wykańcza.
Spoiler:
. Pojawia się za to bogaty i mocno intrygujący Owen Grayson. On wyraźnie ma ciągoty do Gin - i akceptuje wszystko co widzi i wie. Ale nie wie wszystkiego i ciekawa jestem co dalej... oj...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 października 2014, o 13:50

Mam w planach i może w końcu po to sięgnę, kiedyś.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 października 2014, o 15:36

Niedawno przeczytałam Ukąszenie, fajna książka. Zgadzam się z Kasiek w 100% fajna akcja, bez przygryzania paznokci :shades:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2014, o 15:56

a ja przeczytałam jakąś 1/3 i dalej nie mogę.
Zabicie tego właściciela baru, jej przyjaciela mnie zniechęciło, a potem akcja jeszcze trochę przyhamowała. No i o.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 października 2014, o 16:01

Owszem ,ale w wielu książkach są różne straty, traumy i zakończenie pokazuje ,że wyszła silniejsza i... ale tego nie zdradzę lepiej będzie się czytało :smile:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2014, o 16:11

no są, ale czasem (a na tę chwilę tak uważam) że zabicie jego akurat było lekko bezsensowne.
Nie lubię jak giną ci dobrzy.
Wiem że są czasem wyższe cele dla których giną (6 tom Kate) i jest to uzasadnione, ale nie lubię.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 października 2014, o 16:41

Rozumiem, ale dalej jest wyjaśnione ,że on niczego nie żałuje i fajnie rozwija się wątek, jej rodziny.
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2014, o 16:42

wierzę ;)
ale to mnie zahamowało i nie mam jakoś ochoty wracać :bezradny: mimo że książka jest nieźle napisana.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 października 2014, o 17:01

szuwarek napisał(a):Jestem jednym ciągiem po pierwszym i drugim tomie. :smile: Wciąga... ostrzegam.
Mogłabym napisać, że kolejna super bohaterka. Ale autorce udało się nie robić z Gin bogini na piedestale. Nawet jej co chwilka dokopuje: a to pochodzenia, śmierć bliskich, tajemnica siostry (jestem ciekawa oj jestem) no i sprawy damsko-męskie.
Drugi tom przynosi smutek - Ciągnie Gin do Donovana, jest kilka seksów bo chemia ich wykańcza.
Spoiler:
. Pojawia się za to bogaty i mocno intrygujący Owen Grayson. On wyraźnie ma ciągoty do Gin - i akceptuje wszystko co widzi i wie. Ale nie wie wszystkiego i ciekawa jestem co dalej... oj...

Donovan ucieka. :shock: a to śfinia.xD
ja zaczęłam drugą część i tak jakoś nie mam nastroju do tego. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 października 2014, o 17:07

w sumie śfinia i tchórz. ale Owen Grayson - no lepiej, że Donovan uciekł... :heat: chyba dla niego tak czekam na 3... hmmm
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 października 2014, o 17:10

ooo.. taki fajny?. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 października 2014, o 17:19

ma magię metali - od razu wie że Gin ma noże i ile. Nie zraża go kiedy
Spoiler:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 października 2014, o 17:23

czyli robi się interesująco.. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 7791
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 9 października 2014, o 19:21

oj chyba muszę szybko wrócić do serii :bigeyes:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 20 października 2014, o 19:41

Trzecia część za mną.
Pomimo, że Gin jest absolutnie nie moją bohaterką (nie lubie wojowniczek bitych i krwawiących ) to tutaj wciągnęłam się. Gin chce uniknąc kłopotów ale same przychodzą. Jest na emeryturze, jakoś w poprzedniej części wyplatała się z kłopotów z prawnikiem mab... no własnie nie wyplatała się. Mab cos podejrzewa, Prawnik nasyła Mordercę. Gin czy chce czy nie chce znowu pomaga przyjaciołom. Wampirza przyjaciółka i kochanka jej przyrodniego brata jest przez tego własnie Mordercę nękana i grozi jej niebezpieczeństwo. Znowu cała ekipa staje do walki. Tym razem po piętach Gin depcze Owen. Jawnie flirtuje ale i pomaga wyjśc z kłopotów, gdy plan zawodzi. Gin, po dołującym Donovanie, nie wierzy, że może zostac zaakceptowana taka jaka była i jest. Ale Owen ma moc metli i jest wojownikiem. Do tego przyznaje się, że kiedyś Gin uratowała życie jemu i jego siostrze. Gin musi zabić Mordercę, a do tego w mieście pojawiła się
Spoiler:
. Z Owenem - no cóż, własciwy facet... ech.. naprawde , dla fanek Donovana - niech spada. owen rządzi. Tyle, że to dopiero początek i nie wiadomo co się wydarzy.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 28 października 2014, o 21:27

Ten Pająk to i za mną od jakiegoś czasu chodzi. Muszę się w końcu kiedyś zmobilizować...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów paranormalnych i fantastycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość