Teraz jest 27 listopada 2024, o 00:39

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 09:29

a prawda...humor w tym jest....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 maja 2014, o 09:32

Ale czarny ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 09:33

z tym również się zgadzam....oboje uczynili ta sytuację podszytą czarnym humorem....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 maja 2014, o 09:57

Agrest :rotfl:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 maja 2014, o 10:01

No co, no co ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 maja 2014, o 10:04

Bo mi się z czarnym humorem zawsze kojarzy Palmerka i nawet tu w "Natchnieniu" powiało mi. Ale to już moje spaczenie, że gdzie śfinia tam i ja szukam czegoś jeszcze co byłoby podobne do Dianki :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 23 maja 2014, o 15:09

czytam Arenę. Podoba mi się póki co . :bigeyes:

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 maja 2014, o 15:23

Adolku jak ja Ci zazdroszczę :bigeyes:
moja pierwsza SEP i taka bliska sercu ;) Sinjun :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 maja 2014, o 15:31

Kurczę,a dla mnie Kevin żadną śfnią nie był :mysli: To jeden z moich ulubionych Starsów...Chyba mam inną definicję śfini,bo bym do nich zaliczyła tylko Dana i Heatha...Tyle,że ten drugi bardziej tępy był niż śfiński,ale i tak mnie wpieniał.
To,że Molly pisała książki dla dzieci początkowo mi się podobało,a potem jakoś zaczęło nieco wkurzać.Bohaterowie "Natchnienia" fajni,książkę lubię,ale nie porywa.Zresztą z Uwodzicielem podobnie mam...
duzzza22 napisał(a):Za to dalej mam problem chyba wolę Podróż od Uwodziciela. Zawsze się zastanawiam czemu uwodziciel ma zaszczytne pierwsze miejsce. Czytając raz ok podobało mi się, bardzo, ale kolejnym razem jakieś to ....

Tak samo fajny,bohaterowie fajni,ale żeby to jakieś takie ekstra było to bym nie powiedziała...Zwłaszcza to rozmemłane zachowanie Deana od pewnego momentu.
Super Duz,że tu się zgadzamy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 16:47

Natchnienie....było momentami dziwne....jakoś nie mogłam się przekonać do Kevina i Molly jako pary...od samego początku...coś między nimi nie grało....nie było tej chemii...a sam fakt ze to ona go molestowała a jego jakoś nie ciągnęło do niej początkowo...trochę mnie zniechęciło.... :bezradny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 maja 2014, o 17:24

A wiesz,że chyba to jest to co i mi nie styka :wink: Dzięki za ubranie w słowa :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 20:52

no to mamy podobnie Very ... :lovju: co do Natchnienia....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 maja 2014, o 21:18

Dobre chociaż tyle :hyhy:
Ale za jakiś czas będę musiała przewertować to i może jednak coś mnie olśni.Czasem niektóre rzeczy docenia się dopiero z upływem czasu :P
A Tobie cały czas się jednakowo Uwodziciela czytało?Bo same zachwyty nad nim,a dla mnie od pewnego momentu się zwalił kompletnie...I epilog jakoś też nie podobał mi się.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 21:22

Uwodziciel Very czytał mi się świetnie... :bigeyes: Dean to fajny facet...nie kryształowy...za bardzo wymuskany....lalusiowaty....a całkiem fajne ciacho i to że miał całkiem realne problemy....no i Blue...kurcze ubóstwiam tą niewiastę...taka artystyczna dusza...lekko postrzelona....genialna para :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 maja 2014, o 21:23

Czyli znowu mam inne zdanie.Jak ja to lubię :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 21:24

i bardzo dobrze...nudno z nami nie jest.... :evillaugh: :lovju:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 maja 2014, o 21:28

No pewnie,że nie :hyhy:
Ale jak będziecie się nad czymś zachwycać zawsze swoje 3 grosze wtrącę :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 23 maja 2014, o 22:03

Arena była cudowna. Żadnej książki SEP nie przeczytałam tak szybko. W zasadzie trudno mi skleić jakąś sensowną opinię, Było dużo śmiechu, jak zwykle bohaterowie interesujący, miejscami było też bardzo wzruszająco. Cała historia wydawała mi się trochę magiczna poprzez całą tę otoczkę cyrku i dzikich zwierząt. Było to niesamowicie ujmujące jednocześnie klimatyczne. Mam bardzo ciepłe odczucia, to była miła książka. Chociaż miejscami bywało brutalnie, a autorka nie skąpiła bohaterom cierpień wszystko było niebywale romantyczne. W końcu miłość okazała się najsilniejszą i pozwoliła im pokonać wszystkie przeszkody.
Alex, Alex, Alex...Bardzo fajna postać. Zupełnie nieidealny. Popełnia mnóstwo błędów. Jednocześnie jest wspaniały.
Spoiler:

A Daisy było po prostu urocza i choć w tych trudnych dla niej momentach była tak zupełnie przybita dla mnie i tak jakaś pełna blasku.
Sinjun :bigeyes:

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 24 maja 2014, o 09:12

o tak Arena potrafi wyciskać emocje....Alex śfinia ale Daisy super niewiasta....ni i cały ten cyrkowy światek....obłędny...i zwierzaki.... :bigeyes: :bigeyes: :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 24 maja 2014, o 12:58

Dużo ta książka zyskuje na tej cyrkowej scenografii. :smile: Mnie czasem szokowała naiwność Daisy, ale i tak była super.. Alexowi wybaczyłam. Pierwszy raz mam takie odczucie, że chcę to przeczytać jeszcze raz. I to nawet nie za jakiś czas.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 maja 2014, o 13:50

Nie można Was na chwilę spuścić z oka, bo zaraz 4 strony wątku dopiszecie!

Mój ranking Starsów:
1 Urodzony uwodziciel
2 Natchnienie
3 Podróż do nieba
4 + 5 Kandydat na ojca i Idealna para (nad ostateczną kolejnością jeszcze trwa debata)
6 Odrobina marzeń
7 To musiałeś być Ty

Optymistycznie dodam, że jest tylko 5040 możliwości takiego rankingu, więc z biegiem czasu, jak będzie więcej użytkowniczek forum, może się kiedyś zdarzyć, że znajdą się dwie jednakowe opinie.
Papaveryna napisał(a):A ja sobie teraz tak dumałam co mi tam przy końcu z tym Uwodzicielem nie poszło i chyba wreszcie wiem...Zaraz pewnie ktoś się mnie czepnie,ale trudno,taka moja rola...Wychodzi na to,że to przez Deana...Pierwsza sytuacja to ta z przyjaciółmi,przy których olał Blue...Ja sobie to kompletnie inaczej zapamiętałam i prawie całkowicie go tam wybieliłam,ale teraz nie spodobał mi się jego postępek...Jego tłumaczenie też do mnie nie przemówiło,bo chyba sam nie wiedział tak naprawdę czemu to zrobił...Druga sprawa to sytuacja z testem ciążowym,której nie pamiętałam w ogóle.Po sprawie rozmawiał z Jackiem i zwierzył się,że od razu zaczął rozmyślać o alimentach,jak zabezpieczyć ich na przyszłość i jak ukryć przed światem istnienie dziecka...Tutaj niby zależało mu bardzo na Blue,chcial ją przy sobie zatrzymać i złościł się kiedy próbowała od niego uciekać,ale jakby była w ciąży to w pierwszym odruchu sam chciał brać nogi za pas.Oczywiście rozumiem,że kompletnie nie czuł się gotowy zostać ojcem i nie twierdzę,że miał skakać pod sufit,ale był już w takim wieku,że świat by mu się nie zawalił jakby miał dziecko,a ta myśl z ukrywaniem jego istnienia... :zalamka:Myślę,że jakby Blue naprawdę była w ciąży to nie zrobiłby żadnej z tych głupich rzeczy,ale sam fakt że rozważał to chociaż przez chwilę...Zwłaszcza po tym co sam przeszedł w dzieciństwie,bo rodzicom co innego było w glowie. I potem jeszcze ten wyjazd na dwa miesiące,żeby sprawdzić czy Blue nie ucieknie...Może to i było sensowne,ale jakoś tak... :bezradny:

W stu procentach uważam tak samo. Co do słowa z ust mi to wyjęłaś.
Papaveryna napisał(a):Kurczę,a dla mnie Kevin żadną śfnią nie był :mysli: To jeden z moich ulubionych Starsów...Chyba mam inną definicję śfini,bo bym do nich zaliczyła tylko Dana i Heatha...Tyle,że ten drugi bardziej tępy był niż śfiński,ale i tak mnie wpieniał.

Dla mnie Kevin też nie był żadną śfinią. Cudny był i do nieba kiedyś pójdzie.
Nawet Danowi nie oddał, jak dostał od niego po ryju! A mógłby.
Desdemona napisał(a):Natchnienie....było momentami dziwne....jakoś nie mogłam się przekonać do Kevina i Molly jako pary...od samego początku...coś między nimi nie grało....nie było tej chemii...a sam fakt ze to ona go molestowała a jego jakoś nie ciągnęło do niej początkowo...trochę mnie zniechęciło.... :bezradny:

Ale to nie było tak. Tam była wzmianka o tym, że jak ją pierwszy raz zobaczył, to był nią zainteresowany, ale gdy się dowiedział, że to siostra szefowej, to musiał ją skreślić. A że był porządnym facetem, z zasadami, to dość długo trwał przy tym skreśleniu. On sobie jej po prostu odmawiał.
Desdemona napisał(a):Uwodziciel Very czytał mi się świetnie... :bigeyes: Dean to fajny facet...nie kryształowy...za bardzo wymuskany....lalusiowaty....a całkiem fajne ciacho i to że miał całkiem realne problemy....no i Blue...kurcze ubóstwiam tą niewiastę...taka artystyczna dusza...lekko postrzelona....genialna para :bigeyes:

Oj tak, wspaniali byli oboje.
Adolek napisał(a):Alex, Alex, Alex...Bardzo fajna postać. Zupełnie nieidealny. Popełnia mnóstwo błędów. Jednocześnie jest wspaniały.
Spoiler:

Alex był świetny. Ale ten moment ze spoilera wcale mi się nie podobał. Za dużo patosu, jak dla mnie.
Adolek napisał(a):A Daisy było po prostu urocza i choć w tych trudnych dla niej momentach była tak zupełnie przybita dla mnie i tak jakaś pełna blasku.

Daisy to dla mnie najbardziej urocza postać z wszystkich książek SEP. Kocham ją niesamowicie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 24 maja 2014, o 15:45

straszliwie molestujemy wątek.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 maja 2014, o 15:56

Ślicznie molestujecie.
Wcale nie narzekam, tylko tak mi wyszło.
Jestem bardzo zadowolona, że ten wątek jest popularny, bo inaczej musiałabym tu rozmawiać sama ze sobą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 maja 2014, o 22:34

Desdemona napisał(a):straszliwie molestujemy wątek.... :evillaugh:

Skoro tak dużo macie do przedyskutowania i wyjaśnienia :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 25 maja 2014, o 19:45

bo te historie są tak fajne że wywołują plocenie o nich....a jak niewiasty się rozgadają.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość