Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:54

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 maja 2014, o 12:25

u Carlyle ;)
ta włoska śpiewaczka miała córkę w Dwóch małych kłamstwach. Tylko że zarazem to była córka głównego bohatera, hrabiego chyba.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 maja 2014, o 12:32

A, no to liczy się jako córka bohatera podyktowana wymogami HEA :lol: Gdyby dziecko było synem, to byłby dopiero pech i ironia losu, bo pomimo późniejszego małżeństwa rodziców nie zostałby głównym spadkobiercą (patrz pokręcona historia Cona u Balogh).

Coś mi się jednak przypomniało, choć to western - bohaterka Never Love a Cowboy Lorraine Heath miała nieślubną córkę (potem ta córka miała też swoją książkę).
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 23 maja 2014, o 12:54

szuwarek napisał(a):czytałam romans, gdzie bohater był ślubnym dziedzicem, ale tatuś miał dużo dzieci, chyba nawet w książce bohater odwiedzał (i przyjaźnił się) brata mieszkającego po sąsiedzku i wspominali o odnalezionych , bo tatuś się nie przyznawał, dzieciach.
ciekawe, czy jest historia gdzie posiadanie takiej rzeszy rodzeństwa walnęło na psychikę bohatera?

Rzeczywiście. Tak, chyba u Carlyle :mysli: . Ale nie pamietam tytułu tej ksiązki. Tam jest jeszcze nieslubna córeczka, która uważana jest za dziecko gł. bohatera, a w rzeczywistosci to jeszcze jedno pozamałz. dziecko jego starego. Aha, no i gł. bohaterka jest też nieslubnym dzieckiem

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 maja 2014, o 12:58

Agreście to takie dwa w jednym :P

No u Carlyle jeszcze jest ten lord nieślubne dziecko z Dzielnej niewiasty. Brat przyrodni Jonet, usynowiony przez ojczyma. A nieślubne córki lordów to raczej częste bohaterki romansów :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 23 maja 2014, o 13:00

Carlyle w ogóle mniej buja w obłokach, wydaje mi się. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 23 maja 2014, o 13:33

wiedzmaSol napisał(a):czy to nie było coś Coulter Szuwarku?

mogło być... miesza mi się..

czyli autorki romansów nie są feministkami tak do końca? :zalamka:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 23 maja 2014, o 13:36

aur_ro napisał(a):Carlyle w ogóle mniej buja w obłokach, wydaje mi się. ;)

też tak myślę ;) ona jest taka konkretna.

Szuwarku, mnie się też może mieszać, ale wydaje mi się że w którejś Coulter tak było. Jakaś seria o braciach,
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 23 maja 2014, o 16:00

Miłośniczkom Średniowiecza polecam książkę wydawnictwa Mira Zakazana królowa Anne O`Brien

Anglia, rok 1415. Francuskiej księżniczce, Katarzynie de Valois, trzymanej pod kluczem w klasztorze, małżeństwo z Henrykiem V, królem Anglii, wydaje się wybawieniem. Jednak po ślubie młoda i naiwna królowa szybko staje się pionkiem w politycznej grze. Nikt się z nią nie liczy na dworze, gdzie trwa niekończąca się walka o władzę i wpływy.

Gdy po dwóch latach Henryk umiera, Katarzyna z maleńkim synem opuszcza Londyn. Bracia zmarłego męża izolują ją od świata, by utrudnić powtórne zamążpójście. Małżonek Katarzyny zyskałby bowiem decydujący wpływ na wychowanie przyszłego króla Anglii, a dziecko zrodzone z tego małżeństwa mogłoby kiedyś upomnieć się o tron. Osamotniona, otoczona intrygantami królowa szybko przekonuje się, że może ufać jedynie prostemu walijskiemu szlachcicowi Owenowi Tudorowi...


Raczej smutna lektura, ale jest i piękny, wzruszający romans. Po tej lekturze doszłam do wniosku, ze nie chciała bym być księżniczką, ani królową w tamtych czasach.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 23 maja 2014, o 21:10

o tak...piękna historia.....i wciąga.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 24 maja 2014, o 08:15

U Carlyle, w Trzech małych sekretach Geoff był synem Merricka, ale majątek i tytuł dziedziczył w końcu (wskutek śmierci starszego "brata") po ojczymie, którego nazwisko nosił. I Geoff był później głównym bohaterem Panny młodej w szkarłacie.

Z kolei u Burrowes, w cyklu o Widhamach książę miał kilkoro nieślubnych dzieci (przedmałżeńskich), zdaje się, że byli tam także chłopcy.

Rafe, bohater Niewinnej kochanki Tracy Ann Warren był nieślubnym, ale ukochanym synem swojego ojca, przez co zresztą nienawidził go przyrodni, ślubny brat i co było źródłem paskudnych nieszczęść i zemsty.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 24 maja 2014, o 08:25

basik napisał(a):Miłośniczkom Średniowiecza polecam książkę wydawnictwa Mira Zakazana królowa Anne O`Brien

Anglia, rok 1415. Francuskiej księżniczce, Katarzynie de Valois, trzymanej pod kluczem w klasztorze, małżeństwo z Henrykiem V, królem Anglii, wydaje się wybawieniem. Jednak po ślubie młoda i naiwna królowa szybko staje się pionkiem w politycznej grze. Nikt się z nią nie liczy na dworze, gdzie trwa niekończąca się walka o władzę i wpływy.

Gdy po dwóch latach Henryk umiera, Katarzyna z maleńkim synem opuszcza Londyn. Bracia zmarłego męża izolują ją od świata, by utrudnić powtórne zamążpójście. Małżonek Katarzyny zyskałby bowiem decydujący wpływ na wychowanie przyszłego króla Anglii, a dziecko zrodzone z tego małżeństwa mogłoby kiedyś upomnieć się o tron. Osamotniona, otoczona intrygantami królowa szybko przekonuje się, że może ufać jedynie prostemu walijskiemu szlachcicowi Owenowi Tudorowi...


Raczej smutna lektura, ale jest i piękny, wzruszający romans. Po tej lekturze doszłam do wniosku, ze nie chciała bym być księżniczką,

królową w tamtych czasach.



Miałam właśnie ochotę na nią choć bym wolała by wydali coś o Elizbiecie York i Henrym VII.
(procz Białej księżniczki, bo to stek kłamst :wryyy: )
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 maja 2014, o 14:14

odpowidam
Viperino-- Brendan Mery seria Dumne i piękne.

część 1 - Skandaliczna propozycja - Ona go rzuciła chyba 6 lat temu upokarzając, on wraca po latach z kochanką. pamiętam własnie jak mnie to wkurzało, że on tą śpiewaczkę/kochankę na bale brał, pokazywał się z nią, chwalił, w łóżku z nią był (niby sobie wyobrażał, że to bohaterka)itd.. dopiero chyba własnie tak koło 3/4 książki rzuca i to w sumie rzucił ją bo plotki rozsiewała, a nie dla bohaterki
w kolejnych też pamiętam, że strasznie mne gryzło:
w drugim - spotkanie po latach u ww. pary, ona z jego dzieckiem, a on jej nie pamięta, zakochuje się ale mu to dziecko spokoju nie daje. w trzeciej byli szczęśliwym małżeństwem, mieli problem z potomstwem aż tu pojawia się jego była i strasznie z teściową jątrzą (wmawiają mu jej dziecko) - chyba ona się nawet chce wyprowadzić, a on oczywiście nie wie o co chodzi (te hasła z cyklu źle to rozumiesz, przesadzasz, na pewno tak nie jest).
chyba w czwartym już mnie tak nie gryzło ale bohaterka jakby coś powiedziała czasem byłoby łatwiej i jej i nam.
Ogólnie dla mnie taka męcząca seria.

Ogólnie tej autorki książki czytałam a potem się denerwowałam - to taki nurt z tą trzecią albo niechęcią do porzucenia hulaszczego trybu życia.
W Rodzinnym skandalu - niby jeszcze nie sa razem ale on tam jawnie po ulicach z kochanką chodzi, rozmawiają, potem jak powoli zaczynaja sie romans to kochanka się wtrąca , ale też miałam takie wrażenie, że romans się zaczynał a on dalej do niej chodził. Chyba jakoś w w drugiej połowie zerwał.
W Uwodzicielu znowu podczas ucieczki szukają schronienia u jego byłej ( z czasów wojny) kochanki , z która mieszkał za granicą itd. niby argumen, że to była wojna, inne czasy i już przeszłość i kochanka mężatką ale ... no mnie niesmak został.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 25 maja 2014, o 17:53

Dzięki, poszperam :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 maja 2014, o 19:03

powodzenia, ja je zapamiętałam jako denerwujące :evillaugh:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 28 maja 2014, o 10:44

Czytałam tę "Skandaliczna propozycję" i nie odebrałam tej historii jak szuwarek.
Spoiler:

Naprawde fajna historia, szkoda tylko że tak skrótowo pokazana. Mozna było z niej wydobyć o wiele wiecej, tylko chyba harlequinowski dogmat 'circa 200 stron' ;) na to nie pozwolił.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 maja 2014, o 12:50

aur_ro -- ee ja się czepiałam, że miał kochankę przez ten czas. czepiałam się, że zaczął z bohaterką znowu a śpiewaczki się nie pozbył...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 28 maja 2014, o 16:13

Ale własnie on niczego jeszcze wtedy nie zaczął/nie odnowił z bohaterką.
Spoiler:
W moich oczach jest usprawiedliwiony.;) A tak w ogóle to zastanowiła mnie jego łagodna reakcja - w stosunku do Rachel - po upokarzającym dla niego zerwaniu zaręczyn. Potem sie to wyjasnia - ze on sie czuł bardzo winny i dlaczego. M.zd. szkoda że ta ksiązka jest tak krótka, taka trochę zredukowana. Psychologicznie ciekawe to było.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 maja 2014, o 17:49

„Wybór Sereny” (wcześniej „Panna Serena”) – zaczyna się w punkcie, w którym większość romansów się kończy, lecz oświadczyny Wyndhama zostają odrzucone, bo ojciec planuje córce okrutny los. Niby nic takiego, ale całkiem sensownie i ładnie ujęto temat, bez udziwnień. Serena wprawdzie mogłaby być miej czepliwa jego przeszłości, ale z drugiej strony to nie jej wina, że nie znała życia itp. Poza tym w tym wszystkim jednak okazał się najgorszy jej rodzic – ja bym mu takiej paniki nie wybaczyła. I Serenie należy się punkt za to, że winę za nieporozumienie zwaliła na Wyndhama – a dlaczego by nie?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 30 maja 2014, o 20:13

Kawo -- cała seria Tajemnice Opastwa Steepwood była fajna - nierówna ale fajna. Powiązane ze sobą lecz można czytać osobno. Podobał mi się tom 3 Rozważni i romantyczni,
Sawantka była rewelacyjna, Podstęp lorda Exmoutha był fajny
Nie przyniosę Ci pecha był rewelacyjny i śmiałam się jak szalona...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 maja 2014, o 23:02

Wydaje mi się, że czytałam kiedyś "Podstęp lorda Exmoutha", ale musiałabym sprawdzić i coś mam, przynajmniej tak mi się wydaje.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 2 czerwca 2014, o 09:49

Czytam wczesną Kleypas When Stangers Marry. Książka jest co prawda z 2002 r., ale została przerobiona z książki napisanej w 1992 r. I... no cóż, widać, że to młoda pisarka, dopiero zaczynająca karierę literacką. Zmęczę ją, ale kompletnie do mnie nie trafia... Relacje między bohaterami zupełnie płaskie, jakby nie Kleypas to pisała, w zasadzie nie wiadomo, co (poza przyciąganiem erotycznym ofkors) w sobie widzą. Mam nadzieję, że drugi tom mini serii Vallerand będzie strawniejszy...
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 11 czerwca 2014, o 12:34

Chcę tu wspomnieć o ksiązce, o której już pisałam w dziale "Własnie czytam": "Sinful" Susan Johnson.
Smiały romans historyczny napisany gdzieś w latch 90-tych. Pierwsza częsć z serii "St. John-Duras". Autorka S. Johnson pisze w podobnym stylu do mocno obecnej na polskim rynku Sylvii Day, a czasami jest nawet bardziej pomysłowa.
Jeszcze dodam, że obecnie pod nazwiskiem CC Gibbs wydaje serię "Knight's Mistress" - romans-erotyk wspołczesny, ktorego akcja rozgrywa sie między Hong-Kongiem i Singapurem, przez Paryż i Londyn, az po USA. Trylogia porównalna do serii Crossa S. Day - a miejscami, imho, ciekawsza.

Wracając do "Sinful". Dlaczego chce o nim napisać? Bo wykracza poza stereotypy gatunku (główny bohater - dziwkarz - nie zmienia, jak za dotknieciem czarodziejskie różdzki, swojego stylu życia po spotkaniu "tej jedynej") oraz ma zaskakujące fragmenty.

Obrazek

Głównym bohaterem jest jest Duke of Seth, Sinjin St. John - połaczenie takiego imienia z takim nazwiskiem już wskazuje, ze autorka musi miec poczucie humoru i nie boi się go użyć.



Sinjin jest mężczyzną ok. 30 letnim, zabójczo przystojnym i nieprzyzwoicie bogatym. Nie zna w zyciu żadnych ograniczen. Jego główne zainteresowania dadzą sie streścic w dwóch slowach:
whores & horses.

Z wdziekiem węduje po londynskich buduarach i burdelach oraz hoduje i wystawia w wyscigach najlepsze konie. Na wyscigach w Newmarket do powozu wciska mu sie śliczna niewinna prawie 18-letnia szkocka hrabianka Chelsea Fergusson, siostra jego dobrego kumpla. Panienka, znając z opowiesci brata reputację Sinjina, ma dla księcia pewną propozycję. Chce, by Sinjin ją rozdziewiczył.
Dziewczyna, dla podreperowania finansow rodu, ma być wydana za człowieka którego nienawidzi i którym sie brzydzi. Uważa więc, że jako towar uszkodzony uniknie niechcianego małżenstwa. Sinjin, ze względu na przyjazn z jej bratem, niespodziewanie odmawia. Zdesperowana panna zakrada sie do bungalowu księcia w pobliżu toru wysicigowgo, podczas tradycyjnej imprezy dla meskiego grona znajomków, obfitującej w alkohol i prostytutki specjalnie sprowadzone z Londynu. Dość powiedziec, że wykorzystuje zamroczonego Sinjina i osiąga swoj cel.
Sinjin jest zauroczony młodziutką kochanką, którą uważa za specjalny dziewiczy bonus od burdelmamy, której dziewczynki okraszały imprezkę. Jakie jest jego zdziwienie, kiedy odkrywa z kim sie przespał. Ale zauroczenie trwa, Sinjin uwodzi Chelsea już całkiem swiadomie i rzecz konczy sie umową czyli tygodniem w ustonnym domku myśliwskim w trakcie którego oboje, w zasadzie, nie wychodza z sypialni. Potem wracają do siebie. Ksiąze wraca do Londynu i całkiem gładko i bezproblemowo na stare szlaki dziwkarza.
Spoiler:



Nie chce opisywać dalszej akcji, bo przeciez nie o to chodzi. Muszę jednak opowiedzieć w jaki sposób S. Johnson rozwija w koncowce swą opowieść, bo to jest niezwykle zabawna sprawa, która spowodowała, że w ogóle postanowiłam napisac cos więcej o tej powiesci. Kiedy dotarłam do tego fragmentu to moja reakcja była dokładnie taka jak tego animka
:hahaha:
Na GR sa głosy że to zupełnie niepotrzebny zwrot akcji itd. ale ja uważam, że pani Johnson błysnęła swoim specyficznym humorem. Kto zmierza przeczytać "Sinful" proszony jest nie zaglądac do spoilera po żadnym pozorem!
Spoiler:


Ciekawostką sa tez, nigdzie sie dotąd nie spotkałam z tym, obszerne przypisy dot. ówczesnego społeczenstwa i obyczjnosci. Sa wiec wzmianki o arystokratycznych rozwodach i relacjach damsko-męskich, o ówczesnych kondomach (z owczych jelit, w paczuszkach wyglądających jak list obwiązany wstązką, po osiem sztuk), nawet o ulubionym słowie (takim dzisiejszym "zajebiscie" czy "straszliwie" - w zaleznosci od poziomu)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 11 czerwca 2014, o 13:51

a po tym zwrocie, miał traumę i całkowita abstynencja?..czy odwał sie rozkoszą ale tylko z bohaterką..
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 11 czerwca 2014, o 14:04

matko aur_ro co za książka! sama nie wiem czy zareklamowałaś mi czy nie :zalamka:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 11 czerwca 2014, o 16:13

emily temple napisał(a):a po tym zwrocie, miał traumę i całkowita abstynencja?..czy odwał sie rozkoszą ale tylko z bohaterką..

HEA tradycyjne, czyli to ostatnie
szuwarek napisał(a):matko aur_ro co za książka! sama nie wiem czy zareklamowałaś mi czy nie :zalamka:
choć to nie jakiś literacki wzlot (co to to nie) to, m.zd., ciekawa, ciut inna, więc polecam!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości