Bo jestem dziwolągiem?
Podobała mi się ogólnie zagadka,bo była ciekawa i końcówka jak ten psychol ją porwał.Pod względem kryminalnym było ok.
Jakoś trudno było mi się wczuć.Wcześniej czytałam Plumkę,co miesiąc,a czasami dwie w miesiącu,bo serię chyba w czerwcu poznałam dopiero.Teraz miałam dłuższą przerwę i może to to...
Za mało było na pewno Babci Mazurowej,za mało przebojów z NS-ami.Tylko ten pierwszy,co się wazeliną wysmarowała był niezły
Zabrakło mi jakiegoś nowego "pomagiera" dla Stephanie,bo przeważnie w każdej części ktoś taki się pojawiał,np: Sally,Zakręt.
Komandos mi nie przeszkadzał,w sumie nic wielkiego się nie działo i lukier mi nie topniał
Wolałam tylko jak Steph i Morelli nie byli parą tylko on za nią latał i wpraszał się jak przyniosła od rodziców jedzenie.Wtedy było ciekawiej
8 podobała mi się bardziej
Ale i tak jakoś pod koniec 9 zaczęła mi się całkiem podobać,a już naprawdę się bałam