Johanna Lindsey

przez **aniazlipca** » 13 czerwca 2014, o 17:26

Aja bardzo lubię serię o Malorych

zwłaszcza 2 i 3 :heat:

ale macie rację dziewczyny, że 1 była taka sobie. Ja bardzo lubię twórczość Lindsey - teraz skończyłam Dzikie Serce - tak jak nie przepadam za Dzikim Zachodem to nawet się dobrze czytało. Ciekawa jestem jaka będzie 2 część.

przez **Desdemona** » 15 czerwca 2014, o 14:00

szuwarek napisał(a):Kocha się tylko raz czytałam -- no szlag mnie trafiał.... myślałam, że najpierw zatłukę bohatera a potem tą .... wrrrrr Reginę. On ją prawie przy ołtarzu porzuca, wraca, dziecko robi i porzuca, ona rodzi i jeszcze słucha jego zarzutów, że nie jego. Cały czas jego byłe kochanki się plączą ( nawet jako goście u nich w domu na przyjęciu) i nagle na końcu on odkrywa, że ją kocha. Rany boga co za ..... (słowa niecenzuralne) zniechęciło mnie to do całej serii.

jak dobrze że nie jestem sama w odbiorze tego galimatiasu.... :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 15 czerwca 2014, o 15:02

Czytałaś to gooowno,Des? :evillaugh:

przez **Desdemona** » 15 czerwca 2014, o 15:06

poczytywałam brnąc Very.... :zalamka:

przez **Papaveryna** » 15 czerwca 2014, o 15:07

A wiesz że mnie się podobało strasznie jak miałam lat 15 :rotfl:

przez **Desdemona** » 15 czerwca 2014, o 15:10

...początkowo niczego sobie ale później.... :zalamka:

nie moja bajka.... :bezradny:

przez **Papaveryna** » 15 czerwca 2014, o 15:19

Mnie też przez 10 lat się całkowicie światopogląd odwrócił :rotfl:

Teraz to bym wiadro pomyj na to dziadostwo wywaliła i tyle.A ten gościu to porażka totalna :zalamka:

O Szkocie sobie Des poczytaj,to jest fajne akurat :happy1:

przez **Desdemona** » 15 czerwca 2014, o 15:20

poczytam Very o Szkocie.... :lovju:

przez **aniazlipca** » 15 czerwca 2014, o 20:35

Eee nie przesadzajcie :twisted:

nie było to takie złe :wink:

przez **Papaveryna** » 15 czerwca 2014, o 21:16

No,nie.Było masakryczne :mrgreen:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 czerwca 2014, o 22:18

Właśnie: masakryczne, bo ani za grosz logiki i sensu.

przez **Desdemona** » 16 czerwca 2014, o 12:01

oj logiki tu nie uświadczysz.... :zalamka:

przez **Nocny Anioł** » 16 czerwca 2014, o 12:03

to ja muszę tego nie czytać

przez **Desdemona** » 16 czerwca 2014, o 13:06

osobiście do tego nie wrócę.... :zalamka:

przez **Księżycowa Kawa** » 17 czerwca 2014, o 23:41

Nocny Anioł napisał(a):to ja muszę tego nie czytać

Nie musisz, chyba, że się uprzesz :wink:

przez **Nocny Anioł** » 18 czerwca 2014, o 07:25

nie będę się upierać

przez **Księżycowa Kawa** » 18 czerwca 2014, o 20:29

Tak w ogóle, to bohaterka rzekomo ma być niezależna itp., ale co do czego przychodzi, zachowuje się jak mop.

przez **Nocny Anioł** » 19 czerwca 2014, o 10:54

mop, oj nie lubię

przez **Desdemona** » 19 czerwca 2014, o 11:25

tak moja droga ta panna to zdecydowanie mop.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 19 czerwca 2014, o 11:27

czyli zdecydowanie, książka nie dla mnie

przez **Desdemona** » 19 czerwca 2014, o 11:29

to ta z jednych do których raczej już nie zajrzę..... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 19 czerwca 2014, o 11:35

muszę sobie zapisać

przez **•Sol•** » 19 czerwca 2014, o 11:37

mówicie o 1 tomie Mallorych?
Kiedyś go otworzyłam i poczułam że między nami chemii nie będzie od pierwszego kopa

przez **Nocny Anioł** » 19 czerwca 2014, o 11:39

oj czasem tak jest, pierwsza strona i myslisz to nie to

przez **•Sol•** » 19 czerwca 2014, o 11:41

tutaj miałam tak już po pierwszych zdaniach

serio, odrzuciło, mówiłam sobie że wrócę, ale nie dało rady. I widzę że całkiem słusznie

Johanna Lindsey

Kto przegląda forum