Poszłam za ciosem. Przyznaję, że ostatnie Laurensy mnie dobijały i nużyły. Teraz- poszukując czegoś rozkosznie waniliowego sięgnęłam po Kuszenie i uległość - jak pisałam powyżej stara dobra szkoła Diabłopochodna. Lekko, miło, logicznie, no i myśliwy (och jak lubię ten typ
).
Z rozpędu wytargałam
Za głosem serca - pierwszą część nowego cyklu
Barnaby Adair. Oczywiści jest powiązany z Cynsterami, a dokładniej z Fulbridge-Ashfordami ( wyjaśniam czytającym dawno i pogubionym jaka ja wcześniej: Amelia Cynster zakochała się w Lucu Ashford i oświadczyła mu się- ich perypetie to 9
Gdy nadchodzi świt , jej siostra Amanda upolowała Martina (och mroczny Martin ) w 8
Dzikie noce, według drzewa genealogicznego każda para miała 5 dzieci, siostra Luca Portia została żoną Simona Cynstera w 10
Kochanek doskonały (dwójka dzieci), Anna - kolejna siostra jako bohaterka noweli Lost and Found jest poślubiona Reggiemu Carmarthen, no i zostaje nam ostatnia Penelope, uff). Własnie Penelope jest bohaterką
Za głosem serca.
Historia zaczyna się od nudy- nudy jaka dopada Barnaby Adaira - trzeciego syna hrabiego, który zajmuje się prowadzeniem dochodzeń, przyjaźni sie i współpracuje z Inspektorem Stoke'sem (druoplanowy bardzo fajny bohater) przy różnego rodzaju śledztwach. Sezon w Londynie się kończy, arystokracja wyjeżdża, a razem z nimi złodzieje i inni przestępcy. I wtedy do domu i zycia Barnaby'ego wkracza Penelopa - panna o nienachalnej ale urodzie, inteligentna i niezależna. Prosi go o pomoc w sprawie porwań bezdomnych chłopców. I tak zaczynamy przygodę. Jest tu dochodzenie prowadzone w East Endzie, pomaga naszym bohaterom modystka Griselda (miłosć Stoke'sa, tworzą ładną parę drugoplanową), mamy tajemnicę nie tylko porwań chłopców ale i przyszłych kradzieży. No i mamy miłość. Wyjątkowo- jak na Laurens- nie spada na bohatera już na samym początku - olśniewa go gdzies tak w połowie, że Penelopa dostrzega w nim nie tylko wygląd i majątek ale własnie inteligencję, pracę będącą jednocześnie pasją. A że Penelopa deklaruje niechęć do małżeństwa Barnaby osacza ją jak typowy bohater tej autorki
. ( mistrzem był Diabeł i Martin ale zawsze ... ) Mamy pościgi, włamania i HEA.
Miło, lekko, przyjemnie. W sumie ciekawa jestm kolejnych części z czwórką bohaterów, którzy tworzą fajny zespół...