Teraz jest 24 listopada 2024, o 23:06

aralk ma ochotę na...

Nie wiesz, jaki tytuł konkretnie przeczytać? Doradzimy!
Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 13 lipca 2014, o 10:38

Quick myślę ok właśnie przypomniałam sobie jedną fajną tylko tytuł umkną. Panna była nieciekawa i niezdarna dopiero jak wyszła za mąż stała się modna w towarzystwie i panie zaczęły naśladować jej lekko niezdarny styl
:mysli: czas na powtórkę.
Co do jednego to myślę że Agrest i Klatek mają rację nasze dawne romanse siesicka Musierowicz dzikuska to juz nie na naszą młodzież. Przecież i romanse a raczej styl ich pisania zmienił się od przez 20 lat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 13 lipca 2014, o 11:06

Sol wspomniała o Cabot. Bardzo dobry pomysł tja Może Papla na początek? :D
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 lipca 2014, o 11:17

Co do jednego to myślę że Agrest i Klatek mają rację nasze dawne romanse siesicka Musierowicz dzikuska to juz nie na naszą młodzież. Przecież i romanse a raczej styl ich pisania zmienił się od przez 20 lat


Jako żywo, nic takiego nie napisałam i trudno mi uwierzyć, że mogłabym to zasugerować :lol: (Nawet aralk tak nie napisała, przecież nic nie uogólniała o mitycznej dzisiejszej młodzieży, pisała wyłącznie o preferencjach swojej córki). Moim zdaniem nie ma sensu popadać w żadną z dwóch skrajności (skrajność nr 1 - proponować tylko stare książki, bo dziś to wiadomo, same szity; skrajność nr 2: proponować same nowe, bo ta dzisiejsza młodzież na pewno nie zechce i nie zrozumie). Myślę, że każdy ma jakąś tam swoją potencjalną mieszankę, która może mu się spodobać.

(A Dzikuska to już i za mojego czytania antykiem "nie dla każdego" była ;) )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 13 lipca 2014, o 11:23

fanka76 napisał(a):Co do jednego to myślę że Agrest i Klatek mają rację nasze dawne romanse siesicka Musierowicz dzikuska to juz nie na naszą młodzież. Przecież i romanse a raczej styl ich pisania zmienił się od przez 20 lat



Fanko, myślę, że nasz literatura tak się zdezaktualizowała, przez zmianę ideologii, a nie przez styl pisarzy, oczywiście nie mam na myśli czegoś w typie Rodziewiczówny, ale gusta są różne nadal.
Moja córka – 19 lat, jak wspomniałam, bardzo, bardzo mało czyta (jest dyslektykiem), ale na mojej półce stał Przedświt Yarbroo, trudno to nazwać nowością, sięgnęła po to i zaczęła krzyczeć: chcę takich więcej. Rozłożyłam bezradnie ręce i powiedziałam, że nie mam nic w tym typie. W bibliotece dostała Grę Endera Carda i też się zachwyciła, a to już na pewno jest staroć. Tutaj miała pierwszy raz okazję porównać sobie literacki pierwowzór, który przeczytała przed obejrzeniem filmu i stwierdziła, że książka jest lepsza niż film. Teraz wzięła się za Kinga.
Przez lata podsuwałam jej najróżniejsze książki, te nowsze i te starsze i nic się nie podobało, ale nigdy nie pomyślałam o Przedświcie :bezradny: , a podejrzewam, że samo polskie wydanie jest starsze od niej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 11:38

Dzikuskę czytałam właśnie w wieku lat 13-14 i bardzo miło wspominam ;) Musierowicz tylko Kwiat kalafiora dostał się w moje ręce i też mi się podobał.
Nie przeczytałam tylko bo nie dałam rady Beethovena i dżinsów - jakieś takie nijakie i tej Młodość niedoskonała itd nie pamiętam autorki.

Generalizować nie ma sensu, kiedyś były książki lepsze i gorsze, teraz tak samo ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 13 lipca 2014, o 12:13

Chyba nie ma nawet książek lepszych i gorszych. Są te, które podobają się nam osobiście i te które podobają się innym :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 12:36

miałam napisać tak w edycji ale stwierdziłam że to za oczywiste :P
tak lepsze i gorsze w odczuciu konkretnej osoby ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 13 lipca 2014, o 12:41

Fakt Agrest sama się zasugerowałam . A odpowiadając nie przeczytałam ponownie postów.
Ja mając 13/14 lat czytalam wszystko ale zaczytywałam się w Karolu Mayu, Brand, Coorwod
I oczywiście Fantasyi romanse :P ale raczej klasyki bo inne dopiero zaczęły się pokazywać lub ją dopiero zaczęłam je zauważać. Klarku powodzenia w wyborze
Mam nadzieję że moje chłopaki będą czytały tyle co ja z tym że wybór literatury będzie lekko odmienny. :evillaugh:
Romanse będą całe moje :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2014, o 17:01

klarek napisał(a):fanko, Quick może być niezła, może Bestię?

Quick na początek wydaje się niezła :evillaugh:
"Wybawca" Deveraux - romans plus przygodówka.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 lipca 2014, o 18:03

Dziewczyny, dzięki za sugestie i pozycje, coś będe musiała wybrać
A dzisiaj troche pod tym kontem przeglądałam książki w domu i nawet nie wiedziałam, że tam tyle scen i one takie nieprzyzwoite :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 13 lipca 2014, o 18:24

Jeśli chodzi o Quinn to może np Jak w niebie, tam jest jedna dość krótka scena seksu, bohaterowie przede wszystkim rozmawiają :wink: Trzynastolatce może też podpasować Książę i ja
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 lipca 2014, o 18:50

o Książę i ja myślałam :)
Myślałam też o Jak poślubić markiza ale nie pamiętam jak tam ze scenami :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 18:56

jest scena w której bohaterka o mały włos nie zostaje zgwałcona.
A inne sceny chyba tak w miarę. Nie zapisała mi się w pamięci jako wyjątkowo rozpustna :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 lipca 2014, o 19:05

Sol, ja dzisiaj szok przeżyłam, czytałam Niewolę już nawet nie wiem ile razy. Dzisiaj przejrzałam ją mocno pod kontem takich scen. Jaka to zbereźna książka jest :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 13 lipca 2014, o 19:07

:hahaha: ale się uśmiałam klarku

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 19:08

Niewola zbereźna? :P

chyba masz inne spojrzenie teraz przez to że chcesz córkę poczęstować :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 lipca 2014, o 19:09

Ty się śmiejesz, a ja strach w oczach miałam, bo bachor się zainteresował co czytam, a potem, że to może ona to przeczyta. Schowałam głęboko :hyhy:

Sol, i to jak. Co chwila scena. Straszne rzeczy w tym średniowieczu się działy. Oj straszne :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 lipca 2014, o 19:22

ciężka dola rodzica :evillaugh:

ale jak zaczynałam czytać Garwood to też dostawałam takich oczu :shock: że tam sceny co i rusz :P jak króliczki Duracella :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 lipca 2014, o 19:39

Przytnij ebooka i daj do czytania na kindlu :rotfl:

W Układzie chyba jest jedna scena, chociaż głowy nie dam.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 13 lipca 2014, o 19:43

klarek napisał(a):Ty się śmiejesz, a ja strach w oczach miałam, bo bachor się zainteresował co czytam, a potem, że to może ona to przeczyta. Schowałam głęboko :hyhy:


Myślisz, że nie znalazła? Bo jeśli zorientowała sie, że to może coś ciekawego, to tylko kwestia czasu :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 13 lipca 2014, o 20:06

Klarku Pamietam jak pół roku temu narzekałaś że mala nie czyta :hahaha:
Koleżanka podobnie miala. Mówiła że jej mala 10 lat nawet lektor nie chce czytać. Dwa miesiące i bach nie może juz jej od książek odgonic więc zabrania bo mala kosztem nauki :czyta2:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 13 lipca 2014, o 20:29

fanko, dokładnie tak :) w sumie lepiej że czyta, niż nie, ale trochę kłopotu z tym mam :] jeszcze na początku próbowałam czytać te jej paranormale, ale Akademia wampirów (5 tomów :zalamka: ) i Cast przekonały mnie, że jednak miłość rodzicielska ma swoje granice ;)

Agrest, a wiesz, że w przypływie szaleństwa myślałam o tym ;) Ale bez przesady. W sumie to tylko życie, choć wolałabym, aby oddawała się takiej lekturze później niż wcześniej. Choć z drugiej strony lepsza miłość choćby u Garwood niż w paranormalach, które potrafią tę sferę potężnie wypaczyć.

Liberty, wszystkich nie pochowam, a jest ich trochę :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2014, o 20:51

Jakby nie było, trudny wybór.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 lipca 2014, o 21:01

Jeszcze mi przyszła do głowy Jak grom z jasnego nieba Camp, choć trochę sama nie wierzę, że to piszę ;) Ale ma ona wiele fanek, a jest z tych lekkich i humorystycznych. Niestety zawartości seksów nie pamiętam.

Co do tej cenzury to raczej żartowałam, choć np moja przyjaciółka opowiadała jak jej mama cenzurowała Sagę o Ludziach Lodu, zaklejając kartki czy coś w tym stylu ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 lipca 2014, o 21:07

Sama zastanawiałam się nad "Jak grom z jasnego nieba" - coś tam trochę było, tym bardziej, że występowali jako małżeństwo.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mam ochotę na...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości