Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:18

Sekretny pamiętnik Mirandy Cheever - Julia Quinn (obession)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Sekretny pamiętnik Mirandy Cheever - Julia Quinn (obession)

Post przez obession » 24 maja 2014, o 22:17

Kilka dni temu skończyłam Sekretny pamiętnik Mirandy Cheever. Postanowiłam trochę podzielić się wrażeniami.

Mirandę główna bohaterkę poznajemy na przyjęciu urodzinowym swoich przyjaciół Olivii i Winstona, kiedy to jakaś dziewczynka nazywa ją brzydką. Cóż wtedy prawdopodobnie nie była małą pięknością i pewnie nawet zdawała sobie z tego sprawę, ale usłyszeć coś takiego to nie było raczej nic przyjemnego. Ale tego dnia zdarzyła się też rzecz która zmieniła życie małej Mirandy, starszy brat jej przyjaciółki wicehrabia Turner odwiózł ją do domu, po usłyszeniu historii jaka spotkała dziewczynkę stwierdził, że kiedyś wyrośnie ona na piękną kobietę i doradził jej by zaczęła prowadzić pamiętnik... Tego dnia dziesięcioletnia Miranda zakochała się Turnerze...

Miranda ma lat dziewiętnaście, wciąż prowadzi pamiętnik i wraz z Olivią przygotowują się do towarzyskiego debiutu, rzeczywiście wyrosłą na piękną młodą kobietę, może nie obdarzoną tak olśniewającą urodą jak jej przyjaciółka, ale niewątpliwie piękną i intrygującą. Wicehrabia Turner z kolei jest tuż po pogrzebie swojej żony. Ale zrozpaczony, ani pogrążony w żałobie nie jest. Za to zraniony i nie wierzący już w szczęśliwe zakończenie. Nie przypomina w niczym radosnego młodego mężczyzny, który oczarował dziesięcioletnią Mirandę. W tych okolicznościach po raz kolejny spotykamy naszych bohaterów i w zasadzie od tego momentu historia zaczyna się na dobre.
Historia chwilami zabawna, a chwilami banalna, może nie porywa czytelnika, ale na pewno wciąga. Dosyć przewidywalna, nie zaskakuje jakimiś nagłymi zwrotami akcji, ale wywołująca uśmiech na twarzy.
Początkowo historia jednostronnej miłości Mirandy, zmienia się kiedy Turner zaczyna rozumieć, że jedno niepowodzenie nie może go całkowicie odciąć od szczęście i zaczyna rozumieć, że nie każda kobieta przypomina jego zmarłą żonę.

To przyjemna opowieść o miłości, przyjaźni i walce o własne szczęście. O tym, że jedno rozczarowaniem nie powinno odciskać się piętnem na całe życie. I o tym, że czasami marzenia małych dziewczynek, którym nikt nie wróżył wiele dobrego, mogą się spełnić. :)

Dodatkowym plusem tej historii był wątek przyjaźni Mirandy i Olivii, przyjaźni na całe życie, skłonnej do poświęceń. A fragmenty pamiętnika Mirandy pozwalają spojrzeć na tą historię bardziej z jej perspektywy, lepiej poznać jej uczucia.

Jak to zwykle u Quinn podobało mi się... Autorka piszę w taki sposób, że nawet banalne historie mnie wciągają...
Polecam tę książkę na leniwe południe z kubkiem herbaty.
Trochę się rozpisałam... :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 maja 2014, o 22:43

Chodziłam wokół tej książki 2-3 lata, bo dziewczyny straszyły, że straszny gniot. W końcu się wzięłam, by zakończyć cykl. I jakże miło się rozczarowałam. Książka wciągnęła mnie, nie mogłam się oderwać. Podobała mi się chyba najbardziej z całego cyklu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 maja 2014, o 23:01

ja miałam mieszane uczucia,tutaj je opisywałam

viewtopic.php?p=343526#p343526
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 maja 2014, o 23:46

Od kilku dni chodzi za mną, aby za to się wziąć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 maja 2014, o 16:03

Ja jestem wśród zwolenników. Podobało mi się bardzo :) Mam na półce i powtarzam :)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 29 maja 2014, o 18:54

Teraz skończyłam Co słychać w Londynie... i muszę powiedzieć, że jednak Sekretny pamiętnik, bardziej mi się podobał...
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 30 maja 2014, o 08:42

Ja też jestem bardziej na tak w stosunku do tej książki. Tez właśnie jak do jeża posdchodziła, bo "zła i będzie wyrzucać ja przez okno"..Ona mimo wszystko jest wciągająca
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 1 czerwca 2014, o 14:56

Miranda należała do drugiej szansy. Zobaczyłam w księgarni, że Amber wydaje Quinn i pomyślałam: może kobitka miała kryzys i teraz wróciła do formy. Przeczytałam kilka pierwszych rozdziałów i poległam :wryyy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 7766
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 1 czerwca 2014, o 15:29

To była moja pierwsza książka Quinn, i tak jakoś zaskoczyło , podobała mi się bardzo :smile:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 1 czerwca 2014, o 16:11

Moje pierwsze Quinn to kolejno: Jak poślubić markiza, Książę i ja, Zakochany hrabia. Byłam zachwycona. Niestety, następne mnie rozczarowały i w końcu zniechęciły :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 czerwca 2014, o 18:56

Sama zaczynałam od słabszych, dopiero później się przekonałam do autorki.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 października 2014, o 21:21

na fali wydania chętnie przeczytam...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 października 2014, o 23:43

Nie czytałam "Sekretnego pamiętnika...", choć nie raz miałam go w rękach. Ale swego czasu tyle niezbyt pochlebnych opinii się o nim naczytałam, że stwierdziłam, iż szkoda mojego czasu. A teraz sama nie wiem, czytać, czy nie czytać? :bezradny: No i mam zagwozdkę. :mysli:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 października 2014, o 00:46

Jeśli przeczytasz, będziesz mogła wyrobić własne zdanie na ten temat. Sama historia nie jest zła, ale w końcówce autorce zabrakło pomysłu na atrakcyjne zakończenie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 października 2014, o 15:04

Dorotka napisał(a):Nie czytałam "Sekretnego pamiętnika...", choć nie raz miałam go w rękach. Ale swego czasu tyle niezbyt pochlebnych opinii się o nim naczytałam, że stwierdziłam, iż szkoda mojego czasu. A teraz sama nie wiem, czytać, czy nie czytać? :bezradny: No i mam zagwozdkę. :mysli:

Dorotko, miałam tak samo. Naczytałam się niepochlebnych opinii na forum, ale postanowiłam dać szansę. Jedna z lepszych Quinn :)
Widać zależy od czytającego.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 4 października 2014, o 16:25

a ja mam mieszane uczucia. z jednej strony smutna historia, z drugiej drazniła mnie Miranda... naprawde mieszane uczucia..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 4 października 2014, o 16:50

Szuwarku, a dlaczego Miranda cię drażniła?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 4 października 2014, o 18:24

w historycznym o serii napisałam. czytałam w nocy i kilka razy juz chciałam odłozyć. IMHO była niekonsekwentną postacią, no i ta jej miłość taka jak do bohatera z plakatu.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 5 października 2014, o 21:46

Mnie ta książka się podobała.
Może nie jakaś mega super, ale przyjemna ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)


Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości