A ja jestem zachwycona książką . I bohaterem oczywiście też
Czy jestem oburzona postawą Simona? A niby dlaczego ? Ktoś tu kogoś krzywdził ,zwodził ? Nie.
Panny ,nawiasem mówiąc szalenie zabawne
wiedzą o sobie i nie roją sobie w głowie żadnych wizji - żyli długo i szczęśliwie. Kiedy mają ochotę na seks ,to go uprawiają i nie muszą latać i szukać chętnego. Kiedy się rozstają ,to robią to w przyjaźni. Nikt nie jest poszkodowany.
Podobało mi się ,że zaczęło się od przyjaźni . Gdybyśmy zostali poczęstowani na dzień dobry łóżkiem ,to zrobiłoby się nudno i nieciekawie .
A tak były docinki ,aluzje i masa chemii . Kulminacja ,to po prostu rakieta. Biedaczka zamęczyła go na amen . W końcu należało jej się po tym braku O .
No i ważny wątek z jego brakiem mnie rozwalił. Próbowała go wskrzesić ,ale on zaparł się i nie chciał wyjść z ukrycia
Kot ,który gwałcił ścianę
albo scena ,kiedy wydawało jej się ,że pokazuje jej
faka .
W tym kocie można normalnie się zakochać.
Nie napiszę o żadnym słabym punkcie ,ponieważ takiego nie znalazłam. Bohaterzy przezabawni ,dużo humoru ... można powiedzieć ,że ''urzekła mnie ta historia''.
Sol - zaliczyłaś ją do erotyków ?
mnie to bardziej pod romans podchodzi. Taki Cross ,albo Grey owszem ,ale to ?
Tyle już książek reklamują jako erotyki ,że zaczyna się wszystko mieszać .
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.