Sherrilyn Kenyon

przez **•Sol•** » 2 września 2014, o 20:41

Taaa czytać jako pojedyncze. Dowcip roku

zobaczymy może przy tej wystarczy znajomość tylko Łowców

Nowy Orlean :bigeyes:

przez **Desdemona** » 2 września 2014, o 20:42

tu trzeba mieć całą rozpiskę kto, co, dlaczego, kiedy i gdzie....aby się połapać w intrydze... :evillaugh:

przez **•Sol•** » 2 września 2014, o 20:46

O właśnie.
a weź czytaj np takiego Alexiona jako pojedynczą. No idzie się zgubić dokumentnie.

przez **Desdemona** » 2 września 2014, o 20:51

pojedynczo można poczytać tak dla poczytania...ale aby zrozumieć i frajdę mieć z całości no to juz po kolei chyba trzeba, ja tak miałam....

przez **•Sol•** » 2 września 2014, o 20:53

Ale tak dla poczytania to tak wiesz

Lizanie loda przez papierek

przez **Księżycowa Kawa** » 2 września 2014, o 21:00

Zaczęłam jakiś czas temu Juliana, ale po dwóch rozdziałam porzuciłam.

przez **Lilia ❀** » 2 września 2014, o 21:01

http://www.heroesandheartbreakers.com/b ... ber-2-2014 na zaostrzenie smaku

przez **Księżycowa Kawa** » 8 września 2014, o 23:42

Początek „Fantasy Lover” niespecjalnie mnie zainteresował, ale dalej jest nieźle.

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 10:10

im dalej tym lepiej

przez **Taniec Wampirów** » 9 września 2014, o 15:11

mi osobiście ciężko podchodziła rozkosz nocy

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 17:37

wiedzmaSol napisał(a):im dalej tym lepiej

Racja, ale nadal jakiś element mi nie do końca pasuje.

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 17:40

a ja Kyriana lubię

Kawo, co Ci nie gra?

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 17:43

Właśnie sama nie wiem. Może to, że on tak rozpacza, że nikt go nie kocha :mysli:

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 17:46

aaaa no u Kenyon to normalne w miarę

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 17:56

Chyba wolałabym, aby to zostało ujęte trochę z większym umiarem, ale jakby nie było, czyta się dobrze.

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 17:57

Kenyon się dobrze czyta, ale umiaru w użalaniu bohaterowie nie mają.
Autorka w pastwieniu się nad nimi też się coraz mocniej rozwija.

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 17:58

Trochę szkoda, bo oni przez to stają się nieco śmieszni, a chyba nie o to w tym chodziło.

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 18:00

chodziło żeby byli doświadczeni, no ale przesada szkodzi. Pani Kenyon chwilami o tym zapominała.

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 18:04

Doświadczeni przez życie, los czy też cokolwiek innego – to mi akurat nie przeszkadza i tak to traktuję z przymrużeniem oka. Jednak mogliby trochę mniej użalać się nad sobą. W każdym razie Julian.

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 18:06

To zobaczysz jak Val się użala

dla mnie Julek był spoko, przy Valu dostałam drgawek. Ale reszta mnie tak nie wkurzała

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 18:11

To chyba jeszcze daleko?

przez **•Sol•** » 9 września 2014, o 18:15

Val to Chwytaj noc, tom 8.

przez **Księżycowa Kawa** » 9 września 2014, o 18:31

Czyli daleko, szczególnie że tego raczej nie będę czytać jednym ciągiem.

przez **Taniec Wampirów** » 10 września 2014, o 17:52

Val był spoczko Thabita za niego nadrabiała xd

przez **Księżycowa Kawa** » 12 września 2014, o 21:39

Po przeczytaniu „Fantasy Lover” dochodzę do wniosku, że Afrodyta to była wyjątkowo głupia baba, bo najpierw przez czternaście lat zaniedbywała syna, potem obraziła się, że nie skakał z wdzięczności, że raczyła nim się zainteresować i w rezultacie zatruwała mu życie, jak mogła :roll:

Sherrilyn Kenyon

Kto przegląda forum