Teraz jest 21 listopada 2024, o 18:03

Caroline Linden

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 14:27

no to nie wiem czy to takie podobne ;)
i też jest takie że ta miłość ich jest oczywista? Że iskrzy? Że się tak pięknie kłócą? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 września 2014, o 14:41

no u Enoch sie nie kłócą. Jest motyw przyjaciela rozpustnika, który ma pilnować siostry księcia. Ale pilnować, bo ona pragnie wolności i szaleństwa. Więc jest jej "Przewodnikiem", iskrzy ciut inaczej.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 14:47

Może być ciekawe...
Enoch mam jeszcze w sumie całkiem nietkniętą, więc wypadałoby zacząć ją od polecanki ;) ale potem dowolność ;)

Tak na marginesie i poza konkursem.
Markiz i książę to nie jest jeden pies? Mnie się te tytuły szlacheckie tak mylą że aż wstyd...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 września 2014, o 14:52

Nie, jest chyba kolejność : książe, markiz, hrabia, baron, baronet...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 14:56

no i to właśnie mi się myli.
Bo diuk to książę tak? Czy też kolejną rzecz pomyliłam?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 22 września 2014, o 15:44

szuwarek napisał(a):Nie, jest chyba kolejność : książe, markiz, hrabia, baron, baronet...


Zgadza się, jeszcze tylko wicehrabia między hrabią a baronem i knight (kawaler?) po baronecie. Acz baronet i knight, choć utytułowani, nie należą do arystokracji.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 22 września 2014, o 15:50

Spoko Sol ja tego tez czasem nie ogarniam ;)
a to Niesforne serce to czytałam chyba :)
wg mnie Linden dużo lepsza ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 15:58

Dzięki za wyjaśnienie. Może sobie gdzieś zapiszę, nauczę się może i zapamiętam :P

Sun, ale tylko porównując te dwie książki czy ogólnie jako autorki?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 września 2014, o 16:15

inna bym napisała : u Linden jest humor no i walka bo się czubią. U Enoch jest (poza mocnym początkiem :hyhy: ) bardziej od przyjaźni do miłości - coś jak u Quinn Jak w niebie - taki sam motyw przyjaciela, pilnowania i uczucia.
ileż tego jak się zastanowić...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 września 2014, o 16:47

czyli też może być fajnie...
Ale jak mówiłam, Enoch zacznę od polecanki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 22 września 2014, o 16:48

a u enoch nie ma gwałtów i trójkątów?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 września 2014, o 17:00

Ej,weź nie strasz :niepewny:
Ja ją zbieram :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 22 września 2014, o 17:25

eee czy jak odpiszę to nie zrobię offa? to ja o Enoch w jej wątku..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 22 września 2014, o 20:16

wiedzmaSol napisał(a):Dzięki za wyjaśnienie. Może sobie gdzieś zapiszę, nauczę się może i zapamiętam :P

Sun, ale tylko porównując te dwie książki czy ogólnie jako autorki?


ogólnie jako książki ;)
wolę Linden ;)

a Enoch lubię bo tez fajnie pisze ;)
nie ma gwałtow i trójkątów na szczęscie :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 września 2014, o 22:26

Nie wytrzymałam i zajrzałam do dwójki. I chyba domyślam się, o co chodzi z tymi rozbieżnymi opiniami. „Prawdziwy skandal” po prostu jest napisane w innym klimacie, tu jest raczej spokojnie i tak nieśpiesznie, z dość długim wstępem. Natomiast „Pięćdziesiąt twarzy grzechu” jest lekka, zabawna i tu praktycznie od razu przechodzi się do rzeczy.
Po prostu nie trzeba się nastawiać, że to będą podobne powieści i że wywołają podobne emocje.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 24 września 2014, o 10:17

Wczoraj w poczekalni u lekarza się zawzięłam i troszkę doczytałam -owszem jest spokojnie i szkoda mi bohatera, ale nawet miło się czyta. Wzięłam dzisiaj czytnik do pracy, to może trochę doczytam. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 września 2014, o 21:16

Denerwuje mnie tutaj tłumaczenie skopane – bo chwilami oni do siebie mówią na ty :zalamka:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 8 stycznia 2015, o 22:49

Przeczytałam Prawdziwy Skandal i podobał mi się :D
szczerze nie pamiętałam co było w 1 części (oprócz tego, że była skandalizująca broszurka :evillaugh: ) - chyba muszę sobie zrobić powtórkę. Ale co do 2 - to taka spokojna, prawie bez żadnych napięć opowieść. Chyba najbardziej podobała mi się siostra głównej bohaterki :wink: i psy :evillaugh: naprawdę miło się czytało, ale nie wiem czy szybko o niej zapomnę...
Chociaż czekam na 3 :wink:
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 stycznia 2015, o 22:50

Oj to fajnie. Super, że ci się podobało. W tym spokoju jest niezła siła ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 stycznia 2015, o 22:53

I w sumie dobrze jest, że zdarzają się inne.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 stycznia 2015, o 23:38

oj to prawda :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 stycznia 2015, o 23:46

I teraz ciekawe, jaka będzie ta trójka.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2673
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 9 stycznia 2015, o 00:13

Przynajmniej wiemy o kim będzie opowiadać :D
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 stycznia 2015, o 01:24

Owszem, ale ciekawsze jest, jak to zostanie opowiedziane.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 9 stycznia 2015, o 09:13

Trudne zadanie autorka postawiła przed sobą :) Fajnie :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości