Victoria Holt

przez **Księżycowa Kawa** » 17 kwietnia 2013, o 22:02

U niej nie wszystko kończy się HEA albo czasem ono bywa wątpliwe.

przez **maddalena** » 18 kwietnia 2013, o 08:15

O tak, narracja pierwszoosobowa jest wkurzająca, ale można ją jakoś przeżyć.

Dziewczyny gdybyście widziały gdzieś w sprzedaży Guwernantkę to dajcie mi znać (mniej niż 20zł). Poluje na nią.

przez **Agrest** » 18 kwietnia 2013, o 08:47

Na allegro jest wiele tanich egzemplarzy, głównie w wersji Pani na Mellyn, to ta sama książka (i jedyna Holt, jaką czytałam).

przez **maddalena** » 18 kwietnia 2013, o 10:07

Dziękuje Agerst, nie wiedziałam, że ma ona drugi tytuł. Patrzyłam, przegapiłam tanią ofertę :mur:

przez **Księżycowa Kawa** » 19 kwietnia 2013, o 22:28

Wydaje mi się, że widziałam w antykwariacie "Pani na Mellyn", ale musiałabym sprawdzić, aby się upewnić.

przez **maddalena** » 6 maja 2013, o 09:30

Agrest napisał(a):Na allegro jest wiele tanich egzemplarzy, głównie w wersji Pani na Mellyn, to ta sama książka (i jedyna Holt, jaką czytałam).

Agrescie, dzięki Tobie zdobyłam Pani na Mellyn/Guwernantkę, weekend miałam bardzo miły.

W czwartek zaszłam do antykwariatu (tylko pooglądać :roll:

) zobaczyłam Pani na Mellyn ... kupiłam.
Tylko i wyłącznie dzięki Tobie zwróciłam na nią uwagę :padam:

Idąc za ciosem, zrobiłam powtórkę i obejrzałam Jane Eyre w wersji serialowej :adore:

przez **obession** » 11 maja 2014, o 14:53

Tej pani czytałam chyba tylko Demoniczny kochanek, czytało się całkiem nieźle, aczkolwiek bohater zajmuję wysokie miejsce na mojej czarnej liście... I to zakończenie, takie dziwne... Niby szczęśliwe, ale...
Czy ta pani zawsze w ten sposób konstruuje zakończenia?

przez **Księżycowa Kawa** » 11 maja 2014, o 17:51

Wydaje mi się, że tak, przynajmniej zwykle miałam dość mieszane uczucia, ale z tego, co pamiętam, podobały mi się "Oczy Żbika" i "Mój wróg królowa".

przez **obession** » 11 maja 2014, o 19:41

Ostaniu moja biblioteka zaopatrzyła się w kilka tytułów tej autorki, ale cały czas mam w głowie Demonicznego kochanka i obawiam się sięgnąć po coś innego... Tak jak mówiłam bohater mnie bardzo zraził... I to zakończenie też mi się nie podobało, chyba bym już wolała nieszczęśliwe, choć jestem zwolenniczką happy endów. Z drugiej jednak strony książka podobała mi się pod względem języka i dosyć dobrze mi się ją czytało.
Dziękuję za odzew Księżycowa, skoro polecasz te dwie, to może spróbuję, może tym razem będzie lepiej.

A jak nie to zawsze mogę odłożyć na półkę, choć strasznie tego nie lubię...

przez **Księżycowa Kawa** » 11 maja 2014, o 22:45

Te akurat są inne od "Demonicznego kochanka". "Mój wróg królowa" w sumie jest bardziej historyczna i chyba całkiem nieźle oddaje tamte realia. Czytałam jeszcze parę innych, tylko tytułów nie pamiętam.

przez **aur_ro** » 28 maja 2014, o 10:26

Z trójki "Demoniczny kochanek", "Król na zamku" , "Pani na Mellyn" (wszystkie oparte na podobnym schemacie) najbardziej podobał mi sie "Demoniczny.."

"Król na zamku" prawdopodobnie został 'załatwiony' przez tłumacza, "Pani na Mellyn" wydaje mi się lepiej napisane od "Króla na zamku" (choć może nie - vide uwaga dot. tlumaczenia)

Ale... Historia przedstawiana w 1 os., wyłącznie z punktu widzenia kobiecej postaci nie udała sie do konca. Domyslam sie celu autorki, ale "Jane Eyre" to jednak nie jest, nie ma takiej pasji. Generalnie: glowny bohater przez prawie całą książkę majaczy gdzieś, bardziej lub mniej, w tle, by na koncu pojawic sie ze swoim wyznaniem gorącej milości. Deus ex machina!

przez **Desdemona** » 28 maja 2014, o 20:53

interesujący ten Demoniczny kochanek...

przez **aur_ro** » 28 maja 2014, o 21:17

Zgadzam sie. Demoniczny był całkiem ok.

przez **Księżycowa Kawa** » 28 maja 2014, o 21:22

Desdemona napisał(a):hmmm interesujący ten Demoniczny kochanek...

W takim razie zajrzyj :wink:

przez **Desdemona** » 28 maja 2014, o 21:23

ostatnio zakupiłam sobie w antykwariacie i tak kusi mnie....trzeba będzie poczytać....tytuł obiecujący.... :smile:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 maja 2014, o 21:29

I odpowiada prawdzie.

przez **Desdemona** » 28 maja 2014, o 21:37

no to będzie ciekawie... :bigeyes:

przez **Księżycowa Kawa** » 28 maja 2014, o 21:44

No cóż, bohaterka z tego powodu nie była szczęśliwa.

przez **aur_ro** » 28 maja 2014, o 22:04

Na poczatku nie była, ale potem była

Kawo, nie strasz

Desde - tytuł faktycznie oddaje treść. O, i ten obrazek co masz w stopce by sie nadawał na ilustrację do "Demonicznego..."

przez **Księżycowa Kawa** » 28 maja 2014, o 23:02

Eee, dopiero na końcu, gdy już swoje przeszła :wink:

przez **Desdemona** » 29 maja 2014, o 11:07

aur_ro napisał(a):Na poczatku nie była, ale potem była Kawo, nie strasz

Desde - tytuł faktycznie oddaje treść. O, i ten obrazek co masz w stopce by sie nadawał na ilustrację do "Demonicznego..."

o to fajnie :bigeyes:

....wyciągam na półeczkę i nie długo będę poczytywać...

przez **szuwarek** » 29 maja 2014, o 14:55

matko, ta kobieta (pisze o Demonicznym kochanku) tak mi na nerwy działała... :disgust:

a on już chyba pobił wszystkie rekordy totalnego niesłuchania i egoizmu :mur:

Ona nie on tak, ona nie chce ale musi... ja pierniczę.. :speachless:

przez **Desdemona** » 29 maja 2014, o 14:58

poważnie to takie pogmatwane.... :niepewny:

przez **aur_ro** » 29 maja 2014, o 15:15

szuwarek napisał(a):on już chyba pobił wszystkie rekordy totalnego niesłuchania i egoizmu

Tak, Rollo to kawał gnoja

przez **szuwarek** » 29 maja 2014, o 17:42

rany, napisałam na szybko bo mi ciśnienie poskoczyło. On no s..yn. Najpierw wszystko się sprowadzało do tego, że robił co chciał, totalnie nie słuchał i jej wmawał, że to z miłości :shiver:

A ona

Spoiler:

mu wierzy... jeszcze wątpliwości ma :speachless:

jeszcze podkreśla, że mu tyle zawdzięcza ... no jasne :giveup:

uff ulało mi się :wstyd:

Victoria Holt

Kto przegląda forum