Chyba jutro zacznę czytać kolejną część
pomimo jakiegoś zniechęcenia po Valu i Thabi jakoś nie mogę odłożyć serii na półkę i nie czytać dalej
Ale że Artie jest dziewicą to mi szczena opadła, byłam pewna, że ona wykorzystuje biednego Acherona...a tu taki numer
Jak czytałam o Katrze w Valu i Thabi, jak Aschowi życie uratowała, to myślałam w pewnej chwili, że właśnie ona będzie dla niego...ale jednak nie, będzie jakaś nowa postać
ehhhhhhhh....do tomu o Aschu jeszcze tak daleko, że hoho
mam tylko nadzieję, że nie zawiodę się tak jak na części o Valeriusie bo też się doczekać nie mogłam
P.S. ja też uwielbiam Mordha i Zbihra jeszcze
ale to nie wątek od tego