Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:13

Robin Kaye

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 maja 2014, o 18:39

W drugiej części Anabelle nie była już taką podłą egoistką skupioną tylko na sobie, dzięki związkowi z doktorkiem stała się bardziej ludzka. :D Ale jakoś nie przemawiała do mnie historia jej poprzedniej miłości, jak to poprzedni chłopak źle ją traktował, a jego ojciec miał za nic.
Spoiler:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 maja 2014, o 19:30

duzzza22 napisał(a):Dla mnie Bella wcale a wcale nie zyskała na bliższym poznaniu. Dalej jej nie cierpiałam. Chociaż już nie tak by jej głowę urywać :] Jednak dalej to dla mnie nieciekawa panienka. :]



zgadzam się Duzzz...też Bella mnie irytowała...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 6 maja 2014, o 20:10

Czyli kolejny głos przeciwko niej... hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 6 maja 2014, o 20:11

ja się do niej Very nie mogłam przekonać.... :bezradny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 maja 2014, o 20:18

Des, witaj w klubie :)
Dla mnie osobiście to autorka nie wiedziała co z nią zrobić i nagle zrobiła z niej dobra osóbkę(żeby była kolejna część), a taką jak dla mnie wcale nie była. Nie wiem nie przekonuje mnie ta jej nagła zmiana.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 maja 2014, o 21:20

Bella była w porządku, z następną już miałam problem, bo czepiała się bez powodu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 7 maja 2014, o 13:38

Ogólnie większość bohaterów Kaye ma nierówno pod sufitem i dlatego ich lubię :evillaugh: Niedawno powtarzałam sobie 3. część i znowu się nieźle usmiałam. Ech, ten Rich :hahaha: :lovju: Dzisiaj z rana robiłam czystki na Kindlu i ostatecznie wywaliłam z niej 4. część. Nie trawię Giny latawicy i dam sobie spokój z jej historią.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 7 maja 2014, o 13:42

nie poczytywałam jeszcze Giny....to takie z niej ziółko... hmmm
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 14:00

A ja miałam dodatkową "atrakcję" przy czytaniu tych książek, bo jakoś ze dwa-trzy lata temu obiegła świat informacja o wielkim nalocie pluskiew na Nowy York. Sklepy i domy towarowe (np. "Victoria’s Secret") musiały palić towary o kilkumilionowej wartości i różne takie historie.
No to jak czytałam te książki o rodzinie ekstremalnych brudasów, to cały czas myślałam, że nic dziwnego, że tam takie pluskwy, skoro mieszkańcy nawet minimalnie nie przejmują się dbaniem o czystość.
W moich myślach dokładnie ta rodzina jest odpowiedzialna za wszelkie robactwo w Nowym Yorku. Łącznie z plagą karaluchów, która jest tam od lat.

I jeszcze się zastanawiam, czy Robin Kaye nie stworzyła ich na czyjś konkretny wzór i podobieństwo, tak jak Joanna Chmielewska obsmarowywała w książkach swoich znajomych. No bo skoro tam rzeczywiście jest takie robactwo, to znaczy, że rzeczywiście nie wszyscy biorą sobie do serca problemy higieny, żyją w wielkim pośpiechu, a na sprzątanie już brak im czasu. No to może pani Kaye się gdzieś napatrzyła na taki brud, wkurzyło ją to i się w książkach wyżyła.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 15:02

Mnie trochę wkurzało,że bohaterka pierwszej części rozrzucała wszędzie swoje gacie,tampony i inne kobiece sprzęty,a on chodził to po niej zbierał :] Ale z drugiej strony nie sadzę też,że tam aż tak chlew i robactwo panowało...Chyba chodziło raczej o to,że wszystko się wszędzie walało,bo bohaterka nic nie odkładała na miejsce i robiła wokół siebie totalny bajzel.
Trzymała przecież w domu psa więc jakby w ogóle nic nie robiła to miałaby jeszcze dodatkowo kupę piasku i kłaków.Nie wiem czy bohater zainteresował by się dziewczyną,która żyje w takim ekstremalnym brudzie...
A może bronię jej tylko dlatego,że u mnie też jest brudno i rzadko kiedy mam siłę by posprzątać,a nic nie robię takiego żeby siły nie mieć :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 15:05

Papaveryna napisał(a): jakby w ogóle nic nie robiła to miałaby jeszcze dodatkowo kupę piasku i kłaków.

Nic w treści książki nie wskazywało na to, że pod spodem, pod bałaganem, jest czysto.
Musiało u niej śmierdzieć jak na wysypisku śmieci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 15:14

To u mnie w takim wypadku też pewnie śmierdzi :evillaugh:

Nie wiem,ale mnie się wydaje,że normalny facet nie zainteresował by się dziewczyną,u której w domu cuchnie...Mogę się zgodzić na ogólny bajzel,ale nie wierzę że w tych czasach miała do tego stopnia zapuszczone mieszkanie.Chyba ją ktoś tam odwiedzał nieraz z rodziny to by jej zwrócił uwagę,że śmierdzi jej w domu :]
Oni chyba nawet na drugą randkę się u niej umówili.Albo coś pochrzaniłam...
W każdym bądź razie nie wiem czy by mogli cokolwiek robić jakby atakował ich wszechobecny smród,a pościel z brudu lepiła się do ciała...To znaczy bohaterka może by mogła,bo ona tam mieszkała,ale on?Taki czyścioszek?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 15:21

Dlatego sobie najpierw poosprzątał.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 maja 2014, o 15:23

Małgorzatę Rozenek im tam wysłać, niech się kobitka wykaże umiejętnościami w myciu i szorowaniu. A potem niech im test białej rękawiczki zrobi. Rozenkową do Nowego Jorku, ale już!!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 15:26

Janka napisał(a):Dlatego sobie najpierw poosprzątał.

On sprzątał dopiero jak ona była chora :mysli:
A wcześniej chyba spotkali się parę razy u niej...Ale mogę źle pamiętać.Musiałabym powtórzyć,a jakoś nie mam ochoty.

Małgorzata by się tam na pewno przydała :) Moja mama mówi,że jakby przyszła do nas to na widok naszego domostwa zaczęła by się jąkać :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 maja 2014, o 16:34

Racja, posprzątał jak Rosalie leżała w łóżku z ciężkim zapaleniem płuc. Nawet kupił jej odkurzać, który zbierał psie kłaki, bo ona miała tylko jakiegoś starego rupiecia i to gdzieś głęboko zakopanego. I pochwalił się jej, że u siebie ma dwa odkurzacze. A kiedy pielęgnował ją w chorobie, to zachwycał się tym, że ona, jako jedyna mu znana kobieta, pozwala na jedzenie w łóżku i że żadne okruchy w pościeli jej nie przeszkadzają. Powiedziała mu chyba nawet coś w stylu, że pościel powinna się brudzić, bo to pozwala ją częściej zmieniać. :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 16:38

Bardzo erotyczne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 maja 2014, o 16:56

ale co? :mysli: Okruchy w pościeli czy odkurzanie? Bo ja z dwojga złego chyba wolałabym już to odkurzanie, szczególnie, gdyby taki przystojniak jak Nick robił to w całkowitym negliżu. :drool:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 16:58

Dorotka napisał(a):Powiedziała mu chyba nawet coś w stylu, że pościel powinna się brudzić, bo to pozwala ją częściej zmieniać. :D

O!Bardzo słuszna uwaga :D
Ja okruchów nie lubię,bo przyczepiają się do tyłka,ale mam ich w łóżku całą masę.Mała z każdym jedzeniem przychodzi na łóżko,mąż w sumie też :]
Ta bohaterka to chyba moja bratnia dusza jednak.Tylko ja nie rozrzucam swoich artykułów higienicznych,majtek i biustonoszy po kątach :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 17:02

Dorotka napisał(a):ale co? :mysli: Okruchy w pościeli czy odkurzanie?

Ani to, ani to. Gadanie o brudzeniu pościeli.
Papaveryna napisał(a):Ta bohaterka to chyba moja bratnia dusza jednak.

Cały czas przesadzasz.
Gdybyś miała tak jak one tam, że żyły w syfie, to byście już dawno mieszkali w szpitalu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 17:11

Nie wiem.Chyba że te w dalszych częściach były gorszymi brudasami,bo ta z pierwszej mnie jakoś nie obrzydzała.Rozmowa o brudnej pościeli też.
Może faktycznie przesadzam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 17:26

Albo pierwsza była najgorsza, albo była równa z drugą.
Trzecia wcale nie była syfiarą, a w trzeciej części brat pierwszej i drugiej był z rodziny brudasów. On się wtedy uczył dbać o dom i wykonywać obowiazki domowe, a ona była jego instruktorką.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 maja 2014, o 17:35

Aha.Mnie syf wkurzał u pierwszej bohaterki,ale ze względu na to,że Nick potem to wszystko sprzątał...Jakby mój sprzątał (chyba w moich snach) moje majtki,zbierał rozwalone podpaski i tak dalej to pewnie co i rusz by mi to przy ludziach wypominał,a ja bym umarła ze wstydu.

U nas sprzątam tylko ja i też niezbyt często,bo mnie mała ze wszystkich sił obdziera.Czytając o tym co główna bohaterka ma w domu nie oburzałam się,bo u mnie naprawdę czasem wygląda to jeszcze gorzej.I też nie mam odkurzacza.

A jeśli przesadzam to dlatego,że faktycznie tak myślę,a nie złośliwie jakoś.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 maja 2014, o 21:49

Dorotka napisał(a):Małgorzatę Rozenek im tam wysłać, niech się kobitka wykaże umiejętnościami w myciu i szorowaniu. A potem niech im test białej rękawiczki zrobi. Rozenkową do Nowego Jorku, ale już!!!

Po co? Nick przecież bez niej doskonale sobie radził, podobało mi się, jak on zachwycał się nad nowym odkurzaczem.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 maja 2014, o 22:11

Dziewczynki, a którego chłopaka lubiłyście najbardziej?
Ja tego z tomu drugiego.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości