Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:29

Nie dajesz mi spać - Alice Clayton (wiedzmaSol)(Lucy)(sunshine)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 października 2014, o 22:42

Jakoś mnie nie zainteresowała, czyli nie ciągnęło mnie do rozglądania się.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 października 2014, o 22:43

Mogę użyczyć jeśli masz ochotę :D Albo jak ktoś inny ma :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 października 2014, o 22:45

Na razie nie ma pośpiechu, właśnie utknęłam w kilku i trochę się zaplątałam :roll:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 października 2014, o 22:50

Się odplątuj i jak coś to wzywaj. Służę pomocą ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2014, o 22:54

Fanko, na arosie mają tanio ;) a to warto. Uwierz ;) zwłaszcza że Ty takie klimaty lubisz :P

Very, tu się nie zgodzę. Seksów ominąć nie można bo są dość ważne wiesz czemu ;) O :P ale są dwie sceny tylko. I to na końcu i bardzo bardzo dobrze napisane. Nie takie włożył wyjął.

Dziewczyny staż małżeński Wam nie przeszkodzi w przeczytaniu :P i tak się może podobać :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 października 2014, o 22:59

Ale jak komuś mocno by przeszkadzały to może :wink: Dla mnie były spoko i ładne :wink:
Zresztą dla mnie cała książka super. Uśmiałam się jak podczas czytania Spaldinga. No może trochę mniej,ale i tak :wink:
Ostatnio edytowano 5 października 2014, o 00:46 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2014, o 23:05

no są ładne ;)
ale pominąć można na upartego. W książce jest cudna chemia więc te seksy to tak tylko pro forma ;)

Spaldinga? Very, to zupełnie inna para kaloszy :P obie książki mi się podobały i obie lubię, ale one wspólnych elementów nie mają :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 października 2014, o 23:14

Chodziło mi o to,że przy obydwu się uśmiałam i mają humor,a nie że są podobne.Bo nie są i wspólnych elementów też raczej nie zauważyłam :wink:
Chyba moje narzecze nie jest dla ludzi :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2014, o 23:40

E tam. Ja dziś nie myślę ;)

No przy obu można sie pośmiać ale tu jednak humor jest delikatniejszy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 5 października 2014, o 00:38

Poczytam bo chemia i jak dra koty to jeden z moich ulubionych motywów seksy dobrze że są :evillaugh:
Sól mam sporo zaleglosci poczekam Az stanieje

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 października 2014, o 00:48

wiedzmaSol napisał(a):E tam. Ja dziś nie myślę ;)

No przy obu można sie pośmiać ale tu jednak humor jest delikatniejszy ;)

Tak tutaj nie jest aż tak odjechany. Poprawiłam trochę tamten post,bo faktycznie nieco dziwnie sformułowałam swoją myśl :evillaugh:

Fanko,ja właśnie takie klimaty lubię - jak bohaterowie początkowo drą koty,ale jest między nimi chemia :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 09:15

Fanko, może stanieje ;) ale to jest dobre więc może być różnie ;)
Ale pamiętaj ;)

Very, no właśnie, tam jest odjechany humor, można powiedzieć że taki trochę momentami wulgarny. Tu raczej delikatnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 5 października 2014, o 10:57

klarek napisał(a):
Viperina napisał(a):O, to ja się mieszczę na pudle: 16 lat w szczęśliwym stadle :)

ojej, nie powiem zdziwiona tymi 16 latami jestem wielce, w przedszkolu ślub brałaś że jak?



E.... nie :)

Pewnie tak młodo na awatarach wyglądam :hyhy:

A żeby nie oftopić, to powiem, że nie mogąc się doczekać epuba po polsku, postanowiłam przeczytać po włosku.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 11:00

Vip, fajnie ;)
daj potem proszę znać czy Ci się podobało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 października 2014, o 12:56

A ja jestem zachwycona książką . I bohaterem oczywiście też :love:
Czy jestem oburzona postawą Simona? A niby dlaczego ? Ktoś tu kogoś krzywdził ,zwodził ? Nie.
Panny ,nawiasem mówiąc szalenie zabawne :rotfl: wiedzą o sobie i nie roją sobie w głowie żadnych wizji - żyli długo i szczęśliwie. Kiedy mają ochotę na seks ,to go uprawiają i nie muszą latać i szukać chętnego. Kiedy się rozstają ,to robią to w przyjaźni. Nikt nie jest poszkodowany.

Podobało mi się ,że zaczęło się od przyjaźni . Gdybyśmy zostali poczęstowani na dzień dobry łóżkiem ,to zrobiłoby się nudno i nieciekawie .
A tak były docinki ,aluzje i masa chemii . Kulminacja ,to po prostu rakieta. Biedaczka zamęczyła go na amen . W końcu należało jej się po tym braku O . :hyhy:
No i ważny wątek z jego brakiem mnie rozwalił. Próbowała go wskrzesić ,ale on zaparł się i nie chciał wyjść z ukrycia :hahaha:

Kot ,który gwałcił ścianę :evillaugh: albo scena ,kiedy wydawało jej się ,że pokazuje jej faka . :hahaha: W tym kocie można normalnie się zakochać.

Nie napiszę o żadnym słabym punkcie ,ponieważ takiego nie znalazłam. Bohaterzy przezabawni ,dużo humoru ... można powiedzieć ,że ''urzekła mnie ta historia''.

Sol - zaliczyłaś ją do erotyków ? :mysli: mnie to bardziej pod romans podchodzi. Taki Cross ,albo Grey owszem ,ale to ?
Tyle już książek reklamują jako erotyki ,że zaczyna się wszystko mieszać . :zalamka:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 12:59

Lucy, miałyśmy dokładnie takie same odczucia co do haremu ;) nikt nikogo nie krzywdził ;)

Kot miód, zgadzam się całkowicie ;)

Zaliczam do erotyków... Hmm... wiesz ja ich mało przeczytałam, ale to na pewno nie jest taki Cross czy seria Cunning. O nie. Cunning wręcz nie trawię.
To był romans z pieprzykiem. No bo dwie sceny nie czynią erotyku ;) zwłaszcza że one miały większy sens. Właśnie przez O :P a raczej jego brak.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 października 2014, o 13:05

Lucy,dzięki :padam:
Podpisywuję się :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 października 2014, o 13:14

Ależ proszę Very :D
Muszę cię na erotyki jeszcze namówić . Zdeprawuję cię :hahaha:
A recenzja ,to będzie mistrzostwo świata.

Ja Cunning uwielbiam Sol :hyhy:
Ktoś nawet zaliczył Clayton do komedii romantycznej. Raczej tak nie bardzo ,nie ?

Autorka po prostu ten harem ,przedstawiła bardzo ... mam problem ze znalezieniem odpowiedniego słowa. :mysli:
Nie raził po oczach . Nie miało się po prostu niesmaku.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 13:43

Wiem Lucy ;) a ja nie trawię ;)
w ogóle erotyków raczej nie lubię, mam przesyt scen. Nie czytałam dużo ale ta miarka szybko się przebiera ;)

Komedia romantyczna? Nie no. Za grzecznie. Komedia i romantyczna tak, ale nie tylko o ;)

A harem... Przedstawiony jako element naturalny i nierażący ;)
Inaczej tego ująć nie umiem, a to też tak nie do końca.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 października 2014, o 14:36

Lucy napisał(a):Ależ proszę Very :D
Muszę cię na erotyki jeszcze namówić . Zdeprawuję cię :hahaha:
A recenzja ,to będzie mistrzostwo świata.

To się raczej nie uda. W sensie żeby mi się coś takiego spodobało. Chyba że wyłącznie dla recenzji :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 14:45

Papaveryna napisał(a):Chyba że wyłącznie dla recenzji

pomyśl Ty o zabawie w polecanki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 października 2014, o 15:04

Gadałyśmy już o tym :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 października 2014, o 15:27

co nie znaczy że nie będę Cię namawiać :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 października 2014, o 16:30

wiedzmaSol napisał(a):Wiem Lucy ;) a ja nie trawię ;)
w ogóle erotyków raczej nie lubię, mam przesyt scen. Nie czytałam dużo ale ta miarka szybko się przebiera ;)


Dlatego ważę je z umiarem :hyhy: nie zaraz wszystkie za jednym razem. Mnie u niektórych sceny nudzą np. w "Uciekaj ze mną". Przelatywałam szybko ,bo ziewałam. :zalamka:

wiedzmaSol napisał(a):A harem... Przedstawiony jako element naturalny i nierażący ;)


Dziwne ,ale autorce udało się tak to przedstawić :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 5 października 2014, o 16:34

Lucy napisał(a):Mnie u niektórych sceny nudzą np. w "Uciekaj ze mną". Przelatywałam szybko ,bo ziewałam. :zalamka:

W sensie że wolałabyś jakieś mocniejsze? :evillaugh:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości