Teraz jest 3 października 2024, o 15:27

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 maja 2014, o 22:19

hmmm drugoplanowi też mi jakoś nie przeszkadzali.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 2 maja 2014, o 22:23

Ja nie pałam do nich okropną nienawiścią,ale jakoś tak mi nie podchodzą...Ci z "Natchnienia" to mnie akurat brzydzili :embarrassed: Podobnie w Podróży do nieba i Z miłości...Z Odrobiny marzeń nie brzydzili,ale ich historia kompletnie do mnie nie przemówiła tak jak w przypadku Winnie i Ryana z Czyż ona nie jest słodka oraz tych z Panny młodej...
Rodzice Cala w Kandydacie byli fajni,bo nie było opisanych żadnych seksów,ale ich historia też mnie nie przekonała...

Na wszystkie przeczytane SEP lubię tylko dwie pary drugoplanowe i ze dwie toleruję (Włoskie wakacje,Wymyślne zachcianki...). Jeszcze muszę zweryfikować pogląd na April i Jacka,bo kiedyś mi się podobali,ale teraz może być całkiem inaczej :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 maja 2014, o 22:27

W sumie to dość ciekawe urozmaicenie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 3 maja 2014, o 12:28

też tak sądzę....historia głównych bohaterów a dodatkowo kolejny romans w tle i fajnie zarysowana intryga to wciąga....i SEP tu dla mnie osobiście świetnie konstruuje to... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 16:51

I całość dobrze wypada, czyli przyjemnie się czyta. A i jeszcze humor.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 3 maja 2014, o 17:44

Zgadzam się ;)
mnie osobiście lepiej się wtedy czyta, bo czytając chce poznać historię obu par :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 maja 2014, o 22:10

A mnie po prostu całość interesuje, trzeba będzie coś zrobić z brakami.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 4 maja 2014, o 10:35

ja właśnie nadrabiam...nie długo Idealna para i Urodzony uwodziciel... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 4 maja 2014, o 18:53

Uwielbiam książki gdzie są dwie pary, u SEP w zasadzie wszystkie drugie pary mi się podobały, takie różnorodne :hyhy: No może, ta z PMU trochę dziwna :bezradny:

Super, Des :cheer:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 4 maja 2014, o 21:36

Musiałam pomyśleć co to za PMU :hyhy:
ale juz wiem :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 maja 2014, o 22:37

Desdemona napisał(a):ja właśnie nadrabiam...nie długo Idealna para i Urodzony uwodziciel... :cheer:

To niedawno zaliczyłam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 4 maja 2014, o 22:45

Kawo i jak Uwodziciel?Chyba nie dzieliłaś się wrażeniami... :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 maja 2014, o 22:51

Nie pamiętam, możliwe, ale chyba wspominałam, w każdym razie mi się podobał.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 5 maja 2014, o 19:38

Skończyłam właśnie czytać Odrobinę marzeń. Zaintrygowana recenzją Very, jednocześnie nie nastawiałam się na nic wielkiego. W pamięci mam zarys Kandydata na ojca i chyba spodziewałam się czegoś podobnego.
A teraz sobie siedzę, popijam herbatkę i wiem, że to taka książka, którą zapamiętam na długo, ze szczegółami.
Gabe bardzo mnie ujął. Dzieliłam z nim rozterki, czasami niemal namacalnie wyczuwało się Jego rozpacz połączoną z lekko kiełkującą nadzieją. Rachel też do mnie trafiała. Ich utarczki były wspaniałe, oboje byli godnymi przeciwnikami.
Pomimo tego, że czasami miałam wrażenie, że autorka chce wyciskać moje łzy na siłę, że niekiedy bracia głównego bohatera doprowadzali mnie do szału, że czasem miałam wrażenie, iż coś toczy się nielogicznie, to naprawdę wyjątkowo mi się podobało.
Ten rodzaj sympatii, który poczułam do tej książki to takie wyjątkowe uczucie, że będę kiedyś chciała do tego wrócić. Może i ta historia mnie niczym nie zaszokowała, wszystko było przewidywalne, ale jednak bardzo emocjonalne. Podobał mi się również romans drugoplanowy, chociaż Ethan nie jest moim ulubionym bohaterem. Wszystko było poprowadzone spójnie, dobrze mi się to czytało.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 5 maja 2014, o 19:44

Odrobina jest rewelacyjna....jak do tej pory moja ulubiona SEP.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2014, o 19:48

Miałam 10 stron wątku SEP do nadrobienia. Jest bardzo dużo postów, na które chciałabym odpowiedzieć. Z góry przepraszam za takie dalekie cofanie się w wątku.

"To musiałeś być ty":
Papaveryna napisał(a):Rozjaśnić rozjaśni,ale moim zdaniem dość późno i ogólnie uważam,że on na nią nie zasługiwał.
Dla mnie to skończony imbecyl,ale przy końcu jest taka scena z nim,chłopakami z drużyny i kuzynkiem Pheobe,że nawet go polubiłam

To było fantastyczne. Ich obecność dla samego wsparcia moralnego była doskonała. Dokładnie tak pojmuję prawdziwą przyjaźń.

"Odrobina marzeń":
wiedzmaSol napisał(a):dopuszczanie Ciebie do Odrobiny marzeń może się skończyć albo zachwytem i potokami łez (jak u mnie) albo znów zrzędzeniem i narzekaniem na głupotę bohaterki

Albo zrzędzeniem i narzekaniem na bezczelność SEP - jak u mnie. Jakbym mogła, to bym (wtedy, gdy to pierwszy raz czytałam) tę babę (SEP) wsadziła za to do więzienia. Z jednej strony nad biedą Rachel ryczałam tak bardzo, że sąsiedzi przychodzili pytać, czy wezwać pogotowie i czy bardzo cierpię, a z drugiej byłam na SEP oburzona najmocniej w życiu, jak nigdy na nikogo. Jak ona śmiała grać tak strasznie na uczuciach czytelnika?! Potworne!
Ale harlequinów nie widziałam wtedy jeszcze na oczy, a o Palmer nawet nie słyszałam.
Przy powtórkach już nie miałam takiego dodatkowego efektu. Wtedy mi już spowszedniało.
Desdemona napisał(a):...ale Cal to dopiero wywinie przy końcówce numer Rachel....dlatego zdecydowanie mnie tu wkurza i nie spodziewałam się tego po nim....

Desdemona napisał(a):strasznie się wtrąca Cal :mur: ...nie daje Rachel spokoju....a to co wywinie pod koniec...to miałąm ochotę w pysk mu dać....

Właśnie dlatego od stu lat krzyczę tak głośno, jak tylko potrafię, że co najmniej ten kawałek serii (a jeszcze lepiej całą) trzeba czytać po kolei. Żeby Cala najpierw polubić, zanim się przestanie.
Papaveryna napisał(a):Ethana to nawet nie ma mowy żebym polubiła...Ciekawe czy Janka go lubi :mysli: Coś mi się majaczy,że tak i pewnie znów mam odmienne zdanie niż ona :evillaugh:

Nie, Janka też nie lubi.
On udaje głębię, a jest płytki jak kałuża w Afryce. (A nie mam na myśli pory deszczowej.)
Papaveryna napisał(a):Des,a wiesz że i mnie jakoś ten dzieciak nie leży...Może to głupie,ale nie bardzo mi przypadł do gustu hmmm

Myślicie, że rozpieszczony smarkacz?
Jak sama czytałam książkę, to mi nic nie podpadło. Uznałam, że jest biedny, zahukany przez wstrętnego tatę, który go nie kochał. Spokojny, nieśmiały, wycofany. Bez pewności siebie. Bojący się życia. Takie małe biedactwo.
Desdemona napisał(a):a ja kibicowałam Rachel....niewiasta rezolutna z charakterkiem....najbardziej chyba wzruszające jak odmawiała sobie jedzenia aby dać dziecku...każda frytka była cenna....

Za to właśnie bym tę babę zabiła. To znaczy SEP.
wiedzmaSol napisał(a):A Odrobina jest wyjątkowo emocjonalna. Tak gra na uczuciach że obłęd, drugiej takiej książki chyba nie znam.

A "Arena"?

"Idealna para":
sunshine napisał(a): polubiłam Heatha mimo że na początku mnie wkurzał.
Pierwsza polowa książki taka sobie, ale druga część o kempingu genialna, czytałam jednym tchem.
Za to druga para Portia i Bodie, nie lubiłam ich na początku, ale potem jak poznałam motywy Bodiego to juz mi było lżej, kobitka irytujaca ale zagubiona emocjonalnie, tez się dobrali idealnie

Heatha też kocham.
Drugą część książki też lubię bardziej niż pierwszą, ale pierwszej nie mam niczego do zarzucenia.
Drugą parę również kocham, ale tak samo chwilę trwało, zanim się do nich przekonałam. Przy ostatniej powtórce uwielbiałam ich od samego początku.
sunshine napisał(a):Bodie mnie przerażał jak go sobie wyobraziłam :hyhy:

Z powodu jego wyglądu nie przekonałam się do niego przy pierwszym czytaniu, ale potem do mnie dotarło, że nie skorupka jest ważna, lecz sedno. W środku Boddie jest przepiękny.
sunshine napisał(a):A własnie zapomniałam napisać że Pippi uwielbiam i jej zamiłowanie do telefonów :D

Po raz kolejny się zgodzę z Sun.
Sun, możemy sobie rączki podać.
Papaveryna napisał(a):Też uwielbiam tę małą :mrgreen:
Przypominała mi się Portia z niebieską twarzą...Ech,kocham tę książkę :bigeyes:

I z Very też.

"Natchnienie":
wiedzmaSol napisał(a):Natchnienie uwielbiam
Molly szybko dojdzie do siebie i będzie kilka cudnych scen a nawet więcej niż kilka
Też już za mocno nie pamiętam a tak niedawno powtarzałam... Pamiętam te jej historie dla dzieci wzięte z życia i jak rechotałam jak jej się Kevin z tym bobrem (?) utożsamiał w głowie :P

Z borsukiem chyba. Tak, super cudne to było.

Uff! Przebrnęłam.
A było jeszcze więcej cytatów, na które chciałam odpowiedzieć, ale się z nich odchudziłam.

Papaveryna napisał(a):Kurczę Ty jesteś strasznie łaskawa dla SEP :evillaugh:
Ja tych par drugoplanowych przeważnie nie trawię...Lubię tylko Torie i Dexa i tych z "Idealnej pary".Jeszcze chyba rodzice Deana byli ok,ale nie pamiętam już ich za dobrze

Ja tak samo.
Jeszcze do lubienia mam Panią Niebieską z Panem Przerażającym.
Papaveryna napisał(a):Janka pewnie ma swoje sprawy i nie jest taką niewolnica forum jak my :evillaugh: Ale chciałabym żeby już wróciła,no :|

Byłam niewolnicą forum przez dwa lata. Teraz uczę się nie być.
A zabawa w ostatnich tygodniach była doskonała.
Następna w planach jest wycieczka łodzią spacerową po rzece, ale niech się zrobi cieplej.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 5 maja 2014, o 19:50

Desdemona napisał(a):Odrobina jest rewelacyjna....jak do tej pory moja ulubiona SEP.... :bigeyes:

o tak Des, w tej książce coś jest.

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 maja 2014, o 19:51

Janko, Arena jak dla mnie trochę jednak mniej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 5 maja 2014, o 19:52

zdecydowanie Adolek.... :bigeyes:
...mam jeszcze w planach do poczytywania Idealną i Uwodziciela... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 5 maja 2014, o 19:55

Tak, tak dla mnie też to nie koniec. Jestem jednak świeżo po odrobinie marzeń i czuje jeszcze takie błogie nasycenie, które czasami towarzyszy mi po przeczytaniu fajnej książki :evillaugh:
Desdemona napisał(a):..mam jeszcze w planach do poczytywania Idealną i Uwodziciela...
postaram się też zdobyć, to wymienimy spostrzeżenia. :evillaugh:

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 5 maja 2014, o 19:59

super Adolek...to poplocimy.... :cheer:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 maja 2014, o 20:01

wiedzmaSol napisał(a):Janko, Arena jak dla mnie trochę jednak mniej ;)

Dla mnie w sumie też pod pewnym względem mniej. SEP się tam tak nie wyżyła na Daisy, jak potem na Rachel.
Wykonała utwór bardzo emocjonalny, ale nie przesadziła.
Bo to, co wyprawiała z Rachel, to straszliwa przesada.
Pod koniec "Areny" ryczałam tak samo mocno, jak na początku "Odrobiny marzeń", dlatego emocjonalnie są dla mnie porównywalne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 maja 2014, o 20:09

też ryczałam na końcówce Areny, oczywiście. Nie da się chyba inaczej.
Ale to są zupełnie inne emocje, też przez faceta i też kobieta, ale w Odrobinie marzeń to było takie wycieranie podłogi, ziemi, gruntu wszelakiego biedną Rachel że nie mogę tego porównywać do przeżyć Daisy. Ciężkich, ale jednak innej natury. No i właśnie nie przesadzonych bo z Rachel to był już sadyzm.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 5 maja 2014, o 20:12

fakt Rachel dostało się od SEP...jej historia to walka o wszystko...ale wyposażyła ją w wojowniczy charakterek...umiała niewiasta walczyć o siebie i syna....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 727
Dołączył(a): 15 marca 2014, o 10:36
Lokalizacja: Katowice
Ulubiona autorka/autor: Jane Austin, Mary Balogh

Post przez Adolek » 5 maja 2014, o 20:16

Bo u Rachel to była gra na emocjach, które dla kobiety są najwrażliwsze. Matka- dziecko. Chociaż jej walka w całym swoim dramatyzmie była piękna.
Desdemona napisał(a):ale wyposażyła ją w wojowniczy charakterek...umiała niewiasta walczyć o siebie i syna....
Dzięki temu jakoś się przez to brnęło. Rachel miała cięty język. :evillaugh:

"Jeśli kochasz kwiat, który znajduje się na jednej z gwiazd, jakże przyjemnie jest patrzeć w niebo. Wszystkie gwiazdy są ukwiecone"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość