Teraz jest 6 października 2024, o 14:31

J.D. Robb

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 19:43

zmiany nazw przedmiotów zauważyłam ;) nawet niedawno to pisałam ;)
ale to chyba wynika z czasu pisania, pierwsze tomy powstawały ponad 20 lat temu ;)

Serio? Caro zmienia płeć?? Nie zauważyłam tego kompletnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 22 września 2014, o 19:44

no to z tą Caro będzie zabawa.... :evillaugh: :hahaha:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 22 września 2014, o 19:56

Nie tylko zmiany tłumaczy, ale i wydawnictw. Było ich kilka :ermm:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 19:58

Lil, ale kolor black jakby nie patrzeć to czarny a nie szarobłękitny albo szary, woman to kobieta a nie mężczyzna :P
co do nazw własnych to się zgodzę - tłumacze mogli poplątać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 września 2014, o 22:09

Naftalina napisał(a):Z takich niewielkich zmian zauważyłam jeszcze zmianę płci Caro - asystentki Roarka. W kilku pierwszych tomach Caro jest srebrnowłosą kobietą. Potem w dwóch tomach (chyba Zabójczy spisek i Aż po grób) staje się młodym, również srebrnowłosym mężczyzną, by później wrócić do pierwowzoru :zalamka: .
Sporo jest takich sprzecznych informacji, są to drobiazgi dotyczące głównie ich życia codziennego, chociażby nazewnictwo przedmiotów. Być może różnice te są wynikiem dużej ilości tłumaczy, którzy przewinęli się przez serię. Ale do szewskiej pasji doprowadziło mnie tłumaczenie Wirusa śmierci, w którym Peabody usilnie nazywała Dallas "Panią" - niby szczegół ale boli :disgust:

Trzeba będzie raz jeszcze zajrzeć do środka, bo to akurat mi umknęło i jakoś nie rzuciło się w oczy.
A z Peabody nie chodzi o to, że ona czasem, gdy usiłowała być oficjalna, to nazywała ją „panią porucznik”?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2 września 2014, o 12:59
Ulubiona autorka/autor: kobieta zmienną jest

Post przez Naftalina » 24 września 2014, o 21:57

Nie Kawo... oficjalnie "pani porucznik" zwracają się do Dallas prawie wszyscy, natomiast w kilku książkach m.in. w "Wirusie śmierci" Peabody jest cały czas oficjalna :) Zaczęłam niedawno powtórkę całości od pierwszego tomu i zaczęłam zwracać uwagę na takie drobiazgi.
Jeszcze jeden wyłapałam niedawno... Roark w jednym z ostatnich tomów powiedział, że nigdy nie widział Eve w mundurze, natomiast w którymś z pierwszej dziesiątki Eve wkłada ręce w kieszenie munduru lub w inny sposób jest podkreślone, że ona ten mundur ma na sobie.
A czy zmiana płci u Caro może wynikać z określenia "asystent"? Może tutaj tłumacz się nie popisał? Albo na przestrzeni tylu lat Norka zapomniała o takich szczegółach. Mogłaby wprowadzić jakiegoś nowego stałego bohatera... zrobiło się trochę kółko wzajemnej adoracji i odrobina "świeżej krwi" dobrze by zrobiła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 września 2014, o 22:00

Być może – musiałabym to odświeżyć.
Z tym mundurem również mnie ostatnio zastanawiało…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 września 2014, o 22:18

Naftalina, przecież ostatnio pojawiła się nowa krew :yeahrite:
Do którego tomu doczytałaś?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 września 2014, o 22:55

W tym oryginalnym?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 września 2014, o 23:04

Lil, kto się pojawił?
Pewnie jeszcze nie mam prawa wiedzieć bo jestem na etapie Celebrytów. Znaczy po ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 września 2014, o 23:07

A ja o tom dalej…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 września 2014, o 11:58

W Concealed in Death, które niby u nas ma się pojawić w przyszłym roku (tom, w którym Roarke znajduje zwłoki w swoim budynku), pojawia się Garnet DeWinter. To kobieta, na wzór Brennan z Kości. Pani antropolog, od kości. Będzie współpracować z Morrisem i Baranim Łbem. Dołączy na stałe do tego zespołu, jest szefem antropologów. Zaprzyjaźni się z Morrisem, będzie ustawiać Dickheada (Barani Łeb) - w najnowszej części, w końcu dowiemy się, jak ma na imię (Eve zaskoczona). Rozwódka, ma małą córkę. Twarda, nie daje sobą pomiatać. Eve jeszcze nie wie, co o niej myśleć, ale ją szanuje. Na przyjęcie świąteczne przyszła z Morrisem. Oboje twierdzą, że są tylko przyjaciółmi, ale kto wie?

I są przecież policjanci: Jenkinson i Carmichael - zwłaszcza ona ma potencjał na rozwinięcie jej postaci.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 września 2014, o 12:07

o policjantach to wiem, tak jak Baxter i Trueheart, ale mocno epizodycznie ;)

Brennan jak żywa :P ciekawe :P
A z Morrisem? Oby. Faaaajnie by było, jemu się należy.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 września 2014, o 20:48

Tak, szczególnie po tym, co przeżył.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Dołączył(a): 2 września 2014, o 12:59
Ulubiona autorka/autor: kobieta zmienną jest

Post przez Naftalina » 28 września 2014, o 22:04

Lil... czytałam wszystkie - te, które zostały wydane u nas...
Myśląc o "świeżej krwi" miałam na myśli kogoś takiego jak Luise czy Nadine. Wiem, że epizodycznie są wspominani policjanci z wydziału Dallas, ale chodziło mi raczej o kogoś opisanego w bardziej szczegółowy sposób niż tylko z imienia.
Możesz jeszcze zdradzić jakieś szczegóły z nowego tomu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 28 września 2014, o 22:30

Zazwyczaj bywa tak, że w książkach większy nacisk Nora kładzie na śledztwo. Tym razem wypośrodkowała. Eve całą sobą nie angażuje się w poszukiwania mordercy. Założyła się z Summersetem i musiała przygotować przyjęcie świąteczne dla 250 gości. Do tego kupić prezenty... więc mamy opisy jej zmagań z zakupami, przygotowaniami. Jedną z osób, która znalazła ciało była Trina (drugą osobą była jej pracownica), więc poznajemy ją bliżej, jej współpracowników, jej salon. I znowu mamy scenę w domu, gdy Trina przygotowuje Eve i Mavis do przyjęcia :hyhy: Roarke zdezerterował :hyhy: Jest też więcej scen między Eve i Roarkiem w domowych pieleszach.
Mam wrażenie, że Eve się rozwija. W dobrym kierunku. Pamiętacie, że była z niej straszna pracoholiczka? Nie spała, nie jadła, piła tylko kawę i pracowała nad rozwiązaniem. Nieczęsto padała ze zmęczenia. Teraz jest w niej więcej luzu. Nawet powiedziała, że z napisaniem raportu poczeka aż będzie po świętach :shock: (kopara mi opadła) Więcej! Wspominała o wyjeździe z mężem na wakacje na początku śledztwa!
Idą zmiany.

PS. Miło było spotkać wszystkich bohaterów, choć na chwilę. Nawet dawno nie widzianych :)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 września 2014, o 22:55

Intrygująco się zapowiada, chyba jednak nie będę czekać…

Poza tym jest jeszcze pani prokurator – myślałam, że z czasem coś będzie na jej temat.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 września 2014, o 13:04

łał, Eve wyhamowała?
To niesłychane :P

Ale prawdą jest że ona trochę jakby ustąpiła. Nie że nie zależy jej na rozwiązaniu sprawy, ale bierze też pod uwagę potrzeby swojego ciała. Zmienia się ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 września 2014, o 18:29

ciekawa jestem takiej innej Eve :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 września 2014, o 18:11

Ale tak subtelnie i realistycznie, nadal pozostając sobą.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 października 2014, o 15:13

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 października 2014, o 16:48

niczego innego się nie spodziewałam. On jest Roarke i tyle.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 15 października 2014, o 19:20

A niby jak miałoby być inaczej :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 15 października 2014, o 22:11

He’s Roarke. Just Roarke. That’s more than enough.

nbo właśnie. ;D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 października 2014, o 22:53

ta dyskusja pojawiła się wczoraj na FB. jedna z dziewczyn napisała, imię jest wspomniane w ID, a ja od razu w popłoch: czyżbym nie czytała ze zrozumieniem? jakaś cenzura u nas, że wycięto tak ważną informację???? :dies: a niżej komentarz, że wyczytała tę informację z Portretu śmierci, mojej ulubionej części!!!! I ja to przegapiłam????? :dies: :speachless2:
to trwało jakieś 30 sekund, później pomyślałam, że coś sobie ubzdurała evil1 czytam dalej, a tu komentarz Nory: nigdzie nie podawałam imienia Roarke'a! Roarke nie ma imienia, nie dostałby imienia po ojcu, a tym bardziej nie jest juniorem :idea: :smoke:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości