J.R. Ward

przez **Desdemona** » 10 czerwca 2014, o 22:23

też dla mnie Marissa jakoś trochę mdława była.... :bezradny:

przez **Fringilla** » 11 czerwca 2014, o 01:34

ale czeeemu? mdła znaczy?

przez **Adolek** » 11 czerwca 2014, o 08:36

Mam właściwie podobne odczucia. Ona nie wywierała na mnie żadnych większych doznań. Może pod koniec trochę zbudziła się z tego...letargu, ale generalnie to nie jest moja ulubiona żeńska postać. Może to trochę wina tego, że Ward nie zgotowała jej takich przygód, jak innym bohaterkom. W końcu Bella, czy Mary były bardzo doświadczone. Nie mogę powiedzieć, że Marissa mi przeszkadzała, czy wolałabym kogoś innego, ale jednocześnie nie trafiła do mnie jakoś szczególnie.

przez **ewa.p** » 11 czerwca 2014, o 20:00

Marissa była trochę niemrawa.Odgrodzona ściana od innych,takie miałam wrażenie.Poddana woli brata,za bardzo wierzyła i w niego i w glymerię.Fakt,że w końcu postanowiła zawalczyc o swoje,ale nie wiem czy zrobiłaby to gdyby nie fakt,że Aghres jawyrzucił z domu...Ona jest taka troche mdła.Nie wiem co Butch w niej widział,ale widocznie mu odpowiadała.Choć,nie przeczę,inaczej sobie trochę wyobrażałam jego drugą połówkę .Marissa jest właściwie tylko tłem dla innych.Pozostałe krwiczki maja jakąś osobowość,coś sobą reprezentują,a ona jest jakaś bezbarwna.Równie dobrze mogłoby jej nie być

przez **Adolek** » 11 czerwca 2014, o 20:28

Ewo, świetnie to ujęłaś. Właśnie w tym rzecz.
Des, własnie zaczynam część Mordha :smile:

przez **aniazlipca** » 11 czerwca 2014, o 22:01

Ewa ujęła to jeszcze lepiej niż ja

w zasadzie nie rozumiałam zachwytów Braci nad Marissą :evillaugh:

a już zwłaszcza Butcha

zero ikry miała kobieta!
Jeszcze za wcześnie u mnie powtórkę Bractwa (powtarzałam miesiąc temu

) to jednak nabieram ochoty, żeby poczytać Upadłe Anioły :wink:

Adolek - lubię Mordha

ale nie tak jak Braci :wink:

przez **ewa.p** » 12 czerwca 2014, o 22:16

ja zaczęłam Thora,ale jak dla mne on też jest nie do końca trafiony.Rozumiem jego ból po utracie krwiczki,ale on zachowuje się w taki sposób jakby mu przestało na wszystkim zależeć na czele z własnym zyciem.Właściwie to nie tyle żyje,co wegetuje.I próbuje popełnic samobójstwo na raty,nie licząc się z tymi,którzy go otaczaja.Mam nadzieje,że ktoś mu porządnie nakopie ,żeby sie wreszcie ogarnął...

przez **Fringilla** » 13 czerwca 2014, o 02:28

jak dla mnie Marissa byla sprytnie rozegrana (tak jak Cormia i Autumn) - ten mały pożar... :lol:

i na końcu pokazuje pazury bez potrzeby przeszczepu osobowości

jakkowliek Ward jest chwilami beznadziejna, to jednak ma patent na różnicowanie kobiecych bohaterek (jak się przyjrzeć, to jak na razie wachalarz jest większy niż u panów - jeden do drugiego mega podobny).

przez **Desdemona** » 13 czerwca 2014, o 10:07

Adolek napisał(a):Ewo, świetnie to ujęłaś. Właśnie w tym rzecz.
Des, własnie zaczynam część Mordha

o to czekam na wrażenia...on jest troszkę inny..ale ja mam do niego sentyment :inlove:

...kurcze, lubię go bardzo....no i fajna niewiasta mu się trafi...niby zwyczajna, ale coś jest między nimi fajnego... :bigeyes:

przez **Adolek** » 13 czerwca 2014, o 14:28

Zdecydowanie się zgadzam. Kobiety u Ward są bardziej zróżnicowane- charakter, pochodzenie, doświadczenia, podejście do życia. Mężczyźni mają więcej wspólnego.
Mordha polubiłam. We wcześniejszych częściach nie jawił mi się, jako czuły i troskliwy. Przeczytałam też Duszę Wampira, tak rzutem na taśmę. Czyli chyba zamknęłam jego historię--obie bowiem były o nim.
Generalnie całość mnie jakoś wybitnie nie ujęła, ale zdecydowanie fajni bohaterzy. No i rozwój akcji ogólnej bardzo interesujący. Wprawdzie coraz ciężej mi się połapać i czasami dopiero po chwili załapuję, co właściwie się dzieje. :evillaugh:

W obu tych częściach zaciekawił mnie szczególnie John i jego perypetie. no i Xhex, która bardzo mnie intryguje-nietypowa kobieca postać.

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 14:30

ich część będzie :heat:

przez **Adolek** » 13 czerwca 2014, o 14:32

tak się domyślałam. :evillaugh:

Zacznę dziś pewnie.

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 14:34

oj kochana, zaginiesz na maksa :bigeyes:

przez **Desdemona** » 13 czerwca 2014, o 14:43

o tak...ta para jest iście wybuchowa..... :bigeyes:

przez **Adolek** » 13 czerwca 2014, o 14:46

Ona chyba też ma duży bagaż doświadczeń, nie? Johna bardzo lubię chociaż momentami troszkę mniej mam zrozumienia :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 14:46

ona to ma nawet wywrotkę, a nie bagaż

przez **aniazlipca** » 13 czerwca 2014, o 17:21

John i Xhex jakoś nie ujęli mnie za bardzo..niby mieli za sobą ciężkie doświadczenia, ale....nie łapało mnie za serce....

Ewo tom o Thorze jest dosyć ciężkostrawny głównie przez jego "jęczenie". Lepiej się czyta za 2 razem :wink:

no ale później jest o chłopakach :heat:

Fringilla ja nadal uważam, że Marissa była za bardzo statyczna, że tak napiszę...czegoś jej brakowało...ale zgadzam się, że bohaterki są bardzo dobrze rozpisane.

przez **ewa.p** » 13 czerwca 2014, o 19:14

no własnie ten cały Thor mi sie wlecze.Doszłam do połowy i mam go ochote za kudły złapać i po pysku strzaskać...Jego zachowanie względem Niemej...masakra...Niby chce,ale nie do końca,niby jej pragie,ale jakoś nie jest do tego przekonany...jęczy i lamentuje-wkurza mnie.
Kobiety w tej serii sa świetne.Każda ma za soba jakąś historię,niektóre bardziej łapia za serducho niz inne,ale przynajmniej są rozpoznawalne,bo faceci to tak jakby spod jednej sztancy trochę...

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 19:41

widzę ze się wszyscy męczą z tą częścią

przez **Desdemona** » 13 czerwca 2014, o 20:03

rzeczywiście z biednym Thorem coś nie tak....ja nadal weny na romans z nim nie mam.... :bezradny:

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 20:04

nikomu chba nie podeszło

przez **Desdemona** » 13 czerwca 2014, o 20:05

szlag...będę męczyć chyba.... :wstyd:

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 20:09

jak se darujesz, nie za wiele cie ominie

przez **Desdemona** » 13 czerwca 2014, o 20:11

a wiesz kochana że o tym myślałam...ale jakoś tak jednak chyba przeczytam...najwyżej przekartkuje jak będzie wkurzająco i już... hmmm

przez **Nocny Anioł** » 13 czerwca 2014, o 20:18

jak coś to pisz, streścimy ci

J.R. Ward

Kto przegląda forum