Teraz jest 22 listopada 2024, o 04:35

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 15:18

wiem że nie jestem osamotniona, ale jakoś mnie to boli że takie to było nie takie :P
Małżeństwo tylko z nazwy jest ekstra ;)
ale jak ciężko Ci w ogóle czytać to z kompa będzie jeszcze trudniej. Może powtórz sobie jakąś najulubieńszą? Albo w końcu zabierz sie za Propozycje dżentelmena Quinn :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 lipca 2014, o 15:27

A ta Propozycja jest bardziej w stronę Hrabiego zakochanego czy Jak polubić markiza?A może jeszcze całkiem odrębna jednostka?
Bo Hrabia to chyba wyjątek u Quinn,który kupuję bez zastrzeżeń,a Markiz taki jakiś mdły był :bezradny: A jak coś mdłe będzie to już w ogóle się zniechęcę :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 15:42

raczej coś innego. Motyw Kopciuszka ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2014, o 16:27

Desdemona napisał(a):naprawdę jesteśmy zacofani totalnie z większością autorek... :zalamka:

Zauważyłam, szczególnie gdy zaczęłam buszować po Amazonie :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 13 lipca 2014, o 18:16

wiedzmaSol napisał(a):raczej coś innego. Motyw Kopciuszka ;)

Wiem,wiem :P Chodziło mi bardziej o atmosferę :P Pisałaś kiedyś,że się fajnie kłócili i dlatego pytam.No bo w Hrabim się super ze sobą żarli,a w innych Quinn już tego nie było :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 18:23

a o to ;)
ona jemu się mocno stawiała, ale kłótnie... Żarcia nie było bo jednak relacja pan - służąca nie do końca na to pozwala, ale ani jedno ani drugie nie jest ustępliwe ;)
Atmosfera nie jest leciutka i przezabawna, raczej na lekko ale poważniej. Można się uśmiechnąć jak przy każdej Quinn, popłakać raczej nie, ale smutno się robi tak w dwóch momentach. Albo trzech.
Ale naprawdę dobrze się czyta ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2014, o 20:18

Dla mnie też dobrze się czytało.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 lipca 2014, o 22:01

ja też to lubię,dobrze się czyta.I szybko
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 16 lipca 2014, o 19:57

aur_ro napisał(a):Mnie zaczyna denerwować w romansach taki schemat oto:
facet jest męską dz..ką, skacze na lewo i prawo (mało tego, nie choruje na syfilis ;) ), prowadza sie z kochankami (gdyby był kobietą byłby skreślony i nazywany 'po imieniu') a jest najlepsza partią na globie ziemskim, zaś fajna i przyzwoita babka, zamiast dać takiemu kosza jest szczęsliwa i omdlewająca, ze zwrócił na nią swą, częstokroć niechętną, uwagę. Szczęsliwa, jakby samego Pana Boga złapała za nogawkę. I walczy o takiego do krwi ostatniej, czasami nawet wyzbywając sie godności. Czy rzeczywiście taki skarb złapała??

Jest jakiś romans który by nie szedł po tej linii, tzn. utytułowana bogata ale meska dz..ka dostałaby kosza? Chętnie przeczytam.


Odpowiadam sama sobie bo własnie na taki sie natknęłam. Jest!
"Rozwiązły książę" (The Decadent Duke) - Virginii Henley

Męskiej lafiryndzie Francisowi, księciu Bedford, najbardziej pożądanemu kawalerowi w Krolestwie, podoba sie dopiero debiutująca lady Georgina. Chce ją przelecieć, nawet nie rozważa malżenstwa. A ona sie nim brzydzi, nie chce go i w koncu, kiedy ten nie widząc innego wyjscia oswiadcza sie, daje mu kosza, kiedy ten próbuje ja zgwałcic - kopie go w jaja i wali butelką w łeb.
Ona chce małżenstwa z miłosci i z mężczyzną który bedzie jej wierny. I osiąga swój cel. Mimo streczycielskiej matki, ojca z licznymi kochankami i bekartami, mimo otoczenia które grzeznie w podwójnych standardach.
Książka jest pochwałą prawych mężczyzn a nie, jak to czesto bywa w romansach, adoracją dla rozwiązłych wieprzy, którzy niby tam sie zmieniają i nawracają
Ostatnio edytowano 16 lipca 2014, o 20:01 przez aur_ro, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:00

auro masz racje....poczytywałam to i zdecydowanie bohaterka tam wybiera faceta miłego ale po przejściach...a ksiecia ma gdzieś... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 16 lipca 2014, o 20:03

Desdemona napisał(a):auro masz racje....poczytywałam to i zdecydowanie bohaterka tam wybiera faceta miłego ale po przejściach...a ksiecia ma gdzieś... :cheer:

Mało tego, erotomana spotyka zasłużona kara - intensywne igraszki z kochanką (juz po tym jak oswiadcza sie Georginie i podobno kocha ja bardzo) przypłaca życiem ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:06

zgadza się a ona i tak zostaje księżną...bo jak pamiętam to tym fajnym i spokojnym facetem był jego kuzyn....a jak go szlag trafił to on odziedziczył tytuł....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 16 lipca 2014, o 20:07

Nie kuzyn a rodzony brat.
No to już zaspoilerowałyśmy dokumentnie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:09

a prawda brat to był.... :zalamka: ale zdecydowanie tą Henley dobrze się czytało....właśnie poprzez ten odmieniony schemta, choć z tytułu sugestia że to ów Rozwiązły książę będzie wybrankiem niewiasty.... :hahaha:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 lipca 2014, o 20:13

jakoś nie mam przekonania do Henley.. ;P czytałam jej jedną książkę i nawet nie skończyłam.. a to wydaję się być interesujące.xD :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:14

dobre to Lia...poczytuj....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 16 lipca 2014, o 20:15

Fakt. Tytułem "Rozwiązły książę" to Henley sobie zadrwiła. :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:18

i właśnie w czasie poczytywania wychodzi co i jak ma tytuł do fabuły.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 16 lipca 2014, o 20:28

rany - jest taka książka!!! :padam: ale tam jakaś żona tego brata jeszcze umiera w międzyczasie... :mysli:

a co takiego Henley pisze, że Lia nie mogła? bo chyba zaczęłam Zuchwały podbój ale nie skończyłam...
Ostatnio edytowano 16 lipca 2014, o 20:33 przez szuwarek, łącznie edytowano 1 raz
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 lipca 2014, o 20:31

a bo ja wiem co to było hm.. :P wiem że zaczęłam.. i jakoś mnie nie wciągnęło. :wink:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 lipca 2014, o 20:43

szuwarek napisał(a):rany - jest taka książka!!! :padam: ale tam jakaś żona tego brata jeszcze umiera w międzyczasie... :mysli:

a co takiego Henley pisze, że Lia nie mogła? bo chyba zaczęłam Zuchwały podbój ale nie skończyłam...



zgadza się szuwarku umiera żona tego brata, a później bohaterka jest z nim a nie z tym rozwiązłym ksieciuniem...bo on tez umiera...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 16 lipca 2014, o 22:55

Tego Henley nie znam i faktycznie brzmi ciekawie i może być inne od jej pozostałych pozycji.
A coś więcej o Henley, można znaleźć: viewforum.php?f=129
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 17 lipca 2014, o 09:36

Zaczęłam Księżniczkę z bajki Jordan i... rozbolały mnie zęby. Rany, jak to jest fatalnie przetłumaczone... Machnęłabym ręką na toporny styl i kalki, ale błędy interpunkcyjne???

Przesiadłam się na wersję włoską (dużo lepiej przetłumaczona) i ze zdumieniem odkryłam, że w polskiej brakuje pewnych fragmentów, dodam fragmentów erotycznych, nawet nie najszczególniej pikantnych (to znaczy nie wiem jeszcze, bo nie dotarłam do tych najbardziej hot, ale porównam). No ludzie, poprawić przecinków nie potrafili, ale już powycinać te ostrzejsze momenty to tak? Żenua.

I mam ochotę na trzeci tom serii, który jest inspirowany Piękną i bestią.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 17 lipca 2014, o 11:24

Viperina napisał(a):Zaczęłam Księżniczkę z bajki Jordan i... rozbolały mnie zęby. Rany, jak to jest fatalnie przetłumaczone...

Niewatpliwie toporne tlumaczenie jest w stanie zabić całkiem niezłą książkę. (ja np. mam wrazenie że "7 dni z rozpustnikiem" zostało połozone przez zły pol. przekład, ale nie porównywałam). A przy romansach - traktowanych per noga- wydaje mi sie nikt tam w wydawnictwach raczej do tego nie szuka wybitnych tłumaczy, (przynajmniej sprawdzeni powinni być ). Chociaż zdarzyło mi sie też czytać rzeczy z tej półki świetnie przełożone.
Viperina napisał(a):ze zdumieniem odkryłam, że w polskiej brakuje pewnych fragmentów, dodam fragmentów erotycznych,

Częsta praktyka, ale myslałam, że juz miniona. Dziwne, że cenzurowano ksiązkę wydaną w kwietniu tego roku. I :lol: .

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 17 lipca 2014, o 14:41

aur_ro napisał(a):Odpowiadam sama sobie bo własnie na taki sie natknęłam. Jest!
"Rozwiązły książę" (The Decadent Duke) - Virginii Henley

Męskiej lafiryndzie Francisowi, księciu Bedford, najbardziej pożądanemu kawalerowi w Krolestwie, podoba sie dopiero debiutująca lady Georgina. Chce ją przelecieć, nawet nie rozważa malżenstwa. A ona sie nim brzydzi, nie chce go i w koncu, kiedy ten nie widząc innego wyjscia oswiadcza sie, daje mu kosza, kiedy ten próbuje ja zgwałcic - kopie go w jaja i wali butelką w łeb.
Ona chce małżenstwa z miłosci i z mężczyzną który bedzie jej wierny. I osiąga swój cel. Mimo streczycielskiej matki, ojca z licznymi kochankami i bekartami, mimo otoczenia które grzeznie w podwójnych standardach.
Książka jest pochwałą prawych mężczyzn a nie, jak to czesto bywa w romansach, adoracją dla rozwiązłych wieprzy, którzy niby tam sie zmieniają i nawracają


Moja droga,strasznie mnie zaintrygowałaś.Też już mam po kokardy tych nawróconych hulaków i innych takich,co to na tę jedyną czekali aby zmienić życie swe :]
Tylko powiedz mi jak ta pani pisze?Jest jakiś humor czy wszystko zupełnie na poważnie?Są jakieś większe traumy?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości