J.K. Rowling => Robert Galbraith

przez **Księżycowa Kawa** » 20 sierpnia 2014, o 22:15

Zobaczymy.
A ja ciągle zapominam o tym kryminale.

przez **•Sol•** » 15 września 2014, o 22:24

We Skowronku są krogulcze jelita z Rozmów :bigeyes:

przepadłam. Snape :bigeyes:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 września 2014, o 22:30

O tak, znakomicie tu wypada i w pewnej chwili będzie niesamowity fragment.

przez **•Sol•** » 15 września 2014, o 22:31

Etatowy hogwarcki Władca Mroku :evillaugh:

Boskie.
W ogóle Snape fanfickowy jest cudowny

przez **Księżycowa Kawa** » 15 września 2014, o 22:32

W niektórych z całą pewnością. Czytałaś już Rok…?

przez **•Sol•** » 15 września 2014, o 22:37

długie jest i tak odsuwam.
Ale przeczytam. Trochę mnie Severitus przeraża mimo uwielbienia dla samego Seva

przez **LiaMort** » 15 września 2014, o 22:40

uwielbiam Severiusy. :bigeyes:

przez **•Sol•** » 15 września 2014, o 22:42

a ja mam lęk irracjonalny bo jeszcze nie czytałam

tzn zaczynałam trochę ale jak widzę że Snape ojciec Harry'ego biologiczny to mnie strzela.
Jeszcze może adopcyjnego albo opiekuna zdzierżę ale bio, w życiu,

przez **Księżycowa Kawa** » 15 września 2014, o 22:43

Ten tak jest dobry, że w oryginale czytałam, bo tylko 21 odcinków było przetłumaczonych i tym samym wszystko inne porzuciłam. Przydałoby się trzecią część dokończyć.
Tutaj właśnie jest adopcyjny i to jest realistyczne.

przez **•Sol•** » 15 września 2014, o 22:45

no to może...
ale bibliotekę zamknęli, albo mnie się link spsuł i nie mogę mieć na czytnik. A długiego na kompie nie da rady.

przez **Księżycowa Kawa** » 15 września 2014, o 23:26

Ja to sobie drukowałam niektóre odcinki, gdy nie miałam dostępu do komputera, gdyż niecierpliwość brała.

przez **•Sol•** » 16 września 2014, o 11:00

chciałabym, ale mój komputer się z drukarką nie może zaprzyjaźnić. Coś jest z nią nie tak bo działa tylko z kompem ojca.

przez **Księżycowa Kawa** » 16 września 2014, o 21:43

Ja kiedyś w pracy miałam dostęp, obecnie to domowa chyba na dobre padła.
Tak czy inaczej, przenoszenia na inne środki nie próbowałam.

przez **•Sol•** » 16 września 2014, o 21:49

chciałabym na czytnik, ale ciężka sprawa bez biblioteki. O drukarce to nawet nie myślę, za drogi biznes, nie wyrobię na tusz, jak Ty miałaś w pracy to szło na cudzy koszt

przez **Księżycowa Kawa** » 16 września 2014, o 22:01

Owszem, ale tylko kilka rozdziałów, gdy nie miałam dostępu do komputera – za bardzo mnie wtedy wciągnęło, aby zrobić przerwę. Ciekawe, jakby było dzisiaj?

przez **•Sol•** » 16 września 2014, o 22:05

Mówisz o Roku?
Kurczę. Kolejna kobyła do czytania

przez **Księżycowa Kawa** » 16 września 2014, o 22:10

Tak. W sumie trzeciej części nie dokończyłam, bo odcinki rzadko się pojawiały, aż w końcu postanowiłam zaczekać, aż będzie kilka i tak mi zostało…
Teraz jest lepiej, bo dwie trzecie już zostało przetłumaczone. A pomyśleć, że tak niewinnie się to zaczynało.

przez **•Sol•** » 19 września 2014, o 14:59

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/ ... 1730_o.png
:bigeyes:

przez **klarek** » 19 września 2014, o 16:48

cudne

przez **LiaMort** » 19 września 2014, o 20:54

fajne takie.

przez **Księżycowa Kawa** » 19 września 2014, o 22:15

I gdyby jeszcze je zrobili z czekolady :hyhy:

przez **•Sol•** » 24 września 2014, o 11:15

znacie: http://comicsalliance.com/harry-potter-comics/

przez **joakar4** » 24 września 2014, o 20:25

Czytam szóstą część i tak mnie zastanawiają te gadające portretu. Skoro Harry tak tęskni za Syriuszem to dlaczego sobie nie zamówi jego portretu :bezradny:

Chyba że to trzeba pozować przed śmiercią żeby zadziałały, bo przecież mógłby mieć też portret rodziców. Kojarzycie żeby autorka gdzieś o tym wspomniała ?:mysli:

przez **Księżycowa Kawa** » 24 września 2014, o 21:10

W szkole były tylko portrety byłych dyrektorów, które pojawiały się po ich śmierci. Wiele było dyskusji na rozmaite tematy i może o tym, np. można tu poszukać albo zapytać: http://www.forum.mirriel.net/viewforum.php?f=1

przez **•Sol•** » 24 września 2014, o 22:59

ogólnie portrety powstawały nie tylko dyrektorów. Były przecież u Munga uzdrowicieli i innych.
Ale dlaczego sobie nie zamówił? Nie mam pojęcia. Może to umierający musi rzucić czar żeby po śmierci pojawił się jego portret? Gdybam

J.K. Rowling => Robert Galbraith

Kto przegląda forum