Teraz jest 26 listopada 2024, o 12:00

Nora Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 3 maja 2014, o 14:03

No dobra miałam coś napisać, trzymajcie kciuki
Przyznam szczerze że podchodziłam do tych książek jak pies do weterynarza. Dawno, dawno temu Panie Roberts, Steel oraz Palmer, wsadziłam do szuflady "nie czytać nuda". Potem za namowa kumpeli zaczęłam czytać Magię i miłość i to był koszmar. Wtedy wspomniana szuflada została zamknięta na klucz. Dołączyłam do waszego grona i po wielu namowach, ku uciesze tłumu przyłączyłam się do zabawy "Musisz to przeczytać". Widma Nory i Diany zaczęły krążyć mi nad głową, niczym ciemne chmury. Widziałam że dzień wyzwania nadejdzie, no i nadszedł. Dzięki uprzejmości naszej kochanej Tartu , miałam okazję zapoznać się z Rebelią. Pierwsza częścią opowiadań o losach rodziny McGregorów. Klan Szkockich górali którzy popadli w niełaskę króla Jerzego . Książki mnie porwały, a rodzina rozkochała w sobie . Każdy z osobna i wszyscy razem. Płakałam ze śmiechu, ale i ze smutku . Wszystko było, seksowni, sensowni faceci, bohaterki z nabiałem, duża dawka humoru i :heat: scen. Każda cześć opowiadała o losach innej pary i można powiedzieć, że była inna. Pierwsze dwie były historyczne, a kolejne toczyły się już późniejszych czasach. Jak to powiedziała Lil , czytałam książki trochę nie chronologicznie, na sam koniec zostawiłam sobie seniora rodziny. Wpierw poczytałam opowiadania o jego dzieciach, potem wnukach. No i mogę powiedzieć, ze gdyby istniał taki Daniel McGregor, to bym go zatłukł, zakopała. A potem odkopała i za niego wyszła,a potem znów zatłukła i zakopała i tak do końca świata. Jakoś najbardziej się z tą częścią utożsamiałam, doskonale rozumiem rozterki i wahania głównej bohaterki. Nie każda kobieta chce być tylko kurczakiem do zmieniania pieluch, rodzenia dzieci i przyjmowania gości. A faceci powinni sobie to w końcu wbić do tych durnych łbów, może być za pomocą kopa w dup... Moim ulubieńcem, oprócz wspomnianego Daniel, został Branson pisarz, no kocham gościa :lovju: . Jego pomysłowość , upór i seksowny charakterek.
Krótko mówiąc czuje się oczarowana i rozbita, nie wiem co teraz mam czytać. Mam tylko dwa ale, wiadomo jak to ja. Po pierwsze moim zdaniem te książki różnią się poziomem i to całkiem sporo. A po drugie , każde zakończenie było takie samo, jak według wyznaczonego schematu.
Tak czy siak, było to jedna z najlepszych seri jakie czytałam w życiu do tej pory.
A i jeszcze ,kto czytał ten mnie pewnie zrozumie. Daniel junior to nie był jego imiennik, tylko córka Serena :rotfl: .
No , mam nadzieje że to miało sens :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 15:20

Mnie tę serię nieźle się czyta, ale jakoś specjalnie nie porwało, po prostu jest przyjemnie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 maja 2014, o 17:53

mnie się seria nawet dobrze i lekko czytała tylko mnie właśnie Daniel niemożebnie wkurzał : czy on uważał, że jego dzieci i wnuki są umysłowo ograniczone, że trzeba się tak wcinać? gdyby mnie ktos tak potraktował to Jesień średniowiecza byłaby bajką :speachless:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 3 maja 2014, o 20:39

Aniołku, bardzo się cieszę, że to od mojej polecanki się zaczęło. :) Ja bardzo lubię Norkę, lecz pierwsza przyznaję, że bardzo nierówno pisze... Nie wiem, co lubisz, ale z tych najnowszych Świadek i Poszukiwania mogę polecić z czystym sercem. Z cykli starszych np. Znak siedmiu, W ogrodzie, Quinnów, Braci MacKade.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 21:11

Daniel wkurzał mnie nieco przy Annie, ale w przypadku dzieci, to on tam zbyt wiele nie czynił, wnuków jeszcze nie zaliczałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 maja 2014, o 21:14

Kawo - wcinał sie i tłumaczył najgorszym (dla mnie) tekstem, że to dla ich dobra :disgust:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 21:34

Przy wnukach?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 maja 2014, o 21:37

Tak mi się Kawo wydaje, że się wcinał... tzn. prowokował sytuacje ale według mnie się wcinał..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 21:50

Bo przy dzieciach, to tylko przy córce zasugerował, aby popłynął statkiem, reszta była ich, w każdym razie do niczego nie zmuszał...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 3 maja 2014, o 21:50

no przy wnukach też nie zmusza ale inicjuje.... jakby sami ślepi i ciemni byli..
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 21:53

Eeee, to nie takie straszne, skoro powstała sytuacja i takie tam, po prostu dzięki temu szybciej się spotkali. Gorzej byłoby, gdyby wymuszał i zmuszał.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 maja 2014, o 12:58

"Siły ciemności" odebrałam właśnie z biblio :cheer:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 8 maja 2014, o 13:07

jak by na to nie patrzeć to gdyby istniały takie rodziny i tacy świrnięci faceci, świat byłby piękniejszy, a dzieci były by jego największym skarbem
otrafie zrozumieć chęć posiadania przez niego rodziny i wnuków, stracił wszystkich, matkę , ojca, brata
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 maja 2014, o 13:18

i co w tym złego, że chce, by byli szczęśliwi? by znaleźli taką miłość, jak on z Anną?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 maja 2014, o 15:05

no nic, ale chyba mógł mnie drażnić?
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 maja 2014, o 15:22

oczywiście, że mógł.
i tak go kocham :bigeyes:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 8 maja 2014, o 15:57

Ja przyniosłam dzisiaj Dom na skarpie :)
z polecenia ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 maja 2014, o 16:07

Lilia napisał(a):oczywiście, że mógł.
i tak go kocham :bigeyes:

Ja też go uwielbiam, ale również miała momenty, w których chciałam go trzasnąć :shades:
Nie mogę sobie przypomnieć, w której już :mysli: , ale miałam wrażenie, że przesadził.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 8 maja 2014, o 16:47

pamiętam, że przy którejś wnuczce mnie wkurzył bo ona mu m ówi, że sama da sobie radę a on wtedy jakoś tak powiedział, że wynikało jego przekonanie o tym, że jak on nie wtrąci się to oni nic nie zrobią.. nie pamiętam dokładnie ale kurcze brzmiało to jakby ich za idiotów miał nierozgarniętych. i ten jego absolutnie pewny ton... chyba o takie coś mi najbardziej chodziło.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 maja 2014, o 21:02

Czyli wszystko jeszcze przede mną, ech.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 10 maja 2014, o 19:09

Dom na skarpie - nie rzucił mnie na kolana. Taka sobie opowiastka z fajną pyskatą, odszczekująca się bohaterką. Ale przyznam, że ani nie potrafiłam "wczuć" się w historię, ani bohaterowie nie skradli mojego serca. Elokwentne dialogi i zakłopotanie bohatera to jak dla mnie największe plusy tej książki.
Czuję się lekko zawiedziona ^_^

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 maja 2014, o 19:18

A czego Ci zabrakło?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 maja 2014, o 19:19

Aralku, miałam to samo :]
Było ok, ale tyłka nie urwało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 maja 2014, o 19:21

Przecież mówiłam, że to na spokojne, leniwe poczytywanie.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 10 maja 2014, o 19:22

Napięcia i w fabule i w emocjach. Przy czym ja lubię książki obyczajowe w których raczej mało sensacji i niekiedy granicznych emocji, ale tutaj było dla mnie jakoś to rozmemłane. Obyczaj nie na tyle obyczajowy aby mnie zadowolić.
A może to jedynie kwestia porównania z ostatnio czytanym Świadkiem i Poszukiwaniami :)

Sol, właśnie coś takiego :)
Lilio, nie do końca leniwe musi być mało zajmujące ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości