Jak dla mnie riposta z klasą A że nie 'odszczeknięcie'? A serio to jedyna akceptowalna opcja? Imho założenie prowadzące do nadprodukcji popkornu.
Agrest napisał(a):Poza tym nie było tak, że Penelopa zostawiła słowa Colina bez reakcji. Odpowiedziała mu z godnością i patrząc mu prosto w oczy Dla tych co nie pamiętają:Spoiler:
Jak dla mnie riposta z klasą A że nie 'odszczeknięcie'? A serio to jedyna akceptowalna opcja? Imho założenie prowadzące do nadprodukcji popkornu.
sunshine napisał(a):Przepraszam Very że to powiem ale zauważyłam że Ty jesteś wyjątkowo wybredna jeśli chodzi o książki Tylko sie nie gniewaj
Nie lubisz motywu od przyjaźni do miłości?
Papaveryna napisał(a):Jestem wybredna.Wiesz...mnie byle co nie zadowala
manda_tasior napisał(a):
Nie mogę się rozczarować, nie Colinem
aż tak źle?
szuwarek napisał(a):ja własnie lubiłam tą parę. było inaczej... po Daphne i Simonie moja druga para tej serii. Pozostali byli fajni ale... juz o takich czytałam. A tutaj i tajemnica, i docieranie się. I własnie podobało mi się, że on mówił, że sie nie ożeni a potem poszeeeedł po równi i właśnie mi pasowało, że nie był zadufany jak Anthony, czy wycofany jak Simon.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość