Znalazłam wczoraj w księgarni coś takiego:
Na zdjęciu wygląda niepozornie, ale na żywo zyskuje. To jest okładka dwuczęściowa. Wierzchnia warstwa ma wyciętą dziurę o kształcie trzmiela, który jest namalowany na warstwie pod spodem i wystaje przez ten otwór. A to nie koniec, bo wszystko w kolorze czarnym na trzmielu jest wykonane z puszystego futerka. Można go pogłaskać i on jest super milusi w dotyku.
Szkoda tylko, że audiobook jest całkiem zwykły, bez dolepionych futerek, bo ja raczej kupię audiobooka.
Tutaj widać lepiej, o co chodzi: