Teraz jest 21 listopada 2024, o 22:46

Janet Evanovich

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 13:49

Szczęśliwie się złożyło, że JE nigdy nie miała dobrej ręki do pisania scen. Nawet jak pisała romanse, to bez wylicznia, ile ruchów posuwistych zrobił bohater albo z jaką prędkością. Nie leżą jej te sceny i nadal nie próbuje ich wstawiać.
Taki incydent w szafie można na upartego sobie wytłumaczyć, że chodzi np. o stanik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 13:58

Oj a sceny z Joe'm to ktoś za nią pisał? Może ta szafa to tylko macanie było?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 14:01

Myślę, że sama napisała, ale nawet pierwsza scena z Morellim, w tomie nr 4, nie była tak szczegółowa, jak sceny w erotykach czy nawet harlequinach.
Ona ma fajne pomysły na sceny seksu, ale opisuje je z niedomówieniami. Ja to popieram. Jak dla mnie, jest idealnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 14:11

Ale lepiej jest z niedomówieniami a nie każde włożenie i wyjęcie policzone :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 21 września 2014, o 14:21

Janka napisał(a):Myślę, że sama napisała, ale nawet pierwsza scena z Morellim, w tomie nr 4, nie była tak szczegółowa, jak sceny w erotykach czy nawet harlequinach.
Ona ma fajne pomysły na sceny seksu, ale opisuje je z niedomówieniami. Ja to popieram. Jak dla mnie, jest idealnie.




Mi to też pasuje, akurat przy tego typu serii nadmiar pikanterii jest zupełnie niepotrzebny :P


A co do skakania z łóżka do łożka to w przypadku Stef słabe to trochę. Bardziej mi się podobało jak Ranger był platonicznym obiektem :P szalonej wyobraźni Stefy :hyhy:
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 15:15

wiedzmaSol napisał(a):Ale lepiej jest z niedomówieniami a nie każde włożenie i wyjęcie policzone :P

Jestem pewna, że JE nawet inaczej nie potrafi, dlatego słowa Very, że:
Papaveryna napisał(a):Może powinna zagadać z tymi od sześciokątów co ostatnio dziewczyny pisały. Albo z konikami morskimi lub dinozaurami :evillaugh:

raczej nie będą prorocze.
Lestat napisał(a):A co do skakania z łóżka do łożka

Albo z łóżka do szafy ... :mur:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2014, o 15:20

Dla mnie może w tej szafie pozostać.
Umarła dla mnie na śmierć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 15:31

Very, a 12 i 13? Nie przeczytasz?
Te dwie są genialne pod względem kryminalno-thrillerowym. Szkoda byłaby wielka, gdybyś ich nie przeczytała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1066
Dołączył(a): 14 czerwca 2014, o 14:04
Ulubiona autorka/autor: KA/Wylde/Jewel/Evanovich/Mitchell/Kleypas..

Post przez Lestat » 21 września 2014, o 15:34

Janko!!!!! :evillaugh: :evillaugh: oszczędz szafę!
Obrazek
and in the and .. love doesn't conquer all..

"YOU? You hate me! You once told me that calling me Satan was an insult to Satan!" - D.S. evil1

Freakin' Book Lover ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 15:35

Szkoda, że Stephanie sobie nie oszczędziła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2014, o 16:35

Janka napisał(a):Very, a 12 i 13? Nie przeczytasz?
Te dwie są genialne pod względem kryminalno-thrillerowym. Szkoda byłaby wielka, gdybyś ich nie przeczytała.

Kochana,żal mi wydanej kasy żeby nie przeczytać :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 16:37

I całe szczęście!
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 19:30

Very, to pominiesz te puszczalskie części ;)
chcesz sobie całą serię zmarnować? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 19:35

Zgadza się. Nawet w tomie 18 wszystkie sprawy związane z seksem, to tylko mała garstka zdań. Można wykluczyć.
A zostanie ciekawy kryminał.
Szczególnie, jeśli ktoś lubi Lulę, to nie powinien rezygnować z czytania 18, bo Lula tam króluje.
Z wcześniejszymi tomami jest jeszcze łatwiej, bo tam prawie nie ma co wykluczać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2014, o 20:16

Lubiem Lulę :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 21:26

No to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Lula pomoże Ci przymknąć oko na zachowanie Stephanie.
Poza tym, nie ma na świecie ludzi bez wad. Stephanie też ma prawo mieć jakieś.
Że jest odrobinkę puszczalska, to przecież prawie nie szkodzi. Mogłaby mieć większe wady.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2014, o 21:32

No dla mnie to jest wada dyskwalifikująca. Jeśli chodzi o lekturę oczywiście :wink: No i jestem wielką fanką Morelliego także nie mogę inaczej :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 21:55

Z byciem fanką bardzo dobrze rozumiem.
Ja jestem fanką ich obu. I dlatego widzę dwa powody, żeby ona trzymała łapy z dala od Rangera. Bo tak byłoby lepiej nie tylko dla Morellego, ale i dla Rangera.
Możliwe, że Ranger tak tego nie widzi, ale powinien pomyśleć, że przez niego Stephanie ma wyrzuty sumienia i się dręczy. To skoro on ją kocha, to powinien jej tego oszczędzić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 21:57

No ale też skoro ją kocha chce ją mieć nie?
A ona kocha obu i też chce obu. Ja wiem że monogamia i powinna się zdecydować.

W tej kwestii chyba się nie dogadamy :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 22:09

Ale ona sama nie jest szczęśliwa, że mu ulega. Ona tego u siebie nie lubi. Chciałaby być silniejsza i umieć Rangerowi odmawiać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 września 2014, o 22:11

Może mantra by jej pomogła? :P
Wiesz mamroczesz sobie coś pod nosem aż zaczynasz w to wierzyć i w ten sposób postępować :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 22:12

serio?
Nie lubi?
To niech sobie zaklei superglutem jak nie może nóg razem przy nim utrzymać.

Eeee co ta Plumka taka miętka się robi?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 22:13

Papaveryna napisał(a):Może mantra by jej pomogła? :P
Wiesz mamroczesz sobie coś pod nosem aż zaczynasz w to wierzyć i w ten sposób postępować :evillaugh:

Albo Ranger by jej pomógł w ten sposób, że by się do niej przestał dobierać.
Kiedyś to potrafił.
On jest silny psychicznie, niech idzie na inne baby, a ją zostawi Morellemu.
wiedzmaSol napisał(a):serio?
Nie lubi?
To niech sobie zaklei superglutem jak nie może nóg razem przy nim utrzymać.

Eeee co ta Plumka taka miętka się robi?

Superglutem? A Morelli?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2014, o 22:15

Komandos mógłby tylko od czasu do czasu do niej zasunąć Dziewczyno. I popatrzeć. W takim układzie :P

Hmm... No tak.
A! Wiem! W ramach pokuty za niezdecydowanie i radykalne środki, ma buzie jeszcze. I inny otwór alternatywny.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 września 2014, o 22:17

A ja pomyślałam o pasie cnoty.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do E

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości