Może akurat nie będzie upału i nie będziesz musiała rezygnować z kwiatów?
Z proponowanych dodatków najbardziej mi się podobają kupony totolotka, sympatyczny pomysł. Natomiast ja osobiście darowałabym sobie i grzechotki, i banknoty (podobnie nie oprawiałabym pieniędzy w ramkę). Jeśli chodzi o lizaki, zaletą jest oczywiście kolorystka, choć same lizaki w bukiecie kojarzą mi się właśnie z młodzieżowymi okazjami
. Swoją drogą widziałam kiedyś w empiku bukiety z... małych paczuszek herbaty, więc w sumie można poszaleć, jeśli się wie co lubi młoda para
Możesz też iść kompletnie inną drogą i kupić coś drobnego kwiatowego, ale nie kwiaty, np dwa porcelanowe kubki z kwiatowym wzorem albo obrazek z jakimiś kwiatkami, albo nawet wino kwiatowe. Uzasadnienie można podać przy składaniu życzeń, w razie gdyby para młoda nie zrozumiała w tych wielkich emocjach
Jakbyś zliczyła te wszystkie dodatki, które wymieniłaś, to wcale by tak tanio nie wyszło, więc taki prezencik nie musi być droższy niż wiązanka.
Dorotka takie "bukiety" są najlepsze, moja przyjaciółka na ślub poprosiła zamiast kwiatów, słodycze lub maskotki, które potem dała dla Rodzinnego Domu Dziecka
Mój brat również zbierał datki, on akurat na schronisko dla zwierząt. Moja rada, gdyby któraś forumowa panna młoda takie coś planowała
- warto się dopytać o preferowaną formę tego datku w miejscu, które chce się obdarować. To schronisko powiedziało, żeby za zebrane pieniądze kupić karmę i przywieźć karmę. Z kolei w liceum moja klasa zbierała datki na dom dziecka zamiast robić sobie mikołajki i w tym domu dziecka prosili nas, żeby nie kupować zabawek, tylko przekazać zebrane pieniądze. Bo zabawki to oni dostają, a potrzeby mają często przyziemne typu zapłacić rachunek za ogrzewanie.
Też mam zawsze problem z wręczaniem pieniędzy...
Na poczcie można kupić małe ładne koperty na pieniądze. Można taką kopertę wsunąć do większej koperty z życzeniami, jeśli ktoś nie chce wkładać prosto do życzeń.