Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:30

Virginia Henley

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 maja 2010, o 00:20

i historia teges teges Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 maja 2010, o 00:21

i jak ona robi w balona tego ostatniego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 maja 2010, o 00:22

ale jaki on fajny ... Obrazek



w ogóle te chłopy tam są fajne a ona nie wzdycha jak te baby od Small...

historycznie rzecz porządna ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 maja 2010, o 00:24

ja to bym chciala jaką biografie tej całej Bess Hardwick przeczytać co by sobie z Henley wizja porównać

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 maja 2010, o 00:25

może być porównywalna powiem ci Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 maja 2010, o 00:26

Ona dosć często wykorzystuje chyba prawdziwe postacie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 maja 2010, o 00:28

nie sztuka wykorzystać tylko dobrze to zrobić, a tu jej wyszło! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 maja 2010, o 00:30

Fakt, bo czytając historię sióst Gunning już się tak nie zachwycałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 14 maja 2010, o 02:02

Jak mówicie, że fajne, to chyba nie może być gópie Obrazek

Tę jedną, o ile natrafię, to sobie przeczytam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Opole

Post przez Martita » 20 września 2010, o 23:24

Aktualnie obok mnie leżą <span style="font-style: italic">Nienasycenie </span>i <span style="font-style: italic">Niespełniona</span>. Przeżyję ? Obrazek <span style="font-style: italic">Kobietę namiętną</span> dorwę, jak tylko się znajdę w Opolu i będzie dostępna, bo widzę w katalogu Obrazek Skoro mówicie, że fajne, to się porwę na to 600 stron Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 września 2010, o 09:38

Mnie, wbrew szeroko spotykanym opiniom <span style="font-style: italic">Nienasycenie</span> się podobało. Ale to jedyna Henley z jaką miałam przyjemność

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2010, o 11:19

przecież my tu energicznie postponowały tylko te stare Henleye ...nowe da się zjeść Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 września 2010, o 11:39

zjeść można wiele, gorzej z delektowaniem się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2010, o 13:09

<span style="font-style: italic">Kobietą namiętną </span>żem się delektowała więc Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 września 2010, o 17:24

jeszcze na stole nie miałam, ale zapisałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 1 marca 2011, o 13:12

Jestem po przeczytaniu "Sokół i panna" tej autorki i muszę przyznać że jestem pod wrażeniem oryginalności treści tej książki i kreacji bohaterów. Drugiej takiej księżniczki nigdzie nie znajdziecie a on urodzony po to żeby spełniać jej zachcianki hihi i to taki facet dowódca większy niż sam król a taki słaby na jej wdzięki uwielbiaj tę parę. Najbardziej rozczulała mnie kiedy chodziła spać do jego namiotu żeby ją chronił ach :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 marca 2011, o 23:21

ale to kretyńskie było, matko moja :roll:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 marca 2011, o 23:25

Henley ^_^ jutro ja kochasz, dzisiaj nienawidzisz.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 marca 2011, o 23:27

ja ją jednocześnie kocham i nienawidzę .. mam dwie kupki .. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 5 marca 2011, o 18:03

mnie ona jeszcze nie podpadła i dalej ją lubię czytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 sierpnia 2011, o 21:43

Zauroczona- początek trochę mnie nudził, ale potem zrobiło sie ciekawie.

Tym razem w rolach głównych bliżniaki
Kit- starszy o 1 dzień- przyszły hrabia, to człowiek o słabym charakterze,lekkoduch, niehonorowy, beztroski, dużo pije i trwoni pieniądze.
Nick- to całkowite przeciwieństwo swojego brata, bardzo go kocha , pomaga w trudnych sytuacjach, a nawet bierze na siebie odpowiedzialność jego winy.
Jest też bardzo zainteresowany Alexandrą (bogatą dziedziczką), ale stara się tego nie okazywać, bo wie ,że jest ona przeznaczona na żonę dla Kita.

Potem następuje splot tragicznych wydarzeń i książka nabiera rumieńców , robi się coraz bardziej ciekawie, tym bardziej że bracia tak często zamieniają się rolami, że trudno się połapać kto jest kim.
W sumie książka dość ciekawa, pod koniec bardzo dużo scen łóżkowych i dość zaskakujące zakończenie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 10 listopada 2011, o 14:52

Kiedyś pod wpływem impulsu gdy miałam "rajd" po księgarniach wdepnęłam do księgarni (wtedy jeszcze) Klub Książki i kupiłam jej książkę pt.Zuchwały podbój.
Po przeczytaniu nie byłam zadowolona a wręcz żałowałam wydanych pieniędzy.
Rozumiem, że mogła być zła gdy dowiedziała się, że jest już żonaty ale żeby być takim impulsywnym i uciec do innego faceta...?
A sam początek gdy wyszła za mąż i jej świeżo poślubiony pierwszy mąż w noc poślubną zaprezentował co potrafi...a feee :oh:
Nieeee, nie takie książki preferuję.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 listopada 2012, o 23:18

Po krótkim zastanowieniu tak mi się przypomniało, że czytałam tej autorki dwie książki: "Nienasycenie" oraz " Zdemaskowana" i tak nie do końca mi odpowiadały, czegoś mi w nich brakowało, tak jakby zostały nierówno napisane i jakoś nieszczególnie mnie do niej ciągnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 czerwca 2014, o 18:43

Dziewczynki, jak ta pani pisze? Tak po mojemu, czy nie za bardzo?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 czerwca 2014, o 23:46

Tło historyczne miewa niezłe, ale sam romans raczej Ci nie przypadnie do gustu - rozwlekły i z tego, co pamiętam, chwilami infantylny.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości