To jest
REWELACJA .Pierwsza część trylogii powala na kolana.
Poznajemy komisarz Jeanette Kihlberg ,która boryka się w problemami finansowi ,ponieważ jej partner ,to niespełniony artysta. Kontakt z nastoletnim synem ,również jest nieciekawy z powodu nawału pracy.
Pewnego dnia ,anonimowy telefon rozpętuje istną burzę w jej życiu ,zarówno osobistym jak i zawodowym.
Znaleziono zwłoki małego dziecka ,które nosi ślady brutalnego pobicia i odcięcia penisa. Śledztwo nie posuwa się naprzód ,ponieważ nie można zidentyfikować ciała. W kolejnych dniach ,zostają znalezione kolejne dzieci. Śledztwo zaczyna kierować się ku szajce pedofilów ,którzy porywają i wykorzystują dzieci z innych krajów. Sprawa w końcu prowadzi Panią komisarz do psycholog – Sofii Zetterlund. Nie jest to akurat dobre posunięcie ,jak przekonamy się na końcu ...
Osoba ,która robiła te straszne rzeczy ,wzbudzała we mnie straszne obrzydzenie. Nieważne jaką traumę przeżyła ,żadne dziecko nie zasługuje na życie w
klatce ,walkę ,bicie kablem i jeszcze inne cierpienia. Byłam w szoku ,kim ona była
niby ta "dobra" ,ale z rozdwojoną jaźnią . Pierwsza część kończy się tym,że my poznajemy prawdę, ale nie organy ścigania . Jestem ciekawa ,co będzie dalej ...
Polecam jak najbardziej ,tylko najlepiej zaopatrzyć się we wszystkie części hurtem.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.