Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:30

Merely Married - Patricia Coughlin (wiedzmaSol)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Merely Married - Patricia Coughlin (wiedzmaSol)

Post przez •Sol• » 4 maja 2014, o 19:57

Wzięłam się za tę książkę z ciekawości. Kolejny romans nie wydany u nas z ciekawym motywem i nieznanej autorki.
No i to był strzał w dyszkę ;)
Książka zaczyna się gdy kolejny londyński hulaka daje upust swym pijańskim skłonnościom razem z dwójką swoich przyjaciół: pastorem i adwokatem. No i w tym i z tym doborowym towarzystwem znajduje rozwiązanie swoich problemów. Problemy są standardowe, sezon, ślub, matrony, ciśnienie, parcie. A rozwiązanie? Już mniej. Dochodzi do wniosku że najlepszym rozwiązaniem będzie pojąć za żonę kobietę umierającą i szybko owdowieć i jak na zamówienie w domu gdzie się zatrzymują akurat taka dziewczyna się znajduje. Jechała do Londynu aby przygotować dom na przyjazd młodszej siostry którą chce wydać za mąż. Półświadoma wychodzi za naszego księcia Raven, potem ten wyjeżdża i już już puścił plotę o ślubie, już zaczynał robić otoczkę że taki zakochany a ona taka chora… Gdy ona nagle ozdrowiała i w trakcie gdy podejmował w swym salonie śmietankę plotkarską, stanęła w jego drzwiach.
I się zaczęło.
Zawarli układ. Ona nie wyda jego i jego przyjaciół a on na czas sezonu nie zrujnuje jej reputacji porzuceniem i unieważnieniem małżeństwa, a na dodatek zorganizuje sezon siostrze Leah. Po wyjściu za mąż przez Cristinę małżeństwo księcia i księżnej ma zostać unieważnione.
Adrian jednak nie zamierza pójść na ten układ, ma lepszy, iście szatański plan. A jego realizacja będzie bardzo brzemienna w skutki :P
Jeśli chodzi o Leah – kolejna dzielna, silna bohaterka, trzyma Ravena za klejnoty rodowe i manipuluje nim aż miło. On nie zgłupiał po ślubie no bo ślubem się książka zaczyna, ale ma lekką słabość do niej od początku. To widać ;)
Ale żrą się aż miło!
Leah tak jak i Adrian ma przeszłość, ma w niej skandal związany z jej matką. On wzbudza kontrowersje samym otwarciem ust, ona pojawieniem się. Dobrali się jak w korcu maku. I mimo że za drzwiami domu kłócą się to gdy trzeba tworzą wspólny front.
Leah pisze też książkę, dla dzieci, czerpie z życia inspiracje co bardzo przypominało mi Natchnienie SEP i Molly z jej króliczkiem Daphne, taki mały smaczek.
Kolejny? To służba pana księcia. O matko jak ja lubię tego bohatera grupowego! Tuta mamy trzech byłych żołnierzy którzy służyli pod rozkazami Ravena, a obowiązku w domu rozdzielili między siebie… Ciągnąc losy. I mamy lokaja uwielbiającego gotować, kucharza który umie przyrządzić 3 potrawy a woli siedzieć w rabatkach i ogrodnika który najlepiej czuje się w stajni. Leah oczywiście zdobyła serce burkliwego lokaja w trzy minuty ;)
Nie będę Wam więcej zdradzać. Nie mogę i tak chyba za wiele napisałam. Trzeba przeczytać to samemu, książka jest i do pośmiania i do wzruszenia, także jeśli ktoś nie zna niech to jak najprędzej nadrobi. Warto!
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 5 maja 2014, o 19:45

chętnie bym przeczytałą,jakby po polsku sie ukazała
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 maja 2014, o 23:01

Ale chyba ona istnieje w formie nt. - tak mi się wydaje, chociaż nie widziałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 maja 2014, o 23:07

juz przeczytałam.Dobre było.Ich kłótnie były boskie,uwiedzenie całkiem niebanalne.No i on wcale nie taki znowu ideał,kręcił,krecił,aż musiał ja szybko gonić :evillaugh:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 maja 2014, o 23:20

Szybka jesteś, nie wiem, kiedy mi się to uda.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 maja 2014, o 08:27

no więc musiałam i przeczytałam.

po pierwsze : poza sceną jej pojawienia się nic, ale to nic mnie nie śmieszyło.
po drugie: co poniekąd pochodzi od pierwszego : była to jedna z bardziej sentymentalnych i uczuciowych historii jakie ostatnio czytałam.
Zapewne z powodu bohatera. Takich męskich postaci skrzywdzonych w przeszłości, którzy odreagowują mamy mnóstwo (u Quinn, Belzebub, u Carlyle itd). Rozmiar ich skrzywdzenia bywa różny - od głupoty z kobietą po problemy z rodzicami. Tutaj akurat siła jego dramatu no była duża, nie da się ukryć walnęło go mocno.
A jego zachowanie: mówiąc krótko zachowywał się jak mały chłopiec, obrażony na świat, robiący wszystko co zwróci na niego uwagę czyli będę skandalistą na złość wszystkim. W sumie odebrałam go jako postać dramatyczną i tak odbierałam wszytko co robi. Ten jego strach przed zranieniem, te jego kłamstwa, pozory lekceważenia opinii, nawet wymyślanie oprawy dla podstępów - pomimo, że wielbię bohaterów mrocznych i tajemniczych to Adriana bardzo polubiłam. Bardziej niż Belzebuba. Nie wiem, ale czytając miałam wrażenie, że wszytko w nim woła o zwrócenie uwagi, o uczucie - i tak trafił na Leah. Niby tez zraniona ale jakby mniej. Obydwoje to ludzie z ranami i to ich scaliło. Ona pod jego pozą odkryła małego zagubionego chłopca a on dał jej siłę i wsparcie, i opiekę. i przyjaciół :smile:

Bardzo fajna lektura, cieszę się, że miała możliwość przeczytania :*
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 8 maja 2014, o 09:57

ewa.p napisał(a):chętnie bym przeczytałą,jakby po polsku sie ukazała


viewtopic.php?f=60&t=1769&p=737393&hilit=Yustme#p737393
Wystarczy poprosic o hasło
Dziewczyna naprawdę bardzo dobrze tłumaczy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 maja 2014, o 11:10

Szuwarku, co do tego że był skrzywdzony to się zgodzę. Leah też była poraniona i kolejna moja zgoda z Tobą ;) również to że historia uczuciowa.
Śmieszyło mnie momentami jego zachowanie, takie właśnie na przekór, albo takie bardzo gwałtowne, jak motyw z pracownią czy ptaszarni co podkreślałam, reszta książki jest jak najbardziej do pomyślenia a nie do śmiania.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 maja 2014, o 11:16

wiedzmaSol napisał(a):Szuwarku, co do tego że był skrzywdzony to się zgodzę. Leah też była poraniona i kolejna moja zgoda z Tobą ;) również to że historia uczuciowa.
Śmieszyło mnie momentami jego zachowanie, takie właśnie na przekór, albo takie bardzo gwałtowne, jak motyw z pracownią czy ptaszarni co podkreślałam, reszta książki jest jak najbardziej do pomyślenia a nie do śmiania.

ależ ja nie zarzucałam tego, że się chichrałyście. Mnie go w tych momentach po prostu żal było - chyba za dużo historyków z poranionymi bohaterami czytam.... - zachowywał się jak moja młodsza, nabroję żeby pokazać !
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 maja 2014, o 21:16

aur_ro napisał(a):Dziewczyna naprawdę bardzo dobrze tłumaczy.

Profesjonalnie, śmiało może stanowić konkurencję dla zawodowych tłumaczy.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 8 maja 2014, o 21:28

Zgadza się. Niektóre tłumaczenie chomikowe sa żałosne, ale jej stanowią chlubny wyjątek. Gdybym była wydawca zaproponowalabym jej tłumaczenia. No i jest, co ważne, fanką gatunku.:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 maja 2014, o 21:32

szuwarek napisał(a):
wiedzmaSol napisał(a):Szuwarku, co do tego że był skrzywdzony to się zgodzę. Leah też była poraniona i kolejna moja zgoda z Tobą ;) również to że historia uczuciowa.
Śmieszyło mnie momentami jego zachowanie, takie właśnie na przekór, albo takie bardzo gwałtowne, jak motyw z pracownią czy ptaszarni co podkreślałam, reszta książki jest jak najbardziej do pomyślenia a nie do śmiania.

ależ ja nie zarzucałam tego, że się chichrałyście. Mnie go w tych momentach po prostu żal było - chyba za dużo historyków z poranionymi bohaterami czytam.... - zachowywał się jak moja młodsza, nabroję żeby pokazać !

ja ostatnio też tych porzuconych trochę mam na tapecie ;)
Brojenie tą ptaszarnią faktycznie było na pokaz i na złość. Szkoda tylko że sobie zaszkodził prawie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 maja 2014, o 21:40

aur_ro napisał(a):Zgadza się. Niektóre tłumaczenie chomikowe sa żałosne, ale jej stanowią chlubny wyjątek. Gdybym była wydawca zaproponowalabym jej tłumaczenia. No i jest, co ważne, fanką gatunku.:)

Tak, gdyby wydawnictwo kupiło prawa do tych pozycji, tłumaczenie jest już gotowe.
Po tłumaczeniach Singh ciężko dość do siebie...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 11 maja 2014, o 20:46

przeczytałam.. ah fajna książka.. ich kłótnie były niezłe..xD ah i ta Ptaszarnia. :hahaha:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 11 maja 2014, o 20:48

Też właśnie skończyłam. Lekko, miło i przyjemnie. Ale wkurzało mnie to - rozumie, umie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 maja 2014, o 21:20

Lia, mnie też to ujęło strasznie :P

Joakar, miałam tak samo, aż chciałam poprawiać. Jedyny błąd w sumie jaki jest.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 22:19

Akurat tej jeszcze nie czytałam (tylko dlatego, że nie udało mi się rozciągnąć czasu), ale coś podobne pojawiało się przy "Lord of Scoundrels".
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 13 maja 2014, o 17:29

Sol, strasznie podoba mi się twoja recenzja, sama chciałabym tak umieć. :)
Chętnie sobie to kiedyś przeczytam, bo zainteresowała mnie fabuła i to co piszesz w swojej recenzji. :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 13 maja 2014, o 17:30

obession genialnie się to poczytuje..... :rotfl:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 13 maja 2014, o 17:39

Kusisz mnie Des... :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2014, o 17:54

Obession, bardzo Ci dziękuję ;)
uważam że pisać nie umiem, a recenzjami właśnie próbuję się uczyć ;)
do książki zachęcam bardzo, świetna jest, zresztą Des może poświadczyć że warto. Nie jest klasycznie, tak samo jak klasycznie nie jest u Chase do której też będę namawiała. U nas tak dobrych romansów nie ma, albo są w ilości bardzo niewielkiej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 13 maja 2014, o 17:57

Coraz bardziej mnie namawiacie. :D A ja mam jeszcze ostatnio fazę na historyki. :P
Ostatnio edytowano 13 maja 2014, o 18:03 przez obession, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 maja 2014, o 18:01

no to tym bardziej nie wiem czemu się zastanawiasz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3357
Dołączył(a): 9 marca 2014, o 17:29
Ulubiona autorka/autor: brak.

Post przez obession » 13 maja 2014, o 18:06

Bo zamiast czytać kolejne książki, powinnam się brać za fizykę... I milion innych rzeczy. :D
Ale na pewno przeczytam i podzielę się wrażeniami. :D
A co do recenzji to bardzo mi się podoba, że jest tak lekko, nieprzesadnie oficjalnie napisała. I dobór słów. :)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 13 maja 2014, o 18:59

Też skończyłam. Wciągające :)

Ale ponieważ czytałam tuż po Belzebubie, to jednak wrażenie było nieco słabsze, bo uważam, że Belzebub lepszy.

Było parę wzruszających momentów, ale Adrian jako postać mnie nie powalił, może to kwestia tego, że nie jestem fanką bohaterów typu niegrzeczny, ale uroczy chłopiec. Jakiś taki mało dojrzały był. Ale oczywiście jestem wdzięczna za rekomendację, bo to jeden z lepszych romansów, jakie ostatnio czytałam, a ponieważ czytam ostatnio same dobre, to to już coś znaczy :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Następna strona

Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości