I udało jej się za tyle sprzedać?
Moja koleżanka jakiś czas temu szukała jakiejś prostej sukni, bo w salonach były tylko takie falbaniaste i dziwne (no cóż, co kto lubi
), więc w końcu się wkurzyła i poszła do krawcowej. Wyszło jej kilka razy taniej a sukienka śliczna
A co do książek to fakt i to jest właśnie moja zmora... Tyle fajnych książek, a ja ich nie mogę przeczytać
Przy moim angielskim nie zabieram się do czytania niczego, co ma więcej niż 100 stron, bo zwyczajnie zajmuje mi to tyle czasu i jest tak męczące, że po drodze zapomnę, co było na początku
Zagranicznych aukcji nie ma co się bać, tylko koszty przesyłki niestety rosną