Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:15

Nie dajesz mi spać - Alice Clayton (wiedzmaSol)(Lucy)(sunshine)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 16:11

Bohatera nie od razu polubiłam, bo co jak co, ale jednak to doopek z początku był, ale później słodził, słodził i go polubiłam :)
Mam też pewne zgrzyty. Jak to było na początku ona w głowę dostała szafką czy obrazkiem? :mysli:
Po drugie 'Kicia' czemu nie mogła zostać tak jak w oryginale 'Purina'?
No, a kot Clive wymiata :evillaugh: Najlepsza była jego pogoń za 'Puriną' tak się w niej biedny zakochał, a ona bała się kotów :evillaugh:

PS. Te panienki z haremu to nie były takie pierwsze lepsze. Jedna prawniczka, druga jak dobrze pamiętam 5 języków znała, a trzecia :mysli: skleroza :zalamka:
Jeśli wszyscy zgadzali się na taki układ to niech sobie go mają. Jenak odkąd bohaterka ukazała mu się w różowej koszulce nocnej w drzwiach on z żadną już nie spał. Czyli od pierwszego spotkania. Jeśli byłoby inaczej dałabym sobie z tym pokój, a tak dobrze mi się czytało :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 października 2014, o 19:40

no zaraz: juz po spotkaniu pocoeszał kate i umawiał się, że jeszcze przed wyjazdem się spotkają. Afera z Clivem i Purina skończyła się tym, że na prośbe caroline właczył wieczorem muzykę do zagłuszania.. A po spotkaniu na schodach przyszła do niego klapsiara - pogadać? Całe to jego opowiadnie o "związkach" z tymi trzema - jakie związki, one przychodziły, seks i wychodziły. A to że był miły .. no halo!
dobra, jestem w połowie i go nie lubię.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 20:13

Kate to 'Spanx', u nas 'klapsik'?
Może jeszcze nie doczytałaś, ale on tam w pewnym momencie przyznaje się do tego, że nie był z nimi od czasu jej poznania. Włącza muzykę prawda, ale głównie po to by sprawić bohaterce przyjemność, bo muzyka ich łączy. Może się wydawać, że on sypia z nimi jak puszcza muzykę, ale tak nie jest.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 października 2014, o 20:16

przecież jak ona przyszła do niego w tym różowym negliżu to było po sprawie. dlatego on później dał jej to przezwisko (nie pamiętam :wstyd: )
Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 20:20

Spoiler:
:evillaugh:

No właśnie cały czas o tym mówię :) No prawie :) Ale o to samo chodzi :)

Poza tym jak ta cała scena z Puriną i Clivem była to Purina przecież od niego wyszła.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 października 2014, o 20:23

zaciekawiacie mnie coraz bardziej :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 20:28

Sun, czytaj :)


A jak u nas była bohaterka nazywana jeszcze przez Simona?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 października 2014, o 20:29

Przyzwoitka i Dziewczynka w Różowej Piżamce ;)

Sun, czytaj, właśnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 8 października 2014, o 20:29

muszę poczekać az będzie w bibliotece :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 20:32

wiedzmaSol napisał(a):Przyzwoitka i Dziewczynka w Różowej Piżamce ;)

Czyli tu się nie zmieniło :) Tej Puriny nie mogę przeżyć, że ją na Kicię przerobili no...

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 października 2014, o 20:33

u nas Purina to karma dla kotów więc wiesz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 20:36

No, ale właśnie. To jak dla mnie od początku było w zamiarze bohaterki by właśnie ją nazwać jak karma dla kotów :lol: Poza tym jakoś tak mi to do Rosjanki pasuje. A nie ta Kicia :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 października 2014, o 20:38

nooo w sumie Purina do Rosjanki pasuje ;)
ale nie wiedziałam że tak było w oryginale ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 8 października 2014, o 20:41

wiedzmaSol napisał(a):u nas Purina to karma dla kotów więc wiesz :P


Ale u nich też.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 października 2014, o 21:01

Jestem w połowie iprzyznaję- jest pożądanie. w sumie jest tylko pożądanie. Może na razie. jednak nic poza niezłym, przyznaję, pożądaniem.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 października 2014, o 21:05

duzzza22 napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):Przyzwoitka i Dziewczynka w Różowej Piżamce ;)

Czyli tu się nie zmieniło :) Tej Puriny nie mogę przeżyć, że ją na Kicię przerobili no...

Mnie również ta Purina bardziej tutaj pasowała :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 października 2014, o 21:09

Papaveryna napisał(a):Mnie również ta Purina bardziej tutaj pasowała :P

To się zgadzamy :D
wiedzmaSol napisał(a):nooo w sumie Purina do Rosjanki pasuje ;)
ale nie wiedziałam że tak było w oryginale ;)

Czasem za dużo chcą tłumaczyć ;)

szuwarek napisał(a):Jestem w połowie iprzyznaję- jest pożądanie. w sumie jest tylko pożądanie. Może na razie. jednak nic poza niezłym, przyznaję, pożądaniem.

Będzie tak prawie do samego końca. Chociaż będą pieszczoty itp., ale jednak konsumpcja będzie znacznie później. :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 października 2014, o 21:14

Podkreśla, że od powrotu z Irlandii się trzyma... No dobra, czepiam się :-)

nie napisze o swojej głupocie (czytanie zamiast snu) i ciekawości.... bo i po co?
przeczytałam wiedziona po prostu niezdrową ciekawością. i ...?
na plus język i styl pisania - naprawdę dobrze, miło i lekko.
bohaterowie? no cóż. Do połowy książki bohatera nie lubiłam, pod koniec mi zwisał. Ten jego harem - ja po prostu z doświadczenia i obserwacji nie wierzę w takie układy bez uczuć. Bo tu uczuć nie było. O Kate (klapsik) mówił, ze przyjaciółka, spotykał się , dobrze życzył i tulił po śmierci psa a ja w tym nie widziałam nic poza zwykła jakąś sympatią do kochanki. Podkreślał , że je lubi , że o nie dba (???) nie jest po prostu śfinią, zaprasza na kolacje i rano daje buzi. Purina zachwycał sie bardziej niż Caroline (najpiękniejsza, inteligentna) no halo? Co do sypiania to będę sie upierała, że do wyjazdu do Irlandii sypiał z nimi, ale to akurat nie clou - powiedziałabym, że od rozejmu i imprezy z nimi nie sypiał. Ale czy z własnego wyboru - tez nie jestem pewna> Kate odeszła do innego , Irine miał juz w łóżku tylko podsłuchiwanie mu zaszkodziło (a gdyby nie podsłuchiwał? była na kolacji a potem naga w łóżku), to ona mu powiedział, że wyjeżdża , a on był zdziwiony i zaskoczony. Chyba tylko z Brytyjką rozstał się z własnej woli.
Co do uczuc w haremie - nie wierzę, że nikt się nie zaangażował. I wiem, że to częściej kobiety łączą seks z uczuciem. Więc cały ten układ była albo totalnie
Spoiler:
i żenada albo ktoś kłamie :wink: Jeszcze im opowiada o Caroline :mur:
Chociaż muszę przyznać, że potem w to jego uczucie mogłabym uwierzyć. ^_^

co mi bardziej przeszkadzało? Bohaterka! od pierwszej do ostatniej strony miałam wrażenie, że ona myśli tylko o O, i że wlazła mu do łóżka żeby ten supersamiec dał jej to O. Poleciała na faceta, który - jak wspomina co chwilę - powodował, że kobiety miauczały pół godziny. czyli ciągnęło ją do jego umiejętności łóżkowych. Do końca historii za grosz nie czułam jej uczucia czy czegoś więcej niż pragnienia O. Ona tylko o jego haremie i O... :zalamka:
denerwujące były jej przyjaciółki - niby takie mądre, a co chwilkę miały zachowania jak przygłupie nastolatki.

Podsumowując nie wiem czy bym poleciła. Krzywdy mi nie zrobiła, szybko poszło bo dobrze napisane, ale czy wrócę? nie, IMHO nie ma po co.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 października 2014, o 09:30

Podkreślał , że je lubi , że o nie dba (???)


Spotkałam się już raz czy dwa w polskich tekstach tłumaczonych z tym określeniem "dbać", moim zdaniem to błędne tłumaczenie słowa "care". Które owszem, często oznacza dbanie, ale może też oznaczać lubienie, "zależy mi na tobie", coś w tym stylu ;) Myślę, że nie ma to idealnego polskiego odpowiednika, (podobnie zresztą jak zwykłe "I like you", gdy ma zabarwienie ponad-przyjacielskie). Acz z drugiej strony może nie tyle błędne co lekko przestarzałe, bo można przecież powiedzieć "nie dbam o niego" w znaczeniu właśnie nielubienia, nieszanowania...
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 października 2014, o 09:59

zależeć też mu raczej nie zależało. pomimo tego co mówił.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 października 2014, o 10:00

Haha, być może, chodziło mi tylko o kwestię językową ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 października 2014, o 10:04

Szuwarku, widać, że czytałaś inną wersję niż ta nasza oficjalna, czy też ta w oryginale. Trafiłaś chyba na wspomniany wcześniej przez Agrest ff 'zmierzchowy'.

Kate i jej psa zupełnie nie pamiętam, tym bardziej, żeby jakaś w łóżku z nim była gdy już spotkał bohaterkę. Poza tym jak Lilia pisała on nazywał ją
Spoiler:
dlatego że mu przerwała seks z jedną i jak już ją zobaczył to niestety nie mógł już z tamtą uprawiać seksu. Tym bardziej z innymi. Bohaterka też podkreśla, że nie słyszała już odgłosów. ;P

Co do Irlandii to on już był wtedy dawno w niej zakochany i znacznie przed nic nie było między nim a innymi.

Czy zawsze rozstania muszą kończyć się 'nienawidzę cię'/'nie chcę Cię więcej widzieć'? No przecież nie. Dlatego mnie wcale nie dziwi przyjaźń i późniejsze spotkania Simona z dziewczynami z haremu. Co już się z byłym chłopakiem na kawę czy do kina nie mogę umówić? No nie popadajmy w przesadę. Tu nawet oni nie byli w związku. Modny teraz trend przyjaźń+ ;) Można go nie rozumieć(przyznaję, że nie rozumiem), ale jest i niestety będzie.

Z tym O przyznaję czasem przesadzone, ale z drugiej strony, qrczę jeden ją mocno skrzywdził i nie oszukujmy się nawet jeśli zewnętrznie bohaterka jest silną kobietą to w środku jest miękka. Każdy może ją skrzywdzić. Czy jak się nie sparzymy raz na czymś to potem nie jesteśmy ostrożni albo pełni obaw?
Z życia wzięte,
Spoiler:

Wracając jednak do O. Jakby ktoś przypominał mi ciągle o tym czego mi brakuje też mogłabym złapać 'fiksa' i ciągle o tym myśleć.
Jak jej ciągle walą w ścianę i słyszy okrzyki ekscytacji, szczytowania to ja się wcale jej nie dziwię, że jej się o O przypomina i jego braku :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2014, o 10:37

Duz, czytasz mi w myślach ;)
Recenzję pisałam o oryginalnej polskiej wersji przetłumaczonej z amerykańskiego wydanego oryginału. Nie żadne fanficki. Szuwarku, mowa jest więc o trochę innej historii. Autorka coś pozmieniała, może pierwotnie on miał dupcyć je i po spotkaniu z Caroline, ale w wersji czytanej przez większość Dziewczyn on tego nie robi. I tu cały myk.
Dlatego nie oceniaj książki po wersji beta ;) przed poprawkami. To nie fair.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 października 2014, o 11:04

OK, biję sie w pierś, taką otrzymałam. :padam: :padam: :padam:
Więc przeczytam także oficjalną - a swoją drogą popatrzcie jak autorka zmieniła pewne rzeczy, czyli może bała się negatywnego odbioru?
kurcze, ja naprawdę nie potępiam :wink: tej książki..

Duzz- nie chodzi mi o rozstania z "nienawidzę cię" , bardziej o to, że w układach przyjaźń + jednak często jedna ze stron się angażuje. Oczywiście, może udawać, że nie, może wmawiać, że nie ale, najczęściej kobieta, sie angażuje uczuciowo. I dlatego nie wierze w takie rozstania: ok fajnie było dalej przyjaźń. Jest to moje zdanie wynikające i z doświadczenia i z tego co się dzieje wokół mnie. Jesli z kimś się spotykasz, i łączy was więcej niż kumpelstwo do tego dochodzi seks - nie angażujesz się? niekoniecznie wesele i dzieci ale wytwarza się bliskość.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 października 2014, o 11:08

Szuwarku to super ;)
To jest właśnie to jak książki powstają z fanficków, można się złapać w pułapkę.
Ale mam nadzieję że wersja po przeróbkach już Cię kupi ;) zwłaszcza że z tego co zauważyłam przysłużyły się a nie zaszkodziły.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości