Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:27

Romans + chick lit

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 czerwca 2014, o 22:34

Kawo, jak ja cię rozumiem :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 czerwca 2014, o 22:38

Ogólnie, czy w tym gatunku? :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 czerwca 2014, o 22:41

ogólnie, a szczególnie w tym gatunku ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 czerwca 2014, o 22:45

Również jakoś mi w nim nie udało się odnaleźć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 czerwca 2014, o 23:27

duzzza22 napisał(a):Mam takie wrażenie jeśli chodzi o Mansell, nie pasuje mi ta 'lekkość' z jaką ona traktuje konkretne tematy. Brakuje mi tu większego zagłębienia się w emocje. Przez to wiele traci jeśli chodzi o mnie. Wolałabym, żeby tak ciężkich tematów nie brała jeśli nie ma zamiaru się w nie bardziej zagłębiać.

Chick-litowi jednak nie mówię nie. Wiadomo jak w każdym gatunku są perełki i horrorki.

Duzz, Mansell koło chick-litu nawet nie leżała.
To, że ktoś zaczął o jej powieściach obyczajowych pisać w tym temacie nie znaczy wcale, że to chick-lity.
Tak samo można pójść do wątku z historykami i napisać tam, że powieści Mansell są nieudanymi historykami, bo nie dzieją się w przeszłości, albo do wątku z paranormalnyymi, że jej książki są nieudane, bo za mało w nich wampirów. Tylko gdzie w tym sens?
faris napisał(a):Janko, kłaniam się i dziękuję. Przejrzę sobie i może znajdę coś ciekawego dla siebie.

Proszę bardzo, nie ma za co.
Zauważyłam teraz, że pisząc o niewydanych po polsku, nie wspomniałam o Sarah Harvey, a to autorka moich najukochańszych chick-litów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 czerwca 2014, o 23:38

Czyli znowu się zaczyna od wydawnictwa, które promuje Mansell jako chick-lit...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 czerwca 2014, o 23:57

W książkach "To tylko plotki" i "Niemoralna oferta" wydawnictwo nazwało Jill Mansell "gwiazdą wśród autorek powieści romantycznych". W "Kiedy myślę o tobie": "niezwykle popularną autorką bestsellerów". W "Gotowe na miłość" napisano, że "z powodzeniem zajmuje się pisaniem powieści".
To tyle, co na szybko spojrzałam. Nie mam wrażenia, żeby była przez wydawnictwa zaszufladkowana do chick-litów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 25 czerwca 2014, o 08:37

Wiecie co ja tak nie bardzo kumam co to właśiciwe ten chic-lit? :smile:
wyjaśnicie ale tak na chłopski rozum :D

Czytałam Tylko Ty Jill Mansell właśnie z tego gatunku :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2014, o 14:21

Mnie bardzo pasuje definicja chick-litu z polskiej wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chick_lit
Definicja niemiecka jest do kitu. Angielskiej mi się nie chciało czytać, to nie wiem.

Jakby mnie ktoś pytał jak można w skrócie określić ten typ książek, to powiedziałabym, że to książki przygodowe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 czerwca 2014, o 14:46

Janka napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Mam takie wrażenie jeśli chodzi o Mansell, nie pasuje mi ta 'lekkość' z jaką ona traktuje konkretne tematy. Brakuje mi tu większego zagłębienia się w emocje. Przez to wiele traci jeśli chodzi o mnie. Wolałabym, żeby tak ciężkich tematów nie brała jeśli nie ma zamiaru się w nie bardziej zagłębiać.

Chick-litowi jednak nie mówię nie. Wiadomo jak w każdym gatunku są perełki i horrorki.

Duzz, Mansell koło chick-litu nawet nie leżała.
To, że ktoś zaczął o jej powieściach obyczajowych pisać w tym temacie nie znaczy wcale, że to chick-lity.
Tak samo można pójść do wątku z historykami i napisać tam, że powieści Mansell są nieudanymi historykami, bo nie dzieją się w przeszłości, albo do wątku z paranormalnymi, że jej książki są nieudane, bo za mało w nich wampirów. Tylko gdzie w tym sens?

Janko, wydaje mi się, że jednak leżała. W którejś z pierwszych książek które trafiły w moje ręce wydaje mi się, że gdzieś taka informacja padła(zakładki). To może być wina wydawnictwa, które pod takim gatunkiem ją widzi jak Kawa wspomniała. Nie przeczę, że dwie ostatnie u nas wydane są określane jako powieść obyczajową.

Jednak wikipedia informuje, że Mansell jest chick-litowa.Nie dziw się więc, ze tu się o niej wypowiadamy.
http://en.wikipedia.org/wiki/Jill_Mansell

No i wydawnictwo.
http://publicat.pl/ksiaznica/oferta/literatura-wspolczesna/tylko-ty_64,6171,1039.html

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2014, o 14:54

SEP też jest zaliczona do pisarek chick-litowych na stronie o chick-licie, a przecież nie ma z chick-litem nic wspólnego.
Jeśli ktoś źle zalicza, to przecież nie znaczy, że musimy te błędy w nieskończoność powielać.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 25 czerwca 2014, o 14:59

Janko, ja nie jestem fanką chick-litu, czytam od czasu do czasu. Nie wiem co jest dokładnym przykładem tego gatunku, a co nie.
Znasz się na nim, super możesz naprawić nasz błąd. Jednak nie zmieni to faktu, że on będzie dalej popełniany, bo to nie tylko my tak sądzimy o Mansell :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2014, o 15:16

Duzz, ale ja się nie czepiam, że ktoś pisze o Mansell w tym wątku, tylko że ktoś po jej książkach ocenia ten dział literatury.
Przecież nikt po przeczytaniu książki o wampirach nie mówi, czy lubi historyki, czy nie.

Druga sprawa to ocenianie książek Mansell z punktu widzenia literatury chick-litowej lub romansowej. Pewne rzeczy, które występują w jej książkach, są cechami obowiązkowymi, które musiały wystąpić, a nie wadami/zaletami. Zakładanie, że ona pisze chick-lity lub romanse prowadzi do niesprawiedliwej oceny jej książek. Nie mówię, że jej książki są bez wad, a tylko że nie widzę sensu skupiania się przy ocenie na tym, co nie podlega dyskusji.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2014, o 22:17

Ja na przykład pisząc w tym wątku o Mansell, kierowałam się tym, że na okładce "Tylko Ty" zostało napisane, że to ten gatunek, dokładnej definicji nie sprawdzałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 czerwca 2014, o 22:39

Tak się zastanawiam, skąd się to tym wydawnictwom wzięło. Może niektóre książki Mansell rzeczywiście były chick-litami?
Albo są czymś w rodzaju prototypów, bo ona pisała książki na wiele lat wcześniej, niż chick-lit pojawił się na świecie, a z czegoś w końcu musiał ewoluować. To może właśnie od niej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 czerwca 2014, o 22:49

Może albo chodzi o coś zupełnie innego. Ciekawe, czy zapytać wydawnictwo, czy by odpowiedzieli dlaczego?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 27 czerwca 2014, o 15:34

Janka napisał(a):Duzz, ale ja się nie czepiam, że ktoś pisze o Mansell w tym wątku, tylko że ktoś po jej książkach ocenia ten dział literatury.
Przecież nikt po przeczytaniu książki o wampirach nie mówi, czy lubi historyki, czy nie.

Kochana, ja nie twierdzę, że się czepiasz. Tylko napisałaś, że to obok chick-litu nie leżało. Podałam Ci tylko argumenty, że jednak dla niektórych tak. Znasz chick-lity, bo ich mnóstwo czytasz, ja nie, więc dla mnie to chick-litowe klimaty.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lipca 2014, o 18:28

Duzz, ale to zupełnie nie tak.
Jeśli ktoś kiedykolwiek wyraził się o Mansell jako o autorce chick-litów, to na pewno nie miał na myśli tych samych książek, które Ty tutaj opisywałaś. Przecież pisarki mają prawo zmieniać rodzaj literatury, w którym tworzą. Pomyśl, ile gatunków zaliczyła już Krentz albo Heather Graham, albo Meg Cabot. Jeśli o którejś z nich przeczytasz, że jest autorką historyków, to przecież nie każesz każdemu na ich współczesne kryminały albo powieści dla dzieci mówić, że to też historyki. A może też każesz?

Nie czytałam tych książek Mansell i swoje zdanie o nich wyrobiłam sobie na podstawie tego, co Ty o nich napisałaś. A Ty w każdym swoim zdaniu udowodniłaś, że one są powieściami obyczajowymi. A tego już kompletnie nie rozumiem. No bo piszesz o nich jak o typowych powieściach obyczajowych, ale dlaczego akurat w tym temacie?
Bardzo chętnie przyznałabym Ci rację, że te książki są chick-litami, ale najpierw Ty lub ktoś inny musiałby to jakoś udowodnić. Na razie na sto procent udowodniłaś, że nie są.

Jest pewna grupa osób, która uważa, że romanse (lub romansidła) to słabe i płytkie powieści o miłości. Jest też pewna grupa, która uważa, że słabe i nieudane powieści obyczajowe należą do chick-litów. Mnie takie definicje bulwersują. Uważam, że w absolutnie każdym gatunku trafiają się pozycje dobre i złe oraz pisarze utalentowani i nie.
Nie ma sensu do chick-litów dorzucać tych nieudanych obyczajowych. No i przede wszystkim nie da się po nich wyrobić sobie zdania o chick-litach, bo nie mają z nimi nic wspólnego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 lipca 2014, o 18:48

Janko, ja również pisałam o tych, które określają jako chick-lity. Dla mnie te książki są bardzo podobne. Jeśli tak by patrzeć to wszystkie mogą być obyczajówkami. I pewnie są.
Nie widzę w nich różnicy jeśli chodzi o bohaterów, akcje itd...

Wyraziłam swoje zdanie na temat autorki, możesz się z nim zgadzać lub nie. Dlaczego tu, bo wcześniej było tu o niej wspomniane. Porównywałam do innych jej książek więc trafiło tu, a nie gdzie indziej.

Prawdopodobnie gdzieś wcześniej Cię źle zrozumiałam i rozminęłyśmy się. Jednak czuję się urażona tym co piszesz.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lipca 2014, o 18:57

Przepraszam, nie chciałam Cię urazić.
Nikt wcześniej przed Tobą nie napisał, że wyrobił sobie zdanie na temat chick-litów na podstawie książek Mansell, dlatego skierowałam swoje słowa do Ciebie.

Nie przeczytałam tak dużo chick-litów, żeby uważać się za specjalistkę, ani tym bardziej za specjalistkę od powieści obyczajowych, ale jeśli chodzi o różnice między tymi gatunkami, to w pewnych kwestiach nie da się ich pomylić.

Np. bohaterowie: cechą powieści obyczajowych jest ich mnogość, w przeciwieństwie do romansu, gdzie mamy parę głównych bohaterów (koniecznie płci przeciwnej jeśli są hetero, a jeśli nie są, to koniecznie tej samej) i w przeciwieństwie do chick-litów, gdzie głównych bohaterów jest dokładnie jedna sztuka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 lipca 2014, o 19:09

Janko, ale ja nie napisałam, że wyrabiam sobie zdanie o chick-litach na podstawie Mansell.
Nie zamierzam zrezygnować z dalszego czytania chcik-litów. Od czasu do czasu przecież oprócz horrorków pojawiają się perełki jak w każdym gatunku. O czym już wcześniej wspomniałam.

Janko, Mansell prawie wszystkie za mną i one są podobnie skonstruowane. Jest zawsze mnogość bohaterów. Jak dla mnie one wszystkie jednakowe są jeśli chodzi o strukturę, złożenie. Są tylko inne historie.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lipca 2014, o 19:32

duzzza22 napisał(a):Janko, ale ja nie napisałam, że wyrabiam sobie zdanie o chick-litach na podstawie Mansell.

Duzz, ale ja dokładnie tak zrozumiałam te Twoje słowa:
duzzza22 napisał(a):Właśnie! Mam takie wrażenie jeśli chodzi o Mansell, nie pasuje mi ta 'lekkość' z jaką ona traktuje konkretne tematy. Brakuje mi tu większego zagłębienia się w emocje. Przez to wiele traci jeśli chodzi o mnie. Wolałabym, żeby tak ciężkich tematów nie brała jeśli nie ma zamiaru się w nie bardziej zagłębiać.

Chick-litowi jednak nie mówię nie. Wiadomo jak w każdym gatunku są perełki i horrorki.

Zrozumiałam, że wprawdzie Mansell Ci nie podeszła, ale będziesz próbować z innymi chick-litami.
Widzę w Twojej wypowiedzi związek logiczny "Mansell - nie, inny chick-lit - może tak".
Tymczasem wydaje mi się, że logicznie byłoby:
1 - że Mansell komuś nie podeszła, ale będzie próbował z innymi powieściami obyczajowymi.
albo: 2 - że Mansell komuś nie podeszła, a teraz dla odmiany zacznie szukać chick-litów, żeby sprawdzić, czy podejdą mu chick-lity.

Wszystkie moje wypowiedzi odnoszą się właśnie do tego Twojego postu, który napisałaś po tym, jak scharakteryzowałaś kilka książek pani Mansell jako klasyczne powieści obyczajowe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 lipca 2014, o 19:46

Ale to nie jest wyrabianie sobie zdania. To jest tylko stwierdzenie, że w chick-litach bywają i horrorki i perełki.

Wtedy napisałabym, że Mansell mnie tak zraziła do chick-litów, że stanowczo mówię nie. Mansell może nie jest chick-litem, ale jedno z wydawnictw tak ją określiło.

Napisałam to co napisałam, żeby może jednak kogoś zachęcić do tego by nie mówić nie temu gatunkowi, a wręcz przeciwnie.

Źle się wyraziła albo źle mnie zrozumiałaś. :bezradny:

Edit: Poza tym dla mnie przerwa w tekście była znakiem tym, że nie mówię już o Mansell, a ogólnie.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lipca 2014, o 20:22

duzzza22 napisał(a):Wtedy napisałabym, że Mansell mnie tak zraziła do chick-litów, że stanowczo mówię nie. Mansell może nie jest chick-litem, ale jedno z wydawnictw tak ją określiło.

Duzz, no to co, że ją tak określiło?
Ręce mi opadają. Brak mi słów, brak mi rozumu, brak mi wszystkiego.
A jak ją określą jako autorkę kryminałów, to też się uprzesz, że każda jej książka to kryminał? Nawet jeśli sama będziesz widzieć, że któraś wcale nie jest?
duzzza22 napisał(a):Napisałam to co napisałam, żeby może jednak kogoś zachęcić do tego by nie mówić nie temu gatunkowi, a wręcz przeciwnie.

Przecież czytałaś jej książki i sama bardzo mocno podkreślałaś ich cechy powieści obyczajowych, oraz że nie mają żadnych cech właściwych dla chick-litu. To jak można przy pomocy Mansell skłonić kogoś do czytania lub nieczytania akurat chick-litów?
duzzza22 napisał(a):Źle się wyraziła albo źle mnie zrozumiałaś. :bezradny:

Tak serio mówiąc, to ja już niczego nie rozumiem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 2 lipca 2014, o 20:29

Tak zamotałaś moją wypowiedź, że to ja nie wiem o co Ci chodzi.

Czy Ty w ogóle czytasz moje wypowiedzi czy tylko wybiórcze zdania i wyrazy, bo zaczynam mieć co do tego wątpliwości. A może wybierasz to co chcesz.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości