Teraz jest 23 listopada 2024, o 10:54

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 maja 2014, o 21:13

szuwarek napisał(a):w sumie lepiej z prostytutką niż z jakąś byłą... pamiętam taki romans, że on nie zerwał z kochanką i ciągle się spotykał aż żona przyłapała ich w jego biurze. Jeszcze chyba nawet podkreślał, że bardzo lubił i może nawet więcej do tej kochanki czuł. No to już było dla mnie niestrawne nawet nie czekałam na koniec...

Nie będzie to: cykl Księżna w desperacji i "Książę jej marzeń"?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 maja 2014, o 21:17

Ojejku,to Eloisa takie straszydła tworzy? :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 maja 2014, o 21:19

Jak się czyta całość, to ma sens, ale w skrócie to nie brzmi dobrze.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 9 maja 2014, o 08:09

Tak kawo - to to. Jak czytałam Powrót męża to już tam się przewijali jako postaci drugoplanowe i już mnie drażnili. On nawet wspominał kochankę, że teraz niby zona wróciła i on widzi jaki skarb ale kochankę lubił itd... Podejrzewam, że gdyby nie lekka zazdrość to nic by nie było. chyba wtedy już mnie odrzuciło od ich motywu...
W ogóle ten cykl jakoś tak mnie .... drażnił. Chyba poza Powrotem męża każdy bohater mnie wkurzał.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 9 maja 2014, o 10:57

Sol, ładnie napisane :) Może to zachęci jeszcze kogoś do przeczytania.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2014, o 11:31

dziękuję ;) taką mam nadzieję właśnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 9 maja 2014, o 16:07

wiedzmaSol napisał(a):Alias, kilka słów więcej na temat ;)

Pierwsze spotkanie bohaterów? Ona płoszy jego konia (w jego wersji) on z niego spada a ona się przewraca. Oczywiście wtedy jeszcze nie wiedzą co będzie ich łączyć.
(...) Edwarda


Ja to już gdzieś widziałam...

...
...
...

Początek zerżnięty z Dziwnych losów Jane Eyre. Nawet imię bohatera takie samo ;)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 maja 2014, o 18:45

tak też mi to zapachniało Dziwnymi losami ;)
ale nie przeszkadza, dobrze się czyta i w ogóle ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 maja 2014, o 21:42

szuwarek napisał(a):Tak kawo - to to. Jak czytałam Powrót męża to już tam się przewijali jako postaci drugoplanowe i już mnie drażnili. On nawet wspominał kochankę, że teraz niby zona wróciła i on widzi jaki skarb ale kochankę lubił itd... Podejrzewam, że gdyby nie lekka zazdrość to nic by nie było. chyba wtedy już mnie odrzuciło od ich motywu...
W ogóle ten cykl jakoś tak mnie .... drażnił. Chyba poza Powrotem męża każdy bohater mnie wkurzał.

Ta para przewija się od samego początku, gdy się tłumaczył później to nawet miało sens, zresztą nie na tym polegał jego największy błąd, bo potem skrewił jeszcze bardziej. On tej kochanki nie lubił, tam chyba chodziło, aby coś udowodnić, bo wtedy jakoś próbował się pozbierać się po skandalu z udziałem swego ojca albo rodziców czy jakoś tak.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:21

„Lord of Scoundrels” Loretta Chase – wcale nie dziwię się, że ta książka bywa wysoko notowana w rankingach. Tu jest wszystko, co trzeba i to w odpowiednich proporcjach. Chociażby Dain prezentuje typ bohatera, za którym niespecjalnie przepadam (nie wspominając już, że w wykonaniu niektórych bywają wręcz niestrawny). Natomiast u Chase wychodzi obronną ręką. W zasadzie przypomina niedźwiedzia rannego w łapę – wystarczyło wyjąć tenże cierń i od razu zaczął lepiej się zachowywać. Na plus mu przypisuje, że potrafił przyznać się do błędu, nawet być samokrytycznym wobec siebie (w końcu bez oporów nazwał się imbecylem i rozpuszczonym bachorem, gdy rozumiał, że nie miał racji). No i nie wyżywał się na bohaterce. Oprócz tego sam zauważył, że jego mózg nie pracował właściwie, gdy w pobliżu znajdowała się Jessica i potrzebował trochę czasu, aby uporać się z tymże szokiem. Jessica również znakomicie w tym się odnalazła i przede wszystkim potrafiła walczyć o swoje. To było dobre, gdy w pewnej chwili Dain zaczął się wręcz modlić o małą sprzeczkę :evillaugh: :hahaha: Najważniejsze, gdy pojawił się pewien problem, to Jessica zwróciła się do męża, pomimo że ich sytuacja wyglądała, jak wyglądała. Po prostu nie lubię, jak w takich okolicznościach przerażone bohaterki odstawiają męczennice, kryjąc się po kątach i głupio kombinując, zamiast zmierzyć się z problemem. To fantastyczna odmiana! No i autorka rewelacyjne to przedstawiła. Inaczej mówiąc, Jessica wiedziała dobrze, na ile sobie może pozwolić i należycie to rozegrała, a co za tym idzie, doprowadziła do konfrontacji z mężem, uczciwie przedstawiając sprawę i zresztą racja leżała po jej stronie. Po prostu od dawna czekałam na taką scenę.
Z tego wszystkiego prawie zapomniałam wspomnieć o najważniejszym, a mianowicie o postaci Bertiego, który powodował u mnie największe salwy śmiechu, szczególnie wtedy, gdy Dain usiłując zirytować (wkurzyć) Jessice, przystał na jego towarzystwo – ten opis jego mąk był po prostu świetny :hahaha: :rotfl: Trochę szkoda, że nie było reakcji Bertiego na to małżeństwo ani jak go spacyfikowano, że nie czynił więcej szkód.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 maja 2014, o 18:31

Belzebub jak na razie ma same wielbicielki ;)
Wyjątkowo dobre to było, właśnie takie niestandardowe zachowania bohaterów dodały atrakcyjności ;)
Nawet paskudny Dain był uroczy :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:35

Dokładnie, ale jak co do czego przyszło, nie był taki paskudny :wink:
Poza tym po standardowych zachowaniach bohaterów pragnie się odrobiny odmiany, przynajmniej tak jest w moim przypadku i co ważniejsze, cała ta historia ma sens i logikę, a to uwielbiam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 11 maja 2014, o 18:41

boszsz te relacje z Bertiem :evillaugh:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:42

No właśnie, cudownie biedak został opisany :evillaugh: :hahaha:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2014, o 18:43

No to nic tylko czytać dalej ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:46

Kusi, kusi, tym bardziej, że mam jeszcze jedną, a pewnie istnieją i inne.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2014, o 18:50

Chodziło mi o czytanie dalszych losów Bertiego ;) Książek w ogóle Chase ma jeszcze ze dwadzieścia (w sumie nie tak dużo jak na 27 lat kariery).
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:51

To on nawet jest głównym bohaterem?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2014, o 18:52

Głównym nie, ale ma wątek drugoplanowy z pewnym dziewczęciem ;)
Ostatnio edytowano 11 maja 2014, o 18:53 przez Agrest, łącznie edytowano 1 raz
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 11 maja 2014, o 18:52

ale nie wszystko po polskiemu :bezradny:

Teraz zabił mnie Mr.Impossible. :evillaugh:, a widzę, że cała rodzina opisana... chociaz nie dziwię się, że ojciec go wysłał daleko od domu :smile:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:52

Rozejrzę się, ale pewnie to już tylko w oryginale...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 maja 2014, o 18:54

Ale czasem przecież czytasz ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 maja 2014, o 18:59

Owszem, pewnie nawet poszukam, problem w tym, że się nie wyrabiam, ale coś tam wykombinuję, szczególnie jeśli to jest co najmniej dobre.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 11 maja 2014, o 19:32

Mam prośbę, jeżeli ktoś ma konto na Lubimyczytać, to książki Chase są wprowadzone przeze mnie :P i można je ocenić może jeszcze kogoś zachęcimy do czytania :smile:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 11 maja 2014, o 19:46

Bertie był super!
Mnie się podobał taki jeden fragment,ale nie pamiętam dokładnie o co tam chodziło :facepalm:
Dain tam rozmyślał coś o tym,że skoro Bertie patrzy w lustro i wyobraża sobie,że ma mózg to i on może sobie coś tam wyobrażać :evillaugh:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość