Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:43

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 października 2014, o 18:44

No cóż, tytuł żeby pasowało do reszty...

A czy w treści jest nawiązanie do bycia kochanką i czy jest to naturalne czy właśnie naciągnięte do reszty?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 18:54

Dopiero w samej końcówce do tego się nawiązuje; tak pomyślałam, gdyby z tej sceny zrobić prolog wyrwany z kontekstu wyglądałoby to lepiej, przynajmniej tak mi się wydaje, a tak przez większość powieści zdaje się być mocno chybiony. Dodam jeszcze, że to nie wymysł wydawnictwa naszego, czyli tym razem trzymali się oryginału.

mad_line napisał(a):Również uwielbiam odwrócony schemat w romansach. Muszę koniecznie wrócić do Balogh, po Szkole... zrobiłam sobie długą przerwę, ale już się stęskniłam tja

Jak dla mnie to było wręcz genialne i jestem tym zachwycona.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 października 2014, o 18:58

U nas już Pojedynek zepsuł koncepcję serii, więc chodziło mi o to, że oryginalny tytuł ma kochankę, żeby pasowało do reszty ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 19:09

Nie po raz pierwszy i ostatni. Obiło mi się o uszy, że o to chodziło. Wydaje mi się, że na fakt, że później było dorabiane, wyszło wyjątkowo składnie i sensownie – wszystko do siebie pasuje. Normalnie ten tytuł by mi się zlewał z innymi, bo wiele jest podobnym, ale skoro aż tak bardzo mi się podobało, to może nie będzie…
Czytałaś?
Tak w ogóle naszła mnie chęć na powtórkę „Pojedynku”, głównie ze względu na Edwarda i Angeline, bo z tego, co pamiętam, na chwilę się pojawiali.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 października 2014, o 19:14

Nie, nie czytałam. Jakoś straciłam serce do nowszych Balogh w trakcie Huxtable'ów i tam już opuściłam książkę Cona, a potem właśnie Sekretną kochankę.
Ale właściwie rok temu powróciłam jako ta czytelniczka marnotrawna, po tym jak na wakacjach kupiłam pierwszą część nowej serii ;) Więc może i Angelinę nadrobię (ale na Cona nadal nie bardzo mam ochotę ;) )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 19:20

Dla mnie książka Cona jak do tej pory jest najsłabsza i najmniej mi się podobała, choć całkiem nieźle się zapowiadała…
A tę uważam jak najbardziej wartą uwagi, chociaż zauważyłam, że pojawiają się przy niej skrajne opinie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 5 października 2014, o 19:29

Sekretna kochanka to jedna z dwóch Balogh, których nie czytałam :) pewnie właśnie z powodu niskiej oceny :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 19:47

A ta druga?
Według mnie jest bardzo dobrze napisana, ale przypuszczam, że nie każdemu przypadnie do gustu taka spokojna historia i z tak się wyróżniającym się bohaterem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 5 października 2014, o 20:18

Kawo- nawet nie oceny mnie zniechęciły ale blurb - skojarzenia miałam z Deveraux i facetem co chce innej ( Gavin :zalamka: ). a to może zniechęcić.. Ja w ogóle nie lubie watku jak on wybrał inną, a bohaterka musi sie wykazywać. mam nadzieje, że tu tak nie ma bo zapisze sobie...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 5 października 2014, o 21:58

Księżycowa Kawa napisał(a):A ta druga?
Według mnie jest bardzo dobrze napisana, ale przypuszczam, że nie każdemu przypadnie do gustu taka spokojna historia i z tak się wyróżniającym się bohaterem.


Noc miłości :) ale to świadomie, nie chce tego czytać ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 października 2014, o 22:01

a że niby czemu?. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 5 października 2014, o 22:05

Bo przeczytałam wszystko inne w innej kolejności i teraz wracanie do początku jakoś mnie nie kręci. Zresztą już wiem, że nie polubię tej książki, patrzę na nią jak na krzywdę dla pozostawionej przed ołtarzem bohaterki. Wiem, że mało w tym logiki biorąc pod uwagę jak potoczyło się jej dalsze życie, ale i tak jestem zla :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 października 2014, o 22:10

hm... patrząc na pierwszą część.. to wcale jej nie współczuję.. zrehabilitowała się w tej drugiej części. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 października 2014, o 22:11

Cały dowcip polega na tym, że trudno o bardziej niewinną i dobro-sercą bohaterkę niż ta nieszczęsna Lily z Nocy miłoście :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 5 października 2014, o 22:14

powiedzmy, że lubią ją bez podstaw i bez znajomości :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 22:48

szuwarek napisał(a):Kawo- nawet nie oceny mnie zniechęciły ale blurb - skojarzenia miałam z Deveraux i facetem co chce innej ( Gavin :zalamka: ). a to może zniechęcić.. Ja w ogóle nie lubie watku jak on wybrał inną, a bohaterka musi sie wykazywać. mam nadzieje, że tu tak nie ma bo zapisze sobie...

Edward dość długo się upiera przy poślubieniu innej, nie zdając sobie sprawy, że to byłby kiepski pomysł, na szczęście ona orientuje się w porę i trzyma go odpowiednio na dystans, zresztą pomaga mu uświadomić ten fakt. Tak czy inaczej, ja bym tych dwóch powieści ze sobą nie porównywała, bo u Balogh to jak najbardziej ma sens i jest bardzo dobrze przedstawione. Oprócz tego jak już Edward decyduje się na ślub, to wiadomo, że będzie tylko żona i żadnego wzdychania za inną.
No i Edward jest rewelacyjny i taki uroczy. Myślę, że powinien Ci się spodobać, mimo że dość długo błądzi, żywiąc błędne przekonania.
Angeline w zasadzie nie wykazuje się albo wykazuje się trochę inaczej, pozostając przez cały czas sobą. Duże wrażenie na mnie zrobiło jej reakcja na oświadczyny – majstersztyk.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 5 października 2014, o 22:51

Kapelusze, rozumiem, są? :rotfl:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 października 2014, o 23:02

O tak, zdecydowanie występują i nawet odgrywają pewną rolę. Zresztą tak ładnie to tam przedstawiono. Komentarze Edwarda również zasługują na uwagę :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 października 2014, o 08:03

o widzisz, a blurb mnie mocno zniechęcił...

co do Nocy miłości to obrzydziło mi cała serię - jak mnie ta Lily denerwowała :evil: jak oni mnie tam wszyscy denerwowali :evil:

na szczęście przypadkowo przeczytałam Mężczyznę doskonałego i Pani Balogh wróciła na listę potencjalnych czytanych. No i Niebezpieczny krok czytałam i był niezły. Jakoś jej blurby kojarzą mi sie z dramatozami... :mysli:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 6 października 2014, o 09:02

No i słusznie się kojarzą, bo niejedna dramatoza u Balogh występuje ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 października 2014, o 10:11

przeczucie... instynkt... :wink:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 października 2014, o 18:26

szuwarek napisał(a):co do Nocy miłości to obrzydziło mi cała serię - jak mnie ta Lily denerwowała :evil: jak oni mnie tam wszyscy denerwowali :evil:

bez czytania podobnie sobie myślę ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 6 października 2014, o 19:37

o klarku - taka mimoza i taka święta i cudowna, że mi zacukrzyło oczy... taka niedorobiona, że na prostej drodze by sie zgubiła - instynkty wyzwalała...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 6 października 2014, o 20:48

jakoś nie za bardzo lubię te "święte" ;)

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 6 października 2014, o 22:56

szuwarek napisał(a):o klarku - taka mimoza i taka święta i cudowna, że mi zacukrzyło oczy... taka niedorobiona, że na prostej drodze by sie zgubiła - instynkty wyzwalała...

A może ona sprytna po prostu była?! Miałam taką kolezankę co sobie buta nie umiała wpiąć w wiązanie nart, bez pomocy kolegi. Nie nazywała sie, co prawda, Lily....
:lol:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość