Teraz jest 26 listopada 2024, o 07:30

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2014, o 22:58

Mniej więcej: dobre było, gdy córeczka do domu przyprowadziła zwierzątko :hahaha: wyprawa w szlakiem górskim, albo uczeń, który chodził w różu i koronkach, a potem w ramach buntu, tudzież walki z nietolerancją praktycznie wszyscy - zastanawiałam się, skąd oni tak szybko znaleźli tyle różu :rotfl:
Wiem, ale nie miałam okazji dorwać kolejnej, niestety.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 czerwca 2014, o 23:06

miałam się zabrać po Carlyle ale teraz sama nie wiem bo Ewa mnie na Andrews mocno skusiła. Dwie książki na raz i poproszę brak egzaminów.
Korci mnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 25 czerwca 2014, o 23:08

Sol czytaj czytaj :D

mi tam czytanie czasem pomagało w uczeniu :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2014, o 23:09

Też nie wiem, za co się brać, tym bardziej, że jest mnóstwo innych rzeczy, ech.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 czerwca 2014, o 00:21

Sun, mnie na czas egzaminów powinno się do izolatki wsadzić :P a i net ograniczyć tylko do stron naukowych, żadnych rozrywek :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 27 czerwca 2014, o 13:52

NIe mogłam się powstrzymać: Curran i Kate vol. 6 :evillaugh:

"Miałam rację. Mury miały blisko dwa metry grubości. Naliczyłam sześć balist i cztery działka przeciwpiechotne dużego kalibru na murach, a to było tylko to, co byłam w stanie zobaczyć. Ten zamek został zbudowany, by odeprzeć atak ponadnaturalnych napastników. Rodzina Megobari dysponowała sporymi pieniędzmi i użyła ich, by uzbroić się po zęby.
Szturchnęłam Currana łokciem. - Ich zamek jest większy.
Mrugnął do mnie.- Mój jest wyższy. Zresztą to nie rozmiar zamku się liczy, ale to, co z nim zrobisz. :D :D :D"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 27 czerwca 2014, o 13:55

I jak go nie wielbić :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 czerwca 2014, o 13:58

nie da się :P
i też to czytam :P

Saiman parał się handlem informacjami o aktualnych wydarzeniach, był
też ekspertem od wszystkich magicznych zagadnień. Dochrapał się małej
fortuny na żegludze i innych przedsięwzięciach. Za swoje usługi pobierał
wygórowane opłaty, ale ponieważ go bawiłam, w przeszłości oferował mi zniżki.
Konsultowałam się z nim kilka razy, choć ciągle próbował zaciągnąć mnie do
łóżka, aby dowieść swych filozoficznych racji. Znosiłam to dopóki nie strzelił
mu do głowy idiotyczny pomysł, aby afiszować się łączącymi nas stosunkami
przed Curranem. Władca Bestii i ja znajdowaliśmy się właśnie w trudnym
momencie naszego związku i Curran nie przyjął tego zbyt dobrze, czemu dał
wyraz zjawiając się w magazynie zapełnionym luksusowymi samochodami
Saimana i osobiście dokonał odprawy celnej, po której te cacka przypominały
pogniecione puszki coli. Od tego czasu Saiman żył w panicznym strachu przed
Curranem. Unikał mnie i innych zmiennokształtnych, jak morowego powietrza.
Saimana przerażał ból fizyczny, więc otworzył rachunek dla VIP-ów w
Gildii Najemników, na wpadek gdyby musiał użyć brutalnej siły. Niefortunnie
dla niego, w chwili obecnej Gromada była właścicielem dwudziestu procent
Gildii, a ja za to odpowiadałam. Oznakowałam jego konto, aby mieć pewność,
że będę zawiadamiana o jego działaniach. Właściwie Saiman nie był mściwy,
ale miał dobrą pamięć i chciałam się upewnić, że nie wykręci nam żadnego
numeru.
Wszystko, co wiązało się z Saimanem mogło sprawić, że Curranowi
puściłyby nerwy. A z wkurzonym lwiołakiem raczej trudno było żyć. I tak nie
był dzisiaj w najlepszym humorze. Mieliśmy pewne problemy z małą gromadą
na Florydzie. Mieszkali na tyle daleko od kwatery głównej Gromady w
Atlancie, że czuli się bezkarni, stąd też pozwalali sobie na wypady na nasze
terytorium i plądrowanie firm Gromady. Mogliśmy położyć temu kres, ale
wtedy polałaby się krew.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 27 czerwca 2014, o 14:02

Dobre SOl :evillaugh:
Chciałabym dodać, że tłumaczenie jest świetne

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 27 czerwca 2014, o 15:00

ekstra.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 28 czerwca 2014, o 17:28

ah... :P uwielbiam ich.. :D
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 lipca 2014, o 18:05

-Więc będziecie...?-zagaił,gdy brali kolejny zakręt.
-Farmić honor pointy na battlegroundach-odpowiedziała Basia rozpromieniając się z miejsca.
-W celu...?
-W celu,żeby mieć ich więcej.
-Czyli...to jakiś obiekt kolekcjonerski,tak?
-Niee.Rany,człowieku,skąd ty się urwałeś?
-Z tej samej choinki,ca ja-mruknęła pod nosem Salka,dotarwszy w końcu na piętro,bez pukania,za to z impetem wparowała do pokoju brata.
Po czym wyparowała z niego,odprowadzona rykiem,od którego cała willa zatrzęsła się w swych zmurszałych posadach.
Niedaś.
Półnagi.
Z tym tam...no...
-Siostra!-ryknął Niedaś,wypadając po chwili na korytarz i pospiesznie zapinając koszulę.-Mogłabyś pu...o,siemka-wyszczerzył się promiennie do Basi po czym znów rozwarł paszczę na siostrę.-Mogłabyś pukać,co?!Trochę poszanowania dla cudzej intymności.
Słysząc z ust brata o "poszanowaniu" z jednym zdaniu z "intymnością",Salka poczuła,jak wyrastają jej rogi.I kopytka.I ogonek.
-A cóż takiego intymnego tam porabiałęś Niedasiu?-zaćwierkała tak słodko,że aż ją samą zemdliło.
Nieduś jakby zmienił kolorystykę na nieco bardziej buraczaną.Nerwowym gestem przeczesał zmierzwione palcami włosy.
-To...to nieistotne!-mruknął.
-Och ,przecież nie masz się czego wstydzić!-Rogi rosły dalej w najlepsze i właśnie brały ostry zakręt.
-Siostra...
-No co ty ,Niedasiu,wielu facetów w twoim wieku to robi...
-Siostra...
-...zwłaszcza dotkniętych długotrwałym i bolesnym stanem wolnym.
-Siostra...
-...taki tu Bartek pewnie też niejeden raz był zmuszony...
-Yyy...ja?!-wzmiankowany Bartek drgnął,rozlewając herbatę.
-...a raz nawet przyłapałam ojca...
-SIOSTRA...
-...jak sam sobie prasował spodnie-dokończyła gładko Salka.
Nie dało sie ukryć,że w tym samym momencie Bartek odetchnął z ulgą.
-Już zaczynalem mieć skojarzenia...
-Zaczynałeś?-powtórzyła zdumiona Basia.-A ty co,szachista?
-Nie,filolog.

:evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Nomen omen Marta Kisiel
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 lipca 2014, o 18:16

uwielbiam to :P
Chyba jeszcze machnę powtóreczkę a potem pójdzie do Aniołka ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 lipca 2014, o 18:34

Ciekawy fragment ,trzeba zajrzeć do książki :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 lipca 2014, o 19:05

oj tak..... :cheer: :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 lipca 2014, o 22:45

:rotfl: dobre.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 lipca 2014, o 19:58

Długimi, dokładnie odmierzonymi krokami skierowała się do pubu. I otworzyła z
impetem drzwi. - Aidanie Gallagher!
W pubie, który pękał w szwach od miejscowych i turystów, przybyłych tu, by coś
przekąsić i wypić, zapadła martwa cisza. Za barem Aidan przestał nalewać piwo. Kiedy
wkroczyła do baru ze świdrującym jak laser wzrokiem, odstawił kufel na ladę. Nie wyglądała
na łagodną, senną kobietę, z którą pożegnał się o świcie. Kobietę miękką jak jedwab i
usatysfakcjonowaną. Teraz miała krwiożerczy wygląd.
- Wpadłam tylko na jedno słowo - oznajmiła mu. Nie podejrzewał, żeby mogło to być
coś miłego.
- Dobrze, zaraz przyjdę na górę, gdzie porozmawiamy sobie na osobności.
- Nie chcę żadnej osobności. Zapomnij o tym. - Odwróciła się w stronę sali. Tym
razem nie czuła zakłopotania na widok wpatrzonych w nią twarzy, nie przyprawiło ją to o
żadne paskudne uczucie pustki w brzuchu. Tym razem ich widok tylko ją rozgrzał i
potęgował wściekłość.
- Zapraszam wszystkich do wysłuchania tego, co mam do powiedzenia, ponieważ
każdy z was, jak tu siedzicie, tak żywo interesuje się moimi sprawami. Pozwólcie, że powiem
jasno i wyraźnie - nie zamierzam wyjść za mąż za tego pawiana ucharakteryzowanego na
mężczyznę.
Parę osób parsknęło śmiechem, a kiedy zobaczyła otwierające się drzwi kuchni,
odwróciła się kolejny raz.
- Nie chowaj się za drzwiami. Shawn, nie krępuj się, chodź tutaj. Nie przyszłam tu w
twojej sprawie.
- Dzięki ci Boże i za to - powiedział półgłosem i jako lojalny brat stanął obok Aidana.
- Tworzycie śliczny obrazek. I ty także - powiedziała, pokazując palcem na Darcy. -
Mam nadzieję, że oboje macie więcej rozumu niż wasz brat, któremu, ponieważ jest tak
przystojny, wydaje się, że kobiety mdleją na jego widok.
- Daj spokój, kochanie.
- Nie nazywaj mnie żadnym kochaniem. - Stanęła na palcach, sięgnęła ręką przez bar i
walnęła go pięścią w pierś. - I nie używaj wobec mnie tego protekcjonalnego i doprowadzającego do szału tonu, ty.,, sakramencki durniu.
Teraz już zapłonęły jego oczy, a groźba wybuchu zawisła w powietrzu. Aidan dał
znak ręką Shawnowi, żeby stanął przy kranach, i spojrzał na Jude.
- Chodźmy i dokończmy to na górze.
- Nigdzie z tobą nie pójdę. - Jeszcze raz wyrżnęła go pięścią w pierś, znajdując dziwną
przyjemność w przemocy. - Nie zastraszysz mnie.
- Zastraszyć cię? Chciałbym wiedzieć, kto tu kogo straszy, przecież to ty mnie walisz?
- Stać mnie na jeszcze więcej. - Nagle, ku własnemu zdumieniu, a nawet lekkiemu
przerażeniu, stwierdziła, iż rzeczywiście jest gotowa zrobić mu krzywdę. - Jeżeli sądzisz, że
opowiadając na prawo i lewo każdemu, kto tylko tego chce słuchać, iż wychodzę za ciebie za
mąż, wpłyniesz na zmianę mojej decyzji, to jesteś w błędzie. Nie będę tolerowała pouczania
mnie, co mam zrobić ze swoim życiem.
Znowu odwróciła się w stronę sali.
- Byłoby dobrze, gdyby to do was dotarło. To, że z nim sypiam, nie znaczy jeszcze, ze
na jego pierwsze pstryknięcie palcami polecę zamawiać weselny tort. Sypiam, z kim mi się
podoba.
- Jestem do dyspozycji - zawołał ktoś z sali, wywołując lawinę śmiechu.
- Dość tego. - Aidan uderzył ręką o bar, aż podskoczyły szklanki. - To jest prywatna
sprawa. - Przecisnął się obok Shawna i podszedł do niej. - Na górę, Jude Frances.
- Nie. - Zadarła dumnie głowę. - Widzę, że wciąż czegoś nie rozumiesz.
- Na górę - powtórzył i chwycił ją mocno za ramię. - To nie jest właściwe miejsce.
- To twoje miejsce - przypomniała mu. - Zabierz tę rękę.
- Porozmawiamy na osobności.
- Nie mamy o czym, powiedziałam już swoje. - Kiedy się szarpnęła, próbując wyrwać
ramię, zaczął ją ciągnąć na zaplecze. Fakt, iż się na to ośmielił, że ludzie rozstępowali się, by
im zrobić drogę, że był na tyle silny, by ją wlec tam, gdzie sobie życzył, sprawił, że coś w niej
pękło w środku. Puściły ostatnie hamulce.
- Powiedziałam, żebyś zabrał rękę, sukinsynu. - Poprzez czerwoną mgłę, która
przesłoniła jej oczy, nie wiedziała już, co się dzieje, poczuła tylko, że jej zaciśnięta w pięść
ręka wylądowała gwałtownie na jego twarzy.
- Jezu! - Zobaczył gwiazdy, a ból był nie mniej potworny niż szok spowodowany tym,
co zrobiła. Instynktownie przycisnął rękę do nosa, kiedy polała się z niego krew.
- I trzymaj je z daleka - powiedziała z najwyższą godnością, gdy w pubie ponownie
zapadła cisza. Odwróciła się i wyszła, nim rozległy się oklaski.

:hahaha: boskie to.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 lipca 2014, o 20:24

Nora :lol: :evillaugh:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lipca 2014, o 21:05

kurczę tylko która :niepewny:
nie znam chyba
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 lipca 2014, o 21:13

Klejnoty słońca Sol. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 lipca 2014, o 21:20

tak właśnie myślałam że coś z tej trylogii ;) dzięki ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 lipca 2014, o 22:13

Jak dawno tego już nie czytałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 20 lipca 2014, o 17:42

świetny fragment.... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 lipca 2014, o 17:44

aż zachciało mi się mieć i przeczytać całą trylogię :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 20 lipca 2014, o 17:46

podpisuje się pod tym....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości