Teraz jest 22 listopada 2024, o 06:16

Praca: kariera, poszukiwanie, problemy i rady

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 maja 2014, o 21:01

Ja bym pojechała na dłużej, ale od października idę na studia, bo wcześniejszych nei skończyłam, no i... no i nie mogę na dłużej wyjechać. Studia zaoczne co prawda, ale wiadomo, że raz na dwa tygodnie trzeba być. Więc muszę się 3 lata tutaj pobujać jeszcze. Teraz robie kurs, ale co z tego, skoro i tak do pracy nawet na asystenta potrzeba min. doświadczenia albo praktyki na które biorą bezpłatnie. No a mnie nie stać żeby sobie praktykować za darmo kilka miesięcy, kto mnie wyżywi w tym czasie :/ Chociaż gdybym miała kasiorę to pewnie bym poszła, żeby złapać doświadczenie, ale nie mam to sobie narzekam czasem. Albo też będę szukać znajomości, chociaż żadnych nie mam :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 maja 2014, o 21:17

hm.. teraz bez znajomości ciężko coś znaleźć. ;) chociaż u nas przyjmują. nie chce któraś przyjść?. :hyhy:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 maja 2014, o 21:27

A czym się zajmujesz? :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 maja 2014, o 21:31

pakuję kiełbasę o.xD
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 maja 2014, o 21:35

:D
Praca jak praca :D ważne, że płacą :d

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 maja 2014, o 21:42

taa.. tylko nikt nie chce pracować za 1200 zł. ;) a niby bezrobocie jest. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 20 maja 2014, o 21:46

Bo przecież rozpieszczone
Spoiler:
nie będą za tyle pracować, paznokcie sobie zniszczą i co?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 maja 2014, o 21:48

A tam paznokcie. Kiełbasą będą śmierdzieć!


:zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 maja 2014, o 22:05

ludzie przychodzą... popracują z miesiąc, 2 tygodnie.. i składają wypowiedzenie... ja rozumiem młodzi ludzie.. nie są nauczeni ciężkiej pracy.. bo jednak trochę się w ciągu dnia nadźwigasz.. ale przychodzą i tacy w średnim wieku.. i się zwalniają.. ostatnio była taka babka.. co nie przyszła sobie do pracy, bo ma depresję... :zalamka: albo ona nie wiedziała na którą godzinę ma przyjść.. a w grafiku wszystko jest rozpisane... eh.. no i baba się zwolniła ostatnio eh. a podobno potrzebowała pieniędzy eh. ludzie nie chcą teraz pracować.. najlepiej żeby pieniądze z nieba przylatywały. :wink:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 20 maja 2014, o 22:07

Chyba bardziej mnie denerwuje, że duża znana firma płaci 1200 za ciężką zmianową pracę, niż że ludzie kręcą na to nosem ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 20 maja 2014, o 22:07

Lia, a ile pracujesz w tygodniu? To praca na zmiany?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 20 maja 2014, o 22:12

To swoją drogą, że za ciężką fizyczną pracę (często pewnie 3 zmianówka) płaci się u nas najniższą krajową, a często i na zlecenie tylko.
A pojechać na zbiory albo do pakowania pomidorków i zarobi się 4xtyle. Rozumiem, że młodzi, no to okej, taka płaca, ale osoby starsze, które często są zmuszone przekwalifikować się z jednego zawodu na drugi, gdzie całe zycie były w jednym zakłdzie, ale państwo postanowiło zamknąć - no to nie dziwne że 50 letnia pani zapieprzając na tasmie... nie chce zarobić tylko 1200. W ogóle ta stawka minimalna jest chora.

Za dniówkę w Polsce to można kupić byle jaką szmatkę-bluzkę, a za granicą za dniówkę jest się w stanie kupić spodnie, bluzkę, i jeszcze na jedzenie na tydzień wystarczy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 maja 2014, o 23:17

hm, jeśli chodząc do pracy trzeba inwestować w dojazdy, ubranie (ehm, wszystko się zużywa ;) oraz zdrowie (fizyczna praca to też zmęczenie, gorsze odżywianie się, itp.) to jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi... kurcze, nie opłaca się pracować.
przy jeszcze podwyższonym ryzyku utraty zdrowia? kaman, 1200 bez ew. perspektyw? ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 maja 2014, o 00:02

Ale Frin, sama przyznasz, że łatwiej znosić niedogodności w pracy jak dobrze płacą. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 maja 2014, o 01:45

jasne, z kartą na siłownię i pakietem "zdrowotnym" :rotfl:
eh...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 maja 2014, o 05:21

6 dni tygodniu Aralk.. Z tego 2 soboty wolne.;)
pracuje się na 2 zmiany. Rano i popołudnie...xD :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 21 maja 2014, o 08:45

dla mnie to kryminał, przepraszam, jakbym nie miała wyjścia to sama bym pracowała, ale nadal byłby to kryminał za takie pieniądze :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 maja 2014, o 09:06

Bo to jest kryminał. Dlatego ja się cieszę, że mam pracę w budżetówce.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 maja 2014, o 10:11

Wszyscy wiedzą, że jest źle, ale nikt nic nie robi. przed nami kolejne wybory i mnóstwo obietnic, z których nic nie wyniknie, a my jak te barany pójdziemy głosować na tych darmozjadów, żeby im zapewnić 45,000 zł miesięcznej pensji. Panie i panowie posłowie naobiecują nam gruszek na wierzbie, poczarują nas wizją świetlanej przyszłości, poopowiadają nam bajeczki dla grzecznych dzieci, jak to nam osłodzą życie jeśli tylko wyślemy ich do Brukseli, a potem zatroszczą się jedynie o swoje własne konto, żeby regularnie wpływały na nie unijne pieniążki. Ja tam chromolę, nie idę głosować.
Kawko - trzeba było wykorzystać czas przedwyborczy i uderzyć gdzieś do któregoś z lokalnych kandydatów do Europarlamentu, najlepiej zebrać się w spore grono młodych osób w podobnej jak ty sytuacji i to jeszcze medialnie nagłośnić, i niech się skubany wykazuje skutecznością, niech znajdzie wam godziwą pracę albo chociaż staż, niech walczy o porządne umowy o pracę, o godziwe zarobki i o szansę dla młodych. Trzeba było sięgnąć nawet do drastycznych działań i zjawić w biurze poselskim takiego kandydata ze śpiworem i ogłosić strajk głodowy, póki nie znajdzie się dla ciebie [a najlepiej zrobić taką akcję w kilka osób] praca. Ale koniecznie przy kamerach choćby lokalnej TV, żeby nie mogli się wyłgać. Niech taki kandydat zapracuje sobie na zaufanie ludzi zanim poprosi, żeby oddać na niego głos, bo skoro on chce mieć miesięcznie te 45,000 zł, to niech załatwi komuś młodemu pracę choćby za te 1.200zł.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 21 maja 2014, o 16:45

zdecydowanie podpisuje się pod poniższym....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 21 maja 2014, o 19:08

Dorotka napisał(a): Niech taki kandydat zapracuje sobie na zaufanie ludzi zanim poprosi, żeby oddać na niego głos, bo skoro on chce mieć miesięcznie te 45,000 zł, to niech załatwi komuś młodemu pracę choćby za te 1.200zł.


A z tym to akurat nie ma problemu. Wiadome jest, ze w rodzinie polityka nie ma bezrobotnych. I to za poważne pieniądze a nie za takie kieszonkowe :]

Oczywiście to czysty wyzysk te 1200 zł, można tak popracować przez pewien czas, gdy np mieszkamy u rodziców, oni opłacaja większość rachunków i jeszcze dają nam pare złotych. O usamodzielnieniu się nie ma mowy, nie wspominając juz o założeniu rodziny. O tego typu sytuacjach można opowiadac bez końca...
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 maja 2014, o 19:10

A wiecie, może supermarket, to nie taka zła opcja. Moja kuzynka zaczynała jako kasjerka, a skończyła w biurze i jest zadowolona z pracy.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 21 maja 2014, o 20:13

Z pewnego źródła wiem, że w np. takim Kerfurze można zrobić karierę. Zacząć od kasy a skończyć w biurze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 21 maja 2014, o 20:27

Wiecie co... żeby naciągać ludzi, którzy szukają pracy i naciągać na dodatek dzięki ofercie pracy, to trzeba być świnią... :?
Ale od początku. Znalazłam na tablicy ofertę pracy, na którą się rzuciłam - prosta praca biurowa, niedaleko mnie, aplikować poprzez tablicę - zwykłe ogłoszenie jak każde inne, niczym się nie wyróżniało. Napisałam. Produkowałam się w wiadomości, dołączyłam CV w załączniku i wysłałam.
Rano okazało się że już mam odpowiedź. Pan napisał tak:
Pani Aneto, dziękuję Pani za odpowiedź na zamieszczone ogłoszenie.
Chcę Pani zaproponować zatrudnienie na stanowisko : Pracownik biurowy.
Początkowo na dwa miesiące, następnie umowa na czas nieokreślony.

www.ow.Zly/x1NP9

Dokument powyżej stanowiący proponowaną umowę zawiera wszystkie informacje które dotyczą Pani zatrudnienia i dane kontaktowe.

Żeby pobr ać dokument proszę z powyższego adresu usu nąć wielką literę Z.

Jeśli umowa którą proponuję Pani odpowiada proszę o kontakt, ustalimy datę spotkania i podpisania umowy.
Będę czekać na odpowiedź z Pani strony.

Pozdrawiam.


W pierwszym momencie zrobiło mi się gorąco z wrażenia, oczywiście za drugim oddechem od razu pomyślałam, że to bez sensu, bez rozmowy, i już z rezygnacją kliknęłam w linka tak jak chciał - wszystko stało się jasne. Jak klikniecie to same się zorientujecie o co chodzi...
To zwykły szwindel, żeby desperat szukający pracy rzucił się i nie doczytał na dole strony w co się pakuje.
Widać, że adres jest z literką, którą trzeba usunąć, żeby nie został wykryty, nawet zdanie pobrać i usunąć są oddzielone spacją. Szkoda gadać.
Za dzień czy dwa ogłoszenia już nie było, a teraz nie ma nawet tego użytkownika. Po prostu love&peace :]
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 21 maja 2014, o 20:32

Kliknęłam w linka i kazało mi smsa wysłać :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość