Teraz jest 22 listopada 2024, o 20:06

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 13 stycznia 2009, o 00:36

przykro mi Dorotko ze wzgledu na Ciebie i Twoich bliskich Obrazek niby zwierzaki to tylko zwierzaki, ale jak ludzie sie do nich przywiazuja to ciezko sie przezywa ich odejscie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 stycznia 2009, o 00:44

współczuję...

ale 34 lata to piękny wiek... musiało jej być u twojej rodziny bardzo dobrze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 13 stycznia 2009, o 01:38

Wyrazy współczucia Dorotko...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 stycznia 2009, o 02:16

Te duże papugi żyją długo, mówi się, że nawet do 60 lat. Ta była już dorosła, kiedy do nas trafiła. Uwielbiała siadać z nami do stołu [oczywiście miała swój własny "talerzyk"], zawsze musiała spróbować co jemy [najchętniej wcinała zupy i owoce. Lubiła też orzechy, oczywiście w łupince, którą sama sobie rozłupywała], bywało, że spała z którymś z nas w łóżku [wchodziła pod kołdrę i mocno się przytulała] i mruczała wtedy jak kot. Ale potrafiła też nieźle ugryźć, jak coś [lub ktoś] jej się nie spodobało. I niestety takie ugryzienie bolało. Cholera, szkoda. Obrazek

 

Post przez Kelnereczka » 14 stycznia 2009, o 20:52

Dorotko, wiem co czujesz. Sama w zeszłym roku byłam zmuszona uspać moją ukochaną psicę z którą się praktycznie wychowywałam. Najgorsze jest to uczucie pustki i tęsknoty. Ja do tej pory się łapię na tym, iż mam ochotę ją zawołać powiedzieć hop i klepnąć dłonią o kanapę, aby wskoczyła. Po czym przychodzi otrzeźwienie...Bardzo mi przykro Dorotko.

Człowiek się przyzwyczaja do zwierząt. Traktuje ich jak domowników. Zwierze to tak jak my - stworzenie boże. Jak go zabraknie - cierpimy. I to nieraz bardziej jak po stracie kogoś bliskiego z rodziny. Ale to też świadczy o sile ludzkich uczuć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 stycznia 2009, o 01:36

Dzięki, dziewczyny.

Nawet boję się pomyśleć co to będzie, jak przyjdzie mi się pożegnać z moim ukochanym psem. Te duże psiska żyją nie dłużej niż 12-13 lat, a mój skończy już niedługo sześć. Muszę przyznać, że mam na jego punkcie kompletnego bzika [ale on na moim też Obrazek ]. Tworzymy naprawdę zgrany duet. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 stycznia 2009, o 17:34

Gdy się traktuje zwierzę jak członka rodziny, to zawsze jest trudno się z nim rozstać. Przykro mi Dorotko z powodu ptaszka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 stycznia 2009, o 01:25

Mi też przykro Dorotko. Trzymaj się Obrazek



Mojego królisia nie znalazłam, ale za to mam zgredka od mojej siostry:

http://img413.imageshack.us/my.php?image=beztytulu055en3.jpg

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 stycznia 2009, o 01:50

Króliki są słodkie. Moja mama swojego czasu [czyli parę lat temu] miała nieźlą hodowlę królików. I to przez przypadek, bo wstąpiła któregoś dnia do sklepu zoologicznego, żeby popatrzeć na zwierzaki [moja mama ma kompletnego fioła na punkcie zwierzaków], a sprytny sprzedawca szybko się zorientował, że ubije interes i wcisnął jej gadkę o tym, że ma dwa króliczki do sprzedania i jeśli szybko nie znajdzie na nie kupca, to sprzeda je hodowcy węży. No i oczywiście, moja szanowna rodzicielka wysupłała ostatnie grosze i kupila jednego z nich. A po drugiego wróciła nazajutrz. A że to była parka, to szybciutko się rozmnożyła i po kilku miesiącach po mieszkaniu mamy biegało kilkanascie królików [chyba ze 25]. Były wszędzie, w każdym kącie, trzeba było uważać, żeby ich nie rozdeptać. A co gorsza wkrótce okazalo się, że to nie są miniaturki tylko typowe "pasztetowe" króliki. Ubaw był po pachy. Obrazek Obrazek Na szczęście udało mi sie namówic mamę, by większość z nich pooddawała w dobre ręce, no i tym sposobem prawie wszyscy nasi znajomi hodowali króliczki. Obrazek Obrazek .

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 stycznia 2009, o 01:58

Fajna historyjka Obrazek Moja mama zwierzaki lubi, ale się nie chce do tego przyznać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 stycznia 2009, o 02:20

Pytanie tylko co lepsze, bo moja mama ma kompletnego fioła i przygarnia wszelkie zwierzaki. U nas w domu były koty [dachowce i persy], króliki, myszy, szczur, świnka morska, dwa żółwie, zaskroniec, gawron [ze złamanym skrzydełem] , masę gołębi, wróble, papużki faliste [ponad 100 sztuk, większość z nich to były medalistki], kanarki [też w dużej ilości], przewinęło się kilkanascie papug amazonek i jedna żako [fantastycznie gadająca], pies [ale niestety krótko], a teraz jest sroka [mama znalazła pisklaka, który pewnie wypadł z gniazda]. Nawet sobie nie wyobrażacie jak ta sroka gada ludzkim głosem. U nas zawsze była menażeria.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 stycznia 2009, o 02:43

O matko, sporo tego. W sumie u mnie zawsze był jakiś stworek, bo któreś z rodzeństwa znosiło do domu, ale mojej mamie się jeszcze nie zdarzyło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 stycznia 2009, o 02:55

"wesoła menażeria" Obrazek fajnie Obrazek

lorelei - fajne zdjęcie, fajna mina Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 stycznia 2009, o 04:01

Dzięki, przekaże psicy, że fajnie wyszła Obrazek

 

Post przez Kelnereczka » 16 stycznia 2009, o 22:17

To ode mnie też przekaż. Super psiak Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 stycznia 2009, o 18:48

Jesteś kociomaniakiem??? Obrazek

Jeżeli Twoja odpowiedź na większość z podanych poniżej pytań brzmi "TAK", to znaczy, że jesteś prawdziwym kociomaniakiem!



1. Czy dobierając sobie przyjaciół zastanawiasz się, czy Twój kot ich polubi?



2. Czy całujesz swojego kota w pyszczek?



3. Czy śpisz przez całą noc w tej samej pozycji, gdyż każde poruszenie mogłoby zdenerwować kota?



4. Czy Twój kot śpi na Twojej głowie? Czy lubisz to?



5. Czy czekasz z pościeleniem łóżka do czasu, aż Twój kot dobrowolnie z niego zejdzie?



6. Czy Twój kot siedzi przy stole (albo na stole), kiedy jesz?



7. Czy podajesz mu wtedy małe kawałeczki jedzenia na widelcu?



8. Czy nosisz zdjęcia swojego kota w portfelu? Czy wyjmujesz je wtedy, gdy Twoi przyjaciele pokazują sobie zdjęcia swoich dzieci?



9. Czy umawiasz się na randki tylko z posiadaczami kotów? Jeżeli tak, to czy na następną randkę zabierzecie swoje koty, aby przekonać się, czy one również się polubią?



12. Kiedy ktoś do ciebie dzwoni, czy nalegasz aby powiedział również parę słów do Twojego kota?



13. Czy przedstawiasz swojego kota po imieniu, kiedy ktoś nowy przychodzi do Twojego domu?



14. Czy sprzątasz kocią toaletę po każdym użyciu?



15. Czy masz w lodówce więcej niż cztery otwarte puszki kociego jedzenia, którym Twój kot wzgardził?



16. Czy kupujesz swojemu kotu gwiazdkowe prezenty?



17. Czy wydajesz na nie więcej pieniędzy, niż na prezenty dla bliskiej osoby?



18. Czy karty świąteczne, które wysyłasz do przyjaciół zawsze przedstawiają wizerunki kotów? Czy Twój kot również podpisuje te kartki?



19. Czy w czasie świąt przyrządzasz dla swojego kota specjalne świąteczne potrawy?



20. Czy kupiłaś(-eś) kasetę video przedstawiającą pływające rybki, aby dostarczyć rozrywki swojemu kotu?



21. Czy będąc w sklepie kupujesz jedzenie dla kota i koci żwirek, zanim wybierzesz cokolwiek dla siebie?



22. Czy za każdym razem kiedy masz chandrę, ogarnia Cię wielka chęć żeby przygarnąć (kupić) kolejnego kota?



23. Czy oglądasz kiepski program telewizyjny, bo Twój kot położył się na pilocie?



24. Czy mówisz obcym, ile naprawdę masz kotów?



25. Czy gotów byłbyś marznąć przez kilka godzin w strugach deszczu czekając, aż Twój kot obwącha dokładnie drzwi i zdecyduje się czy ma wyjść czy też może jednak wejść?



26. Czy wychodząc ze swojego łóżka wykonujesz karkołomne ewolucje tylko po to, żeby nie zbudzić śpiącego kota?



27. Czy Twój kot "nalega" na przyrządzenie mu niedzielnego śniadania składającego się z omletu, mleka oraz łososia, halibuta lub pstrąga?[/img]

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 stycznia 2009, o 18:58

No to zdecydowanie jestem kociomaniaczką Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 27 stycznia 2009, o 22:52

Ja o dziwo, okazało się, że nie.

Ale każdy mi mówi, że kota nie tylko mam w domu, ale też w głowie Obrazek

Uwielbiam swojego kota Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 stycznia 2009, o 23:01

Uwielbiam swoją kotkę, ale większość tych punktów jest przesadzona.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 stycznia 2009, o 23:08

Dlatego jest właśnie określenie kociomaniak . Ten punkt jest na pewno przesadzony : 18. Czy karty świąteczne, które wysyłasz do przyjaciół zawsze przedstawiają wizerunki kotów? Czy Twój kot również podpisuje te kartki? No bo niby co ? Posmarujesz łapkę kota atramentem i zrobisz na kartce pieczątkę ? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 27 stycznia 2009, o 23:11

Właśnie tak prawdziwy kotomaniak by zrobił, Lucy Obrazek



Zabawna lista pytań, ale nie jestem kotomaniaczką.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 stycznia 2009, o 23:11

Odcisk łapy zamiast znaczka Obrazek Ja kociomaniakiem na pewno nie jestem Obrazek Nawet testu nie muszę robić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 stycznia 2009, o 23:37

Jestem kociomaniaczką, chociaż większosć z tych punktów faktycznie przesadzona jest. Przynam się, ze czasem się kwalifikuję połowicznie. A moja rodzina uważa mnie za schizola na punkcie kotów, słusznie zresztą. Hehe, wyobraźcie sobie, że właśnie napisałam pracę na zaliczenie... o kotach. Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 27 stycznia 2009, o 23:40

Kawka... Obrazek Faktycznie jesteś kociomaniaczką Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 27 stycznia 2009, o 23:44

Jestem i nawet nie muszę żadnych testów sobie robić. Po prostu uwielbiam koty. Wszytkie do mnie lgną. Same, nawet te na wpół dzikie, a mój kotek to jest chyba najbardziej rozwydrzony zwierzak na Ziemi, ale cóż, po prostu nie mogę jej niczego odmówić, gdy patrzy na mnie ze słodką minką i robi oczy jak ten kot ze Shreka.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość