Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Nocny Anioł** » 2 czerwca 2014, o 10:31

brawo Tajemna :cheer:

przez **Desdemona** » 2 czerwca 2014, o 12:28

super Tajemna....dużo zleciało..... :cheer:

przez **tajemna** » 2 czerwca 2014, o 17:32

Dzięki dziewczyny. Dla mnie to wynik bardzo średni, ale ważne że do przodu.

przez **Lorelei** » 2 czerwca 2014, o 17:52

Super Tajemna, nie spiesz się z tą utratą kilogramów, powoli, ale do skutku

przez **klarek** » 2 czerwca 2014, o 18:01

tajemna, super

4 kg to świetny wynik

przez **Vienna** » 2 czerwca 2014, o 20:30

Tajemna, brawo ! :cheer:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 13:12

Gratki kochana :cheer:

Tajemna, a to jest ta dieta co dalej odważasz ilości? Masz tam jakąś normę w ilości kalorii?

przez **tajemna** » 3 czerwca 2014, o 13:22

Dzięki dziewczyny

Duzzz tak, ta sama. Ta dieta wychodzi mniej więcej 1000-1200 kalorii, czasem może więcej, nie jest to ściśle wyliczane. Mogę zjeść tyle warzyw ile chcę, żebym nie chodziła głodna, więc chociażby sam ten fakt już daje pole do popisu z ilością kalorii. Np. na śniadanie wędlina drobiowa 50g plus pieczywo ciemne 70g z dowolnymi warzywami. Można w sumie robić kanapki piętrowe

Ważne, żeby pieczywo, wędlinę, ziemniaki, makarony, ryż, mięso - ważyć na wadze i nie jeść więcej niż zalecają. Do tego jeden, dwa owoce na dzień (poza bananami, winogronami oraz orzechami), zamiast słodyczy może być galaretka, więc da się żyć.

przez **joakar4** » 3 czerwca 2014, o 13:29

a ile wychodzi takich kromek w ramach 70g?
ja banany jem codziennie :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 13:35

To nie jest źle tajemna.

Dziś zaczęłam liczyć kalorie i dla mnie to jakaś masakra. Wolałabym mieć jakiś konkretny jadłospis :zalamka:

Banany podobno można jeść, ale rano.

przez **Nocny Anioł** » 3 czerwca 2014, o 13:36

owoce do 16

przez **Kawka** » 3 czerwca 2014, o 13:50

Brawo Tajemna! 4 kg to super wynik. Ja marzę o 4 w dół.

Joakar - to już nie ćwiczysz z Chodakowską? Coś mi umknęło?

U mnie dziś na wadze znowu w górę: 63.9 :yeahrite:

Wszystko przez cholerny okres - nie mam wtedy ochoty na ćwiczenia za to jem wszystko co mi w ręce wpadnie. No i jest efekt. :evillaugh:

Nie załamuję się jednak i dalej biorę ostro do pracy. Właśnie skończyłam 50-minutowy trening i czuję się fajnie zmęczona.

Wieczorkiem też coś poćwiczę. Może skalpel.

przez **joakar4** » 3 czerwca 2014, o 13:58

ćwiczę dalej, wczoraj miałam dzień regeneracji a dzisiaj dalej do kieratu :hyhy:

a czemu pytasz?

przez **Kawka** » 3 czerwca 2014, o 14:17

Pisałaś o zmianie ćwiczeń więc pomyślałam, że może odeszłaś od Chodakowskiej.

przez **joakar4** » 3 czerwca 2014, o 14:19

Nie, ja przeważnie robiłam jakieś skalpele, a teraz przeszłam na cardio. Ona ma takie fajne krótkie filmiki, to sobie robię je 6 razy i mam 30 min horroru :lol:

przez **tajemna** » 3 czerwca 2014, o 15:18

duzzza22 napisał(a):To nie jest źle tajemna.

Dziś zaczęłam liczyć kalorie i dla mnie to jakaś masakra. Wolałabym mieć jakiś konkretny jadłospis

Banany podobno można jeść, ale rano.

Duzz jak chcesz konkretny jadłospis to mogę Ci dać. Oczywiście taki, w którym można eksperymentować z dodatkami z warzyw. Jest napisane co możesz zjeść, ale jest też pewna dowolność, która moim zdaniem niweluje poczucie niewoli

Dzisiaj np. na śniadanie zrobiłam sobie 3 kromki ciemnego chleba, posmarowałam warstwą keczupu, na to plaster wędliny drobiowej, na to plaster pomidora i ogórka zielonego, na to plastry pieczarek, posypałam bazylią, oregano i kucharkiem

i to wszystko zapiekłam

zapiekanki były bardzo dobre, nie miałam uczucia - zaś ta trawa i nic więcej

- 3 takie kromki i się najadłam do syta. Mogłam w sumie więcej bo do tych zapiekanek można obok sypnąć rzodkiewkami, jakimś ogórkiem kiszonym - i podgryzać dodatkowo. Więc można pofolgować. Trzeba się jednak wyrzec masła/margaryny, smarować kanapki mogę albo musztardą albo keczupem - nie narzekam, bo lubię keczup więc mi to pasuje.
70g pieczywa - mi wychodzi 3, czasem nawet 4 kromki, kupuję jak najlżejszy chleb

żeby było więcej. Niby powinnam bez ziaren, ale ja lubię słonecznikowy lub dyniowy i jem taki. Wolę zjeść ze smakiem, a nie na siłę taki, który mi nie smakuje, żeby nie zniechęcić się do diety.
50g wędliny - też zależy jaka ciężka, około 4 plastrów zwykle wychodzi. Kupuję sobie np. 3 rodzaje drobiowej szynki, mrożę w paczuszkach i potem odmrażam, żeby ciągle nie latać do sklepu, bo tej wędliny to sporo wychodzi. Tylko potem mokra, odmrożona wędlina jest cięższa :rotfl:

A! Mnie też liczenie kalorii doprowadza do szału, więc cieszę się, że w tej diecie nie muszę tego robić.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 15:44

Kochana mam narzucone, że mam tak dobrać posiłki by zamknąć się w 1500 kalorii. Do tego 5 posiłków do godziny 18 i najlepiej co 3 godziny.
Jak dla mnie to marzenie. Nie ma opcji bym 5 posiłków co 3 godziny sobie narzuciła nie przy moim trybie pracy i zajęć. Nawet jakbym jadła samą marchewkę przez cały dzień to nie dam rady.

Dziś wolne mam(nie muszę jechać do pracy) więc postanowiłam jakoś to zacząć i z której strony mam to ugryźć. Jak do tej pory jadę na kawie, wypiłam dwie i zjadłam pomidora i jedną parówkę. :evillaugh:

Jestem głodna, wściekła i zawalona projektami, ale już gotuję czerwony ryż, bo jest chyba najmniej kaloryczny i jakąś pierś z kurczaka może dorzucę. Pewnie do 18 i tak już nic więcej nie zjem :zalamka:

Tajemna jakbyś mogła mi coś podrzucić z obiadów z tych większych posiłków byłabym bardzo wdzięczna. Rano to pewnie i tak będę pić kawę i zagryzać ją marchewką :evillaugh:

przez **Janka** » 3 czerwca 2014, o 16:21

Dziewczyny, gratuluję pięknych efektów.

Papaveryna napisał(a):Praktycznie codziennie po obudzeniu jestem już zmęczona,bolą mnie nogi,kręgosłup,jestem taka zamulona.Czuję się jak staruszka.Normalnie nie mam siły chodzić,a dopiero mowa o ćwiczeniach...

To na pewno dlatego, że śpisz nie w tych godzinach, w których Twój organizm mógłby się regenerować.
Ja mam tak, gdy śpię w nocy.

przez **klarek** » 3 czerwca 2014, o 17:05

duzzza22 napisał(a): Nie ma opcji bym 5 posiłków co 3 godziny sobie narzuciła nie przy moim trybie pracy i zajęć. Nawet jakbym jadła samą marchewkę przez cały dzień to nie dam rady.

Dla mnie to nierealne przy mojej pracy i stylu życia

przez **Kawka** » 3 czerwca 2014, o 17:37

Ja wprawdzie mam czas, ale czułabym się mocno ograniczana pamiętaniem o tych wszystkich szczegółach. Przy moim roztargnieniu byłoby ciężko to ogarnąć.

przez **joakar4** » 3 czerwca 2014, o 18:48

Nocny Anioł napisał(a):owoce do 16

no to ja jestem zaprzeczeniem tej teorii

po ćwiczeniach wypijam codziennie koktajl owocowy, bardzo często z bananem i waga leci w dół

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 18:50

klarek napisał(a):
duzzza22 napisał(a): Nie ma opcji bym 5 posiłków co 3 godziny sobie narzuciła nie przy moim trybie pracy i zajęć. Nawet jakbym jadła samą marchewkę przez cały dzień to nie dam rady.

Dla mnie to nierealne przy mojej pracy i stylu życia

Gdyby jeszcze jakiś stały plan dnia mieć to jeszcze, a tak :bezradny:

przez **Kawka** » 3 czerwca 2014, o 19:06

joakar4 napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):owoce do 16

no to ja jestem zaprzeczeniem tej teorii

po ćwiczeniach wypijam codziennie koktajl owocowy, bardzo często z bananem i waga leci w dół

Bo nie ma reguły. Każdy jest inny. A poza tym pewnie masz dużo wysiłku i palisz kalorie a nie magazynujesz.

przez **szuwarek** » 3 czerwca 2014, o 20:46

padam po aerobiku...

przez **Kawka** » 4 czerwca 2014, o 10:02

Zanotowałam dziś rekord - 62,2 kg. Tak dobrze dawno już nie było.

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum