Teraz jest 24 listopada 2024, o 06:28

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 maja 2014, o 15:36

To, co mówicie, wcale nie jest miłe.
Przecież to nie musi być wina szczupłej osoby, że np. lubi sport, nie ma nawyku podjadania między posiłkami, nie lubi czipsów, albo że jak w dzieciństwie płakała, to mamusia pocieszała ją dobrym słowem i przytulaniem, a nie czekoladką.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2014, o 15:51

Desdemona napisał(a):zgadzam się.....

Des, ty to akurat nie narzekaj ;) tyle kg ile ty masz, to ja miałam w dzieciństwie :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 maja 2014, o 15:54

ja w 8 klasie ważyłam 82 kilo :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2014, o 15:56

nie byłas sama Aniołku :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 maja 2014, o 15:58

klarek napisał(a):
Desdemona napisał(a):zgadzam się.....

Des, ty to akurat nie narzekaj ;) tyle kg ile ty masz, to ja miałam w dzieciństwie :evillaugh:



oj nie narzekam...za bardzo :hyhy: ...ale ja niska jestem i już troszkę więcej to żle to wygląda....a mam tendencję to przybierania kg....teraz się ograniczyłam i dużo biegam....rowerek też to waga spada...ale jak lenistwo w tej materii mnie dopadnie to i w górę idzie :zalamka: ....musze trzymać w ryzach....mam 165 cm tylko cholerka.... :bezradny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 maja 2014, o 15:59

klarek napisał(a):nie byłas sama Aniołku :evillaugh:

byłyśmy ,...... rozkoszne :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2014, o 16:02

i jak w nas było wiele do kochania :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 maja 2014, o 16:05

prawda, i jako pierwsza z dziewczyn miałam biust i to duży
bardzo się tego wstydziłam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2014, o 16:08

ja tez się bardzo wstydziłam... bo go nie miałam :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 maja 2014, o 16:10

popatrz , a teraz masz :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 maja 2014, o 16:16

A ja z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy zaczęłam pracować i z przejęcia schudłam do 46 kg, a moja mama ręce nade mną załamywała biadoląc, że jestem przeźroczysta. Pamiętam, że jak kładłam się na plaży, to musiałam z przodu przyciskać sobie dół od kostiumu kąpielowego, bo odstawał mi od skóry na kościach biodrowych i wszystko było mi widać. :D Jezu, kiedy to było! :zalamka: I dlaczego się skończyło. :disgust:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2014, o 16:18

A ja może głupio myślę, ale sądzę, że każdy wiek ma swoje prawa. Ja przynajmniej nie wyobrażam sobie siebie z czasów początku studiów, nie w tym wieku. Pewnie gębę miałabym całą w zmarszczkach, a tak nie mam prawie żadnej :evillaugh: To, oprócz biustu, jedyny pozytyw mojej masy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 maja 2014, o 16:22

prawda, jak mnie chłop poznał ważyłam 47 kilo i tak mnie karmił, że teraz :zalamka:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 16 maja 2014, o 17:51

Eeechhhh... :smutny: Cholerne kilogramy :smutny: Doła dzisiaj mam. :smarkam:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 maja 2014, o 18:29

Tajemna, nie myślałaś o tym, żeby zacząć ćwiczyć? Wiem, wiem, to nie jest takie proste i absolutnie nie chodzi mi o to, że masz teraz zacząć biegać albo ćwiczyć z Ewą Ch.
Ale są przecież specjalne ćwiczenia dla osób z dużą nadwagą, nawet do wykonywania na krześle jeśli trzeba, dla odciążenia. Nawet na youtubie znajdziesz filmiki. Może warto to skonsultować z dobrym fizjoterapeutą (dobrym w sensie zaznajomionym z tym konkretnym tematem).
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 16 maja 2014, o 18:48

prawda Agrest...nawet po troszeczku można poćwiczyć ale systematycznie i już są efekty....z czasem można wydłużyć czas ćwiczeń bądź też...zacząć biegać...na steeperku...rowerku....i dobra muzyka do tego i naprawdę jest fajnie....moja mamcia tak zaczęła ćwiczyć choć nie znosiła żadnej formy ćwiczeń....a zaczęła od kwadransa dziennie....po dwóch tygodniach małe efekty już były...lepszy oddech....ma minusie 3 kg a dużo ważyła....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 16 maja 2014, o 19:19

klarek napisał(a):ja tez się bardzo wstydziłam... bo go nie miałam :evillaugh:

U mnie to stan permanentny :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 16 maja 2014, o 19:36

Desdemona napisał(a):prawda Agrest...nawet po troszeczku można poćwiczyć ale systematycznie i już są efekty....z czasem można wydłużyć czas ćwiczeń bądź też...zacząć biegać...na steeperku...rowerku....i dobra muzyka do tego i naprawdę jest fajnie....moja mamcia tak zaczęła ćwiczyć choć nie znosiła żadnej formy ćwiczeń....a zaczęła od kwadransa dziennie....po dwóch tygodniach małe efekty już były...lepszy oddech....ma minusie 3 kg a dużo ważyła....

ja bym polecała nordic walking

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 16 maja 2014, o 23:18

Tyle ile mogę, tyle staram się robić. Na razie nie jest tego wiele, ale z czasem będzie więcej.
Dół nie z powodu wolnego chudnięcia, tylko z tego, że pada, że nie mogę zjeść czegoś słodkiego, że chciałabym dużo różnych rzeczy, a nie mogę, i tak się nazbierało. Czyli klasycznie.
Ale zrobiłam sobie galaretkę... niedługo się zetnie ;) Będę udawała, że to ptasie mleczko. Albo ciasto czekoladowe... z bitą śmietaną... lub boska pizza z samymi zakazanymi dodatkami. Albo nutella.
Chociaż nie. Nutelli w życiu sobie nie wyobrażę jedząc galaretkę...
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 maja 2014, o 11:09

Ok, rozumiem.
Wybacz, ja po prostu lubię konkretne porady, gdybyś napisała 'cholerny deszcz' wymyśliłabym coś innego :lol: Choć może mimo wszystko warto przemyśleć sugestię joakar ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 17 maja 2014, o 11:18

to na początek mogą być zwykłe spacery
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 maja 2014, o 11:34

Z tego co wiem nordic walking mniej obciąża stawy niż zwykły spacer czy marsz, dlatego może tu być bardziej wskazany. Ale to już ktoś bardziej obeznany musiałby się wypowiedzieć.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 17 maja 2014, o 11:40

Agrest napisał(a):Ok, rozumiem.
Wybacz, ja po prostu lubię konkretne porady, gdybyś napisała 'cholerny deszcz' wymyśliłabym coś innego :lol: Choć może mimo wszystko warto przemyśleć sugestię joakar ;)

Spoko, wpisałam to do konkretnego tematu - chyba podświadomie - gdybym mogła sobie zjeść coś dobrego pewnie "zajadłabym" doła, a tak muszę pocierpieć. :)
To nie było narzekanie, że za mało/wolno chudnę. Mam z czego chudnąć, więc ilość kg zrzucanych na początku zawsze jest imponująca, a tym samym motywująca.
Aniołku mogę spacerować, i każdy dzień staram się to robić, a w domu mam steper pożyczony od cioci, więc też troszkę na nim ćwiczę. Ale są to naprawdę ilości minimalne, jak na razie tylko na tyle mnie stać. Z czasem będzie więcej.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 17 maja 2014, o 11:42

i super Tajemna :cheer: ...od małego kroczku zaczynać ....ale konsekwentnie...a później zwiększać i będą efekty....tez lubię steeper.... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 17 maja 2014, o 13:31

trzymamy kciuki kochana :cheer: :cheer:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość