Teraz jest 22 listopada 2024, o 17:10

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 lipca 2014, o 22:36

Spróbować na pewno warto.

"Bez serca" - ale jakby nie było, to Balogh udowadnia, że prawdziwy mężczyzna nie boi się różowego, czyli nie musi być stale w czerni :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 lipca 2014, o 02:42

Desdemona napisał(a):oj przekonam się...bo wstyd nie poczytywać Balogh...

Łeee tam,wstyd to kraść :P
Ja przeczytałam kiedyś jedną jej książkę i do jakiejś jeszcze przymiarkę robiłam,ale raczej to nie moje klimaty :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 18 lipca 2014, o 10:39

skończyłam poczytywać Bez serca....
Związek Lucasa Kendricka, księcia Harndon, i lady Anny Marlowe to małżeństwo z rozsądku, w którym nieoczekiwanie rodzi się płomienna namiętność. Mroczna przeszłość i tragedia sprzed lat mogą jednak zamknąć drogę marzeniu o miłości.

... to moja pierwsza Balogh po bardzo długiej przerwie, i cóż...początkowo mnie nie porwała, a wręcz miałam ochotę odłożyć ją na półkę na lepsze czasy...ale z każdą stroną było ciekawiej, bardziej interesująco....choć nie porywająco...ale szczęśliwie dobrnęłam do końca w poczytywaniu...
Historia dwojga ludzi którzy po kilkudniowej znajomości pobierają się, ale w tamtych czasach to nic niezwykłego i tu tez tak jest, tylko że bohater to książę, który powrócił po dekadzie balowania w Paryżu, a bohaterka to dwudziestopięcioletnia panna, która poświeciła kilka lat na opiekowanie się rodzeństwem i wiązaniu końca z końcem po śmierci rodziców....
Każde z nich nie miało lekko w życiu....oboje mają swoje tajemnice...i z każdą stroną te tajemnice wciągają...
On, książę, który tytuł odziedziczył po śmierci brata, z którym miał konflikt spędził dekadę w Paryżu, odcinając się od rodziny, balując na paryskich salonach ale i dorabiając się swojego majątku...a przy tym wyrabiając sobie niezwykłe gusta modowe. Luc to mężczyzna jak na tamte czasy standardowy, aczkolwiek poczytując można go uważać momentami za troszkę zniewieściałego który lubuje się w koronkach, żabotach, misternych frakach, perukach....i makijażu. Tak to jest dziwne, ale patrząc z perspektywy epoki jak najbardziej normalne....to II połowa XVIII wieku a wiec czasy Rokoka, krynolin, peruk, muszek, i wręcz scenicznego a czasami groteskowego makijażu tak u niewiast jak i mężczyzn... czyli podkreślanie policzków różem i używanie ton pudru, i na fryzury jak i ciało....
Luc i Anna od początku w subtelny sposób flirtują ze sobą, mimo że tak naprawdę on musi się ożenić aby wyprostować zawiłe sprawy w rodzinie a ona jest zachęcana do tego związku przez swoją ciotkę jak i jego wuja (a ich samych łączy romans również), ale początkowo walczy aby nie ulec temu, mając świadomość iż na jej życiu ciąży tajemnica....ale ulega i pobierają się....
Wszystko zaczyna się komplikować po nocy poślubnej....część tajemnicy skrywanej przez Annę wychodzi na światło dzienne...okazuje się iż nie była ona dziewicą jak zakładał Luc i to go wprowadza w konsternację...zakłada iż Anna kocha kogoś innego, ponieważ nie chce mu zdradzić nic żadnych szczegółów...to po trosze ochładza ich relację....skupiają się nad kontaktami między sobą w sypialni...dobrych relacjach na co dzień....ale uczucia bledną....są wzorowym książęcym małżeństwem...
A tajemnice każdego z nich coraz bardziej ciążą....
Luc ma również problemy z własną rodziną....matką pozbawioną cieplejszych uczuć, która osądza go iż chciał zabić własnego brata... młodszym bratem, który prowadzi hulaszczy tryb życia...siostrą, zakochaną w jakimś malarzu...no i jego bratowa, niegdyś jego wielka miłość, która wyszła za jego brata w wyniku intrygi....którą sama uknuła....to dziwna i wyrachowana kobieta, która staje się przyczyną wielu nieporozumień a w końcu również dramatu, choć poznajemy ją w sytuacji gdzie nie sądziłam iż z każdą koleją stroną stanie się taką wyrachowaną intrygantką, która postanowiła sobie iz Luc będzie jej a ona nadal będzie księżną...
Między Anną i Luciem cały czas jest namiętność...mimo tajemnic, które ona strzeże...i nie chce go do nich dopuścić....a on sam powoli zdaje sobie sprawę że Anna jest kobietą jego życia....ale te tajemnice, echa jej przeszłości....to wszystko nie daje mu spokoju i powoduje walkę z własnymi uczuciami...a szczególnie z miłością...
Jedną z najpiękniejszych scen jest kiedy Luc i Anna zostają rodzicami córeczki...i wtedy widzimy przemianę Luca....jak nagle z zimnego księcia staje się kochającym ojcem i jego strach czy temu podoła....to rzeczywiście rewelacyjny fragment książki....pięknie oddane etapy jego uczuciowej przemiany....i jak sam wybiera imię dla córki...każe cieszyć się i radować wszystkim mimo że to nie syn...
I wszystko wydawałoby się zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu...ale...no właśnie jest ale w postaci pewnego mrocznego człowieka towarzyszącego jak cień Annie...poznajemy go już na początku książki w pewnych momentach, ale tylko jako przyczynę nieszczęść Anny ...jeszcze bez okropnej wiedzy na tema tego co jej zrobił ....a to cały czas jest cieniem na relacjach między Luciem a nią...
Luc coraz bardziej świadom że jego uczucia do żony stają się coraz bardziej wyraźne, postanawia sam dowiedzieć się co się stało, ze Anna żyje w dziwnym i mrocznym świecie swoim uczuć, w strachu...i dowiaduje się w drastycznych okolicznościach że Anna i jego córka zostają porwane przez tego mężczyznę i uprowadzone a dodatkowo palce w tym maczała jego bratowa, która robiła wszystko aby zniszczyć Annę i mieć Luca i tytuł dla siebie....to zdecydowanie przykład niewiasty, która szła po trupach do celu, doprowadzając nawet do samobójstwa brata Luca, mając chorą nadzieję że to doprowadzi do tego że będą razem...ale Luc odkrywa prawdę o wszystkim a szczególnie o tym że nie jest winny śmierci brata i jego konflikt z nim tak naprawdę pozbawił go możliwości posiadania brata....
...tajemnica która Anna skrywała przed Luciem nie należny do banalnych...a tym bardziej iż żyła w strachu prze tak długi czas, nękana i szantażowana przez niego...przez psychopatę, który sobie ubzdurał że ją kocha jak córkę, i aby ją mieć dla siebie zrobił wszystko aby jej niszczyć życie poprzez zmuszanie jej do kradzieży...
Spoiler:
..to było makabryczne... :shock:
....koszmar który przeżyła stawia ją dla mnie w innym świetle....zdecydowanie nie jest to postać błaha, mimetyczna...ale walcząca z koszmarem i strachem...coraz większym strachem bo już nie tylko przed swym oprawcą ale także przed tym co sobie pomyśli o niej Luc....
...zdecydowanie warto jeszcze wspomnieć o siostrze Anny ....głuchoniemej Emily....postać bardzo wyrazista i od razu się ją lubi...
...z czasem wszystko kończy się dobrze...nawet matka Luca nabiera ciepła poprzez zrzucenie maski zimnej księżnej, ale nawet ona wie że już się nie zmieni...jednak daje to obraz że szczęście zawitało na finał tej historii...która czasami była ciężka....nużąco ciężka dla mnie w poczytywaniu, aczkolwiek może właśnie to powodowało moją ciekawość aby dowiedzieć się jak to się skończy....
...ciekawa, intrygująca i godna polecenia książka, choć trzeba trafić z nią w dobry czas na poczytywanie chyba....niekoniecznie się podoba ale na pewno jest interesująca, szczególnie ze względu na relacje między bohaterami i ich walkę z własnymi demonami....
no i uwielbiam Luca za ten wachlarz...scena uwodzenia nim w teatrze BYŁA OBŁĘDNA... :heat: :bigeyes:
... :smile:
Ostatnio edytowano 18 lipca 2014, o 18:19 przez Desdemona, łącznie edytowano 1 raz
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 lipca 2014, o 12:29

poproszę do działu recenzji :thankyou:

przyznam się, że ta książka przede mną. dziewczyny namawiały mnie na Pieśń bez słów, więc się wzięłam. później sprawdziłam, że to drugi tom (Des :shades: ). jedynkę mam na półce, nawet odłożoną, ale widać Balogh należy u mnie do tych autorek, które sobie dawkuję raz na kilka miesięcy (bądź lat). nie mówię, że nie lubię.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 lipca 2014, o 15:33

Tez mam na półce ;)
słyszłam o niej dobre opinie tu na forum teraz po recenzji Des mam ochotę przeczytać ;) tym bardziej ze książki Balogh lubie ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 18 lipca 2014, o 18:18

...i postanowiłam iż teraz biorę się za drugi tom cyklu...czyli Pieśń bez słów....jestem wielce ciekawa historii Emilii.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lipca 2014, o 22:20

Będzie, co poczytywać.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 lipca 2014, o 23:38

Właśnie tej Pieśni nigdzie u mnie nie można dostać :P
to jest o tej siostrze głuchoniemej?
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lipca 2014, o 23:41

Tak, to stało się rzadkim tytułem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 lipca 2014, o 23:42

Baardzo może amercom wyda :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lipca 2014, o 23:44

Dobrze byłoby, ale oni ostatnio już Balogh nie wydawali...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 lipca 2014, o 23:49

Ale nadzieję można miec ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 lipca 2014, o 23:49

Z całą pewnością nie zaszkodzi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 20 lipca 2014, o 16:23

skończyłam poczytywać Pieśń bez słów...jeżeli mam być szczera to chyba pierwsza część bardziej mi się podobała....tu relację między bohaterami są jakoś dziwnie skonstruowane a i intryga jakby taka wymuszona momentami...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 lipca 2014, o 20:58

Też nie pamiętam szczegółów, musiałabym sobie przypomnieć...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 19 sierpnia 2014, o 12:14

Tak będzie wyglądać okładka wznowienia Longing.
Marzec 2015:

Obrazek
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 19 sierpnia 2014, o 12:18

ładna...xD :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 19 sierpnia 2014, o 12:57

oj tak...ładna...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 sierpnia 2014, o 21:30

Faktycznie, ładna okładka, szkoda, że u nas nie myślą o tej pozycji.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 sierpnia 2014, o 23:17

Zamierzam zamówić na dniach :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 sierpnia 2014, o 23:44

Nie tylko będzie ładnie wyglądać, ale i warta uwagi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 sierpnia 2014, o 23:47

Jest też już wznowienie Beyond the Sunrise dostępne w przedsprzedaży. Będą też Bez serca i Pieśń bez słów, ale tego jeszcze nie można zamówić, okładek też chyba nie ma.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 sierpnia 2014, o 23:54

„Beyond the Sunrise” nie kojarzę, ale wszystkiego nie czytałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 października 2014, o 00:58

„Sekretna kochanka” stanowiła dla mnie wyjątkowo przyjemne zaskoczenie, wyróżniwszy się ciekawymi bohaterami.
Angeline wprawdzie jest impulsywna, spontaniczna, żywiołowa, lecz jednocześnie mocno stąpa po ziemi oraz dokładnie wie, czego pragnie, a to znaczy, gdy tylko spogląda na Edwarda, uznaje, że jedynie on się liczy, gdyż jest usposobieniem prawdziwego dżentelmena, a tego właśnie poszukuje.
Z kolei sam Edward wygląda zwyczajnie, zachowuje się poprawnie i należycie, jest przede wszystkim obowiązkowy, a także dżentelmenem w każdym calu i ogólnie uchodzi za „starego nudziarza” już w wieku 24 lat, chociażby zdaniem Treshama. Poza tym praktycznie jest pozbawiony poczucia humoru, czyli woli życie brać na serio.
To naprawdę urocze, jak Angeline usiłuje złapać Edwarda w swoją pajęczynę, on zaś próbuje się wymknąć z tej sieci, kierując się uprzedzeniem względem dziewczyny. Po prostu tworzą interesującą i urzekającą parę, a ich relacja jest znakomicie przestawiona. Komentarze Treshama w tej kwestii również są świetne.
Bardzo mi się podoba ten odwrócony schemat, wręcz jest w tym coś genialnego!
Nadal nie do końca pozostaję przekonana do tego tytułu.
Coś niesamowitego!
I Edward jest rewelacyjny! I jedyny w swoim rodzaju, rzecz jasna.
Nie rozumiem, dlaczego „Sekretna kochanka” pozostaje tak niedoceniana, czy też nie najlepiej oceniana. Sama jestem zachwycona tą historią, a nawet się wzruszyłam...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 5 października 2014, o 18:37

Również uwielbiam odwrócony schemat w romansach. Muszę koniecznie wrócić do Balogh, po Szkole... zrobiłam sobie długą przerwę, ale już się stęskniłam tja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość