Teraz jest 23 listopada 2024, o 21:23

Roślinne inspiracje i domowe ogródki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 18 sierpnia 2014, o 14:27

Jak gdzieś to znajde, to Ci napiszę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 sierpnia 2014, o 14:28

super, bardzo dziękuję ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 sierpnia 2014, o 16:36

wiedzmaSol napisał(a):Janko poproszę ;)

Chyba się za bardzo pośpieszyłam z tą propozycją. Nie przemyślałam sobie, jak to będzie.
A będzie tak: jak pokażę komuś zdjęcie, ktoś mi powie, że wie. Poda nazwę po turecku, ja niczego nie zrozumiem, a jeszcze mniej zapamiętam. Przyjdę tu i w najlepszym razie będę wiedziała, jaką literą zaczyna się nazwa.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 sierpnia 2014, o 17:15

to będzie i tak więcej niż wiemy na tę chwilę :P
bo teraz to wiemy że rosło przy hotelu w Turcji na Riwierze.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 26 sierpnia 2014, o 14:11

Twoja mama jest jak moja ciocia. Moja ciotka też pamiętała krzak, który rósł przy hotelowym basenie w Tunezji i na tyle była zapalona, że po 4-5 latach w końcu kupiła go u nas ;) Nagle znalazł się ;) Również ze zdjęciami kombinowała poszukiwania. :P
Mam nadzieję, że Twoja mam też znajdzie :D

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 sierpnia 2014, o 15:05

też mam nadzieję że znajdzie bo marudzi :P

Ale ona jeszcze jest na tyle zdolna że czasem przywozi kawałki do demonstracji i ukorzenienia :P tego akurat nie, nie wiem dlaczego. Bardzo chce wiedzieć co to, ale nie mamy pomysłu gdzie to jeszcze wcisnąć, żeby ktoś podpowiedział.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 marca 2015, o 20:44

Dziewczynki, storczykowy problem: bąbelki (pąki) są, ale usychają. Dlaczego?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 10 marca 2015, o 22:01

Może mają za ciepło? Stoją na oknie, blisko kaloryfera? Może warto im zmienić miejsce. :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 11 marca 2015, o 20:34

Lilio, roślinka może być niedożywiona :) Jak mi kwitnie storczyk, to podlewam go wodą z nawozem. Robię to co 3 dni, ale leję malutko wody. To taka moja metoda :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 marca 2015, o 21:31

Lev, podlewasz normalnie z góry czy na spodeczek?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 11 marca 2015, o 21:48

Teraz to z góry. Ale naprawdę mało.

Szczerze mówią miałam w życiu wiele, wiele storczyków :P Nie odkryłam jednej dobrej zasady pielęgnacji. Ja swoje kwiatki przesadzam na wiosnę, co je stresuje i powoduje wzrost. Kwiat, który mam teraz jest wyjątkowo łatwy w uprawie. Jakby sam się sobą zajmował :)


Za to mój zamiokulkas to tragedia :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 marca 2015, o 22:01

Dzięki Lev.
A oprócz tego podlewania co trzy dni wsadzasz je w większą wodę na dłużej?
Moja mama co 10 dni wsadza je w doniczkę do połowy wypełnioną wodą z odżywką na pół godziny.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 11 marca 2015, o 22:12

Nie, tak nie robię. Ale pewnie to nie zaszkodzi :)

Po prostu obserwuję mojego kwiatka i widzę, że takie traktowanie mu odpowiada. Wypuściła pęd i kwitł od grudnia do lutego! Kwiatki opadły, a pęd nie sechł, więc go zostawiłam. Ku mojemu zdziwieniu, ten sam pęd puszcze kwiatki z uśpionych oczek! No i wychodzi mu kolejny pęd :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 22 marca 2015, o 21:57

Poprzesadzałam dziś kwiatki. Mam nadzieję, że im nie zaszkodziłam :P Nie lubię przesadzania. Nie robię tego dobrze, robię za to mega bałagan ;)

A przy okazji dokonałam odkrycia. Mój zamiokulkas wygląda tragicznie, więc za namową osoby, której zamiokulkas wygląda, jak krzak z buszu, postanowiłam go przesadzić do mniejszej doniczki. Ta roślinka ponoć lubi, jak najmniejszą donicę. Okazało się, że mój zamiokulkas ma 3 osobne bulwy: 2 duże, z każdej wyrastają po 2 gałązki oraz jedną mini bulwę z maciupkim kwiatem (jakby sadzonka :bezradny: ).
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 marca 2015, o 00:34

Ja też przesadzanie mam już za sobą, zrobiłam to jakieś dwa tygodnie temu. Zmieniłam moim kwiatkom doniczki na większe, wymieniłam im ziemię i chyba wyszło im to na dobre.
A dzisiaj kupiłam BRATKI NA BALKON!!! . Na początek wzięłam 8 sztuk - tych o miniaturowych kwiatkach, a jutro posadzę je w skrzynce na balkonie. Ha, sezon wiosenno-letni uważam u siebie za otwarty!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 23 marca 2015, o 08:37

Ja nie mam balkonu :( Ale na parapecie za oknem w sezonie mam komarzyce i begonie :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 marca 2015, o 21:52

Chciałabym mieć migdałowca na balkonie, ale nie wiem, czy to dobry pomysł.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 marca 2015, o 22:07

Jak nie spróbujesz, to się nie przekonasz, Janko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 marca 2015, o 22:09

Racja.
Jedno drzewko nie jest drogie, można zaryzykować próbę. Najwyżej go nie polubię.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 marca 2015, o 23:55

Albo ono nie polubi ciebie. :P Bo mnie nie wszystkie roślinki lubią, niestety i więdną na potęgę, a wystarczy, że zawiozę je do mamy na reanimację i odżywają w oka mgnieniu. :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 marca 2015, o 00:00

Mnie nie lubią rośliny zielone. Wszystko pada, na mój widok. Zabiłam mojemu F. wszystkie jego kwiaty kawalerskie, to się wycwanił i teraz chowa przede mną wszystko w swoim pokoju.
Kaktusy i kwiaty kwiatowe mnie tolerują, więc mam nadzieję, że migdałowiec też będzie.
A ja mogę nie polubić okresu, w którym będzie gubił kwiatki. Mój F. już od razu sobie zaklepał, że on tego nie będzie sprzątał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 19 maja 2015, o 19:25

Dziewczyny, coś wyrosło na moim storczyku. Co to? Co z tym zrobić?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 maja 2015, o 19:58

moje gdybanie, ale wygląda jak nowe odnogi. poczekaj aż trochę odrosną, odetnij, zasadź i będziesz mieć dwa nowe storczyki.
takie moje przypuszczenia, niech bardziej doświadczone się wypowiedzą.

u nas nie ma takich cudów, bo gdy kwiaty opadną mama obcina łodygę i czeka, aż nowa wyrośnie. może to błąd?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 maja 2015, o 20:00

ja obcinam tylko te łodygi które usychają.. ;) a z tych co są, wyrastają inne łodygi. ;)

Obrazek
Obrazek
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 19 maja 2015, o 20:06

Pierwszy raz mi się to zdarzyło. W sumie przez przypadek nie obcięłam tych łodyg :zawstydzony: A tutaj taka niespodzianka :mysli:
Na tyle storczyków ile miałam, nigdy nic z nich później nie wyrosło. W sumie to nawet nie wierzę, że rosną łodygi, a z nich potem kwiatki :evillaugh:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość