Ale on mi nie wierzył nawet, jak mu wcześniej mówiłam, że facet tak wyglądający to przesada. Oni fajnie na zdjęciach wyglądają. Ale nie chciałabym, żeby mnie taki przytulał. Oni mi się raczej kojarzą z nadwyżkami testosteronu a więc i z nadmierną agresją. Wyglądają super seksownie, ale czasem raczej jak rozkładówki dla kobiet, nic więcej. Nie dociera do niego nawet, kiedy
mnie trafia z powodu nachalnych harpii, które upatrzyły go sobie za cel bo on jakoś nie zauważa, że się koło niego kręci ich aż tyle. Dziwny facet... ale co poradzić