przez Dorotka » 20 czerwca 2014, o 18:24
Książki Rudnickiej można czasami dostać za nieduże pieniądze, "Zacisze 13" można już kupić za 15zł. Pozostałe też bywają po okazyjnych cenach. Przy "Zaciszu 13" z pewnością się pośmiejecie, przy "Czy ten rudy kot to pies?" również, ale w tym przypadku trzeba najpierw przebrnąć przez poważne "Martwe jezioro".
Polskich autorek kilka mi ostatnio wpadło w ręce [część nabyłam sama z własnej woli, niczym nie przymuszana ani nie szantażowana], a kilka wymieniłam podczas corocznej wymiany na Targach Książki 25 maja. I tak mam za sobą:
- "Koniec świata" Izabelli Frączyk - całkiem fajnie się zaczynało, ale potem nagle pierdut i się zes*ało. Miał być koniec świata, ale nie było. Panna dała się uwieść firmowemu podrywaczowi i zaciążyła, ku swemu ogromnemu zdziwieniu. Podrywacz okazał się śfinią nad śfinie, ale tuż obok był zapatrzony w nią milioner, który przysyłał po nią swój samolot. Mnie ta historia nie porwała.
- "Jajko z niespodzianką" Agnieszki Krakowiak - Kondrackiej to opowieść o trzydziestoletniej Adzie wychowującej samotnie małą Julkę. Wszystko zaczyna się od dnia, w którym Ada po raz pierwszy zawozi córeczkę do prywatnego przedszkola: spóźnia się, ma stłuczkę, nieznajomy ratuje Julkę spod kół nadjeżdżającego samochodu. Ten nieznajomy ma synka w wieku Julki i dzieciaki trafiają do jednej do grupy. Maluchy się zaprzyjaźniają, ich rodzice nie za bardzo. Historia jest niezła, ale czy porywająca? Sama nie wiem. Ale jeśli lubicie takie ckliwe historyjki z maluchami w tle, to powinna wam się spodobać.
- "Rok na Majorce" Anny Klary Majewskiej też udało mi się upolować na wymianie. Nówka sztuka, nieśmigana. O czym to jest? Ano o Magdzie, która po rozstaniu z facetem przenosi się wraz z dziesięcioletnim synem na słoneczną Majorkę licząc na cudowną odmianę. Niestety okazuje się, że wymarzona idylla nie wygląda w rzeczywistości tak jak w turystycznym folderze. Zdecydowanie nie moje klimaty.