Czasopisma

Strona WWW · przez **Kasiag** » 2 czerwca 2014, o 17:02

To jak rzucisz głębiej, daj znać czy warto :mrgreen:

przez **Księżycowa Kawa** » 2 czerwca 2014, o 21:54

Miałam zajrzeć choć do jednego egzemplarza, ale jakoś mi się nie trafiło...

przez **Janka** » 2 czerwca 2014, o 22:31

A mnie strasznie korci to:
http://www.loveletter-magazin.de/heftarchiv/
Mam kilka numerów, ale powinnam chyba sobie to zaprenumerować i zdobyć stare wydania.

przez **Agrest** » 2 czerwca 2014, o 22:40

duzzza22 napisał(a):Jeszcze nie wiem, dopiero rzuciłam okiem.

Czekam na recenzję artykułu o romansach

przez **Księżycowa Kawa** » 2 czerwca 2014, o 23:10

Janka napisał(a):A mnie strasznie korci to:
http://www.loveletter-magazin.de/heftarchiv/
Mam kilka numerów, ale powinnam chyba sobie to zaprenumerować i zdobyć stare wydania.

Wygląda interesująco i może i są ciekawe informacje...

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 11:54

Agrest napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Jeszcze nie wiem, dopiero rzuciłam okiem.

Czekam na recenzję artykułu o romansach

A to już przeczytałam, prawie :lol:

Pierwsze co otworzyłam. Pisze oczywiście facet i o dziwo raczej pozytywnie.
Głównie o harlquinach, wcześniejszym Arlekinie i o tym jak zawsze były krytykowane itp. później jest trochę mowy o tym, że krytycy HQ nie robili nic innego jak tylko sobie sami szkodzili. I kilka informacji odnośnie procentów w sprzedaży w danych latach.
A i o tym jak perspektywy patrzenia na przyszłość/związek zmieniają się po przeczytaniu romansu.
Że jest to czytanie dla przyjemności, że po przeczytaniu romansu kobieta sobie wynagradza przeciętne życie i coś jeszcze, ale już mi z głowy wyleciało.

przez **Janka** » 3 czerwca 2014, o 12:22

Czy ten artykuł jest gdzieś w sieci?

Duzz, a mogłabyś przytoczyć podane liczby?
To mam na myśli:

duzzza22 napisał(a): I kilka informacji odnośnie procentów w sprzedaży w danych latach.

przez **Agrest** » 3 czerwca 2014, o 12:37

Szkoda, że znów romanse = harlequiny.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 12:47

Również pisze o autorkach romansów takich jak Grochola czy Kalicińska.
Jednak określenie romans pada również jeśli chodzi o HQ.

Przyjemność czytania. Po co pop.
http://wyborcza.pl/1,75475,15998454,Po_co_pop__tekst_z__Ksiazek__Magazynu_do_Czytania_.html

Fragment artykułu Przemysława Czaplińskiego, który chyba nas najbardziej interesuje

(...)Co zawdzięczamy harlequinom
Na pytanie, jak przebiegało mieszanie się gustów i lektur, można odpowiedzieć, uwzględniając moment wejścia masowej literatury popularnej na rynek. W ówczesnym pejzażu polskiej kultury wyróżniały się dwa zjawiska. Pierwsze to William Wharton, drugie – firma Arlekin, wydawca harlequinów.
Romanse produkowane przez kanadyjskie konsorcjum spotkały się z gwałtowną krytyką. Zarzucano im, że są infantylne, kompensacyjne, psują język i gust, wypierają lepsze pod każdym względem książki rodzime, wchodzą na rynek dzięki agresywnemu marketingowi, a nie dzięki swobodnemu wyborowi czytelników. Krytyka – formułowana głównie przez mężczyzn – była nakierowana na podwójny cel: wyperswadować czytanie konkretnych książek bądź, w razie czytelniczego uporu, narzucić zdystansowany styl lektury. Polacy w ostateczności mogli czytać harlequiny, pod warunkiem że nie będą czerpać z tego przyjemności. Rozległa batalia przeciw harlequinom zakończyła się klęską krytyków. Nie tylko nic nie wskórali, lecz także nie dowiedzieli się niczego ani o samych książkach, ani o czytelnikach. Tymczasem jeśli Fiat 126p, zwany „maluchem”, zmotoryzował Polskę, to Arlekin ją uczytelnił. W wielorakim sensie.
Między 1992 a 1994 r. poziom czytelnictwa nieznacznie wzrósł (o 3,3 proc.) i utrzymał się na tym pułapie do 2000 r. Nie same romanse ten wzrost wytworzyły, ale hojnie na niego zapracowały. W miarę rosnącego rozmachu serii po książki sięgali niemal wszyscy. Jedni czytali z ciekawości lub perwersji i poprzestawali na pierwszym spotkaniu lekturze. Ale ogromna rzesza pozostała wierna wydawnictwu przez całe dziewięć lat pierwszej fazy jego istnienia.
W latach 1991-2000 Arlekin wyprodukował ponad 100 mln egzemplarzy książek, a w latach 1992-95 – jak podaje Ewelina Maria Szyszkowska w monografii „Odmiany uczuć. Popularny romans kieszonkowy w Polsce 1990-2000” – produkcja Arlekina stanowiła w Polsce około p o ł o w y nakładów książek z zakresu literatury pięknej! Oto drugie uczytelnienie Polski – nasze czytelnictwo w połowie lat 90. było w połowie zasługą powszechnie pogardzanej i protekcjonalnie traktowanej firmy wydawniczej.
Razem z drugim uczytelnieniem pojawia się trzecie. Dzięki Arlekinowi stało się jasne, że polski czytelnik to przede wszystkim kobieta, jednak różna pod względem wieku, wykształcenia, miejsca zamieszkania i stanu zamożności. A także – sposobu czytania.(...)

Dalej jest słynna niewolnica i znowu troszkę o romansie

przez **Janka** » 3 czerwca 2014, o 13:05

Duzz, ślicznie dziękuję.
Baaardzo ciekawe. Muszę poprosić koleżankę, żeby mi kupiła.

przez **Agrest** » 3 czerwca 2014, o 13:10

Można to kupić na czytnik lub iPada, Janko, no chyba że gazety tylko na papierze czytasz.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 czerwca 2014, o 13:26

Proszę bardzo Janko

przez **Janka** » 3 czerwca 2014, o 13:29

Agrest napisał(a):Można to kupić na czytnik lub iPada, Janko, no chyba że gazety tylko na papierze czytasz.

Widziałam, że oferują też formę elektroniczną, ale wysłać koleżankę do kiosku i oddać jej potem kasę w gotówce jest dla mnie łatwiejszą formą zapłaty. A i koleżanka się przy tym ucieszy, bo lubi pomagać innym.
No i rzeczywiście, czasopisma dużo lepiej mi się czyta w wersji tradycyjnej.

przez **Lilia ❀** » 14 września 2014, o 19:50

http://swiatczytnikow.pl/paryska-kultur ... ne-online/

przez **Lilia ❀** » 17 kwietnia 2015, o 13:41

http://woblink.com/pl/bookup NOWY BEZPŁATNY CYFROWY MAGAZYN O KSIĄŻKACH I KULTURZE

Strona WWW · przez **Duzzz** » 22 kwietnia 2015, o 00:19

Przejrzałam

Zaciekawiło mnie kilka tytułów. :wink:

Tylko mały błąd im się wkradł przy Terrym Pratchettcie, nie wiem w końcu czy 12 czy 13 zmarł.

przez **Desdemona** » 22 kwietnia 2015, o 09:18

całkiem fajne....przeglądam sobie....

przez **Lilia ❀** » 15 maja 2015, o 22:11

http://woblink.com/pl/bookup Drugi numer darmowego magazynu o książkach. M.in. przegląd twórczości Colleen Hoover + kody rabatowe na jej książki

Strona WWW · przez **Duzzz** » 19 maja 2015, o 15:12

Pobrałam sobie, w wolnej chwili przejrzę

Dziękuję kochana :padam:

przez **Lilia ❀** » 7 lipca 2015, o 14:22

http://woblink.com/pl/BookUp BookUp! – trzeci numer

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 lipca 2015, o 22:25

Już mam

I muszę powiedzieć, że powoli mam dosyć Bondy :red:

przez **klarek** » 11 lipca 2015, o 22:26

Kurcze, a ja jeszcze jej zupełnie nie poznałam. Miałam się zabrać w wakacje, ale kolejki po jej książki sa masakryczne :zalamka:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 lipca 2015, o 22:39

Została polską królową kryminałów zatem kolejki są i będą póki się to nie zmieni

U mnie jest identycznie, tyle, że ja już kilka jej książek na swoim koncie mam, teraz stoję w kolejce po właśnie nową, "Okularnika" (to drugi tom cyklu), ale jak dobrze pójdzie za 5 miesięcy ją dostanę :roll:

Z lekka jednak zaczyna mnie irytować, że Bonda jest dosłownie wszędzie, dobra rozumiem, że jest znakomitą pisarką, ale żeby aż tak ją promować. Zresztą ona siebie nieźle promuje. Jednak co za dużo to niezdrowo. Przydałoby się troszkę umiaru.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 21 marca 2016, o 15:04

Nie wiem czy znacie, ale polecam...
http://www.werandacountry.pl/

przez **Lilia ❀** » 29 stycznia 2019, o 14:38

http://readlist.pl/czytaj/
Czytaj! to pierwszy literacki magazyn stworzony przez i dla czytelników. Piszemy o tym, o czym sami chcielibyśmy przeczytać.

Czasopisma

Kto przegląda forum