Papaveryna napisał(a):Sol mnie namawiała na 3 tom Bridgertonów także pewnie to za jakiś czas
Marcus fajny jest i zapewne każda by takiego chciała mieć na własność Tylko w książce to dla mnie taki zbyt grzeczny Ja jestem trochę dziwna i lubię jak bohaterowie trochę się pokotłują między sobą,porobią sobie na złość,tupną nogą,jak iskrzy,jest chemia,a nie tak słodziutko...Dlatego lubię tak bardzo Zakochanego hrabiego i to jak darli ze sobą koty. Robili to idealnie. Ta książka jest na mojej liście perełek
Lilia napisał(a):czy mówiłam już, że lubię, gdy bohaterowie się kłócą, wyprowadzają nawzajem z równowagi?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość