Teraz jest 22 listopada 2024, o 14:03

Perfekcyjna Pani Domu: sprzątanie i renowacja

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2013, o 22:13

Janka napisał(a):Nie lubię czyścić pokręteł od kuchenki, dlatego mój F. mi ułatwia sprawę i je odkręca. Mogę wtedy je porządnie umyć w zlewozmywaku płynem do mycia naczyń. Są wtedy jak nowe.

U mnie nie da rady raczej ich odkręcić :zalamka:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 kwietnia 2013, o 22:17

Nie znam się w ogóle na kuchenkach gazowych, nigdy nie miałam.
Na pokrętłach w gazowych też się nie znam, tak tylko pomyślałam, że powinno być podobnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2013, o 22:35

Levanda napisał(a):Kurna, muszę to jakoś obadać. Z palnikami też mam problem.

W perfekcyjnej w ostatnim odcinku było o palnikach od gazowej kuchenki :wink:

U mnie raczej jest to niemożliwe, bo jest plastikowa otoczka pokrętła i to przyległa, a potem ten głupi dociskacz :zalamka:
Jutro sobie je jeszcze dobrze obejrzę :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 kwietnia 2013, o 00:30

Ze swojej strony mogę polecić płyn firmy W5 Antykamień. Niebieskie opakowanie a w środku niebieski płyn. Można nabyć w Lidlu. Wcześniej szorowałam umywalkę, wannę i sedes różnymi specyfikami, od mleczek po naturalne specyfiki oparte na sodzi i cytrynie. Traktowałam je różnymi żrącymi i śmierdzącymi (i drogimi jak diabli!) płynami mającymi usunąć kamień, a jednak on nie znikał, mimo długotrwałego pucowania. Ciocia mi ostatnio poleciła ten niepozorny W5 (cena niecałe 6 zł za opakowanie, firma raczej mało znana). Fakt, śmierdzi nieludzko, trzeba uważać na dłonie, ale wystarczy nalać trochę na kamień, poczekać chwilę i lekko przetrzeć gąbką. Pięknie rozpusza. Byłam w szoku bo wszystko zaczęło wyglądać jak nowe. Bez szorowania, bez wysiłku, małym kosztem. Dla mnie cudo. Nadaje się też do metalu i fug, tylko przy tych ostatnich trzeba uważać na płytki, bo jednak trochę je przeżera, ale tu pomocny okazuje się patent ze szczoteczką.

Żabka sie sprawdziła - fajnie czyści, tylko zapach jakoś mnie odrzuca.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 kwietnia 2013, o 07:31

Jak wynajmowałam mieszkanie na 1 roku studiów, to łaziankę dało się umyć tylko cilitem, nic innego kamienia nie chwytało. Strasznie to wyglądało po poprzednich lokatorach. :wryyy: Teraz używamy Cilit Bang w pianie do mycia szyb w kabinie prysznicowej. Świetnie działa na zacieki z mydła i kamień, wcale nie trzeba szorować.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2013, o 08:54

na kamień idealna jest Palemka. Kosztuje to grosze, a czyści dosłownie wszystko. Jest to płyn do wc, ale z mamą używamy do czyszczenia kafli, armatury, zlewu w kuchni, wszystkiego co tylko trzeba. Kamień schodzi jak marzenie.
Za to moja przyjaciółka wszystko leci octem z sodą. Jest zachwycona rezultatami.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 kwietnia 2013, o 10:44

A jak ta Palemka wygląda? Znasz producenta? No i gdzie ją można kupić?
Już wiem, wyszukałam ją sobie w Google. Rzeczywiście klienci bardzo ja chwalą w walce z kamieniem, przestrzegaja jednak, że zbyt długo przetrzymana na czyszczonej powierzchi potrafi odbarwić baterie albo uszkodzić powierzcnię wanny, umywalki czy sedesu.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2013, o 10:48

wygląda tak:
Obrazek
my kupujemy w sklepie samoobsługowym w Kutnie, czyli nie szukaj po marketach ale właśnie po takich małych sieciówkach. Nie wiem czy w Warszawie jest Dubimex-Dubielak, może i dociera.
nie wiem czy w butelce z zakrzywioną końcówką do wc jest ten sam płyn, zawsze kupujemy taki jak na obrazku.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 kwietnia 2013, o 12:55

joakar4 napisał(a):Jak wynajmowałam mieszkanie na 1 roku studiów, to łaziankę dało się umyć tylko cilitem, nic innego kamienia nie chwytało. Strasznie to wyglądało po poprzednich lokatorach. :wryyy: Teraz używamy Cilit Bang w pianie do mycia szyb w kabinie prysznicowej. Świetnie działa na zacieki z mydła i kamień, wcale nie trzeba szorować.


Miałam Cilit Bang i powiem szczerze, niespecjalnie byłam zadowolona. Poza tym mnie uczulał, podobnie jak Domestos.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2013, o 12:57

Ja też nie przepadam za Cilitami, bo śmierdzą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2013, o 12:59

niestety środki do czyszczenia śmierdzą chlorem, bez niego skuteczność doczyszczenia otoczenia z kamienia spada. Zawsze można zamienić to na ciepły ocet z wodą i sodą, ale ocet też śmierdzi tyle że inaczej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 kwietnia 2013, o 13:03

Po occie jednak nie puchną powieki. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2013, o 13:08

a jeśli masz jakąś alergię czy coś w tym stylu na chlor, to musisz go porzucić na rzecz octu, nie ma wyjścia.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2013, o 13:09

Sol, skłoniłaś mnie do pójścia do nich i wąchania.
W domu mam dwa.
Cilit do kamienia rzeczywiście śmierdzi chlorem. Wiele lat temu jeden raz kupiłam Domestos i też tak śmierdział. Nie zastanawiałam się nawet, co to za smród, po prostu mi się nie podobał. Fajnie, że teraz wiem, że to chlor.
Cilit do tłuszczu śmierdzi inaczej. Nie wiem, czym, a składu nie napisano. Trochę łagodniej, niż te do kamienia.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 kwietnia 2013, o 13:13

tłuszczu chlorem nie doczyścisz, chlor ma działać przeciw kamieniowi, wybiela itp. A ten od tłuszczu to nie wiem, jakiś detergent silny pewnie ma. A swoją drogą ci co produkują Cilit mają na pewno jakiś swój firmowy składnik który walą do wszelkich produktów, żeby były inne niż inne. Jak zresztą reszta koncernów.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 kwietnia 2013, o 13:23

Mnie zapach/smród Cilita nie przeszkadza. Za to lubię w nim to, że sobie psiknę po kabinie, przetrę gąbką, chwilę poczekam i czyste. Nie muszę szorować jak np po W5.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 kwietnia 2013, o 13:27

A ja wolę zawsze i wszędzie produkty firmy Żabka. Dobre dla środowiska, dobre dla człowieka i miłe w eksploatacji.
Pomarańcza, cytryna, lawenda - to przyjemne zapachy. Mnie nawet ten spirytusowy do okien nie przeszkadza, o którym Kawka pisała, że jej nie podszedł.

Ostatnio myłam fugi w łazienkach. Zaczęłam szczoteczką do zębów i sodą, ale szybko mi się to znudziło. Kupiłam Żabę cytrynową, psiuknęłam, lekko potarłam gąbką, wytarłam i mam fugi białe jak nowe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 20 kwietnia 2013, o 12:07

Z Żabką problem jest taki, że mało dostępna jest. Musiałabym specjalnie dla niej jeździć po mieście. A Lidla mam zawsze po drodze.

Sol - nie muszę. Po prostu jak czyszczę łazienkę otwieram szeroko okno i staram się czyścić szybko. Soda jak dla mnie czasochłonna i mało skuteczna.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 kwietnia 2013, o 13:02

nie pomyślałam o oknie prawdę mówiąc :P u siebie w mieszkaniu okno mam po drugiej stronie co łazienka, na dodatek w obu pokojach po tej samej stronie więc nie zrobię przeciągu żeby wywietrzyć. Ale mnie zapach chloru nie drażni aż tak ;)

Żabki nigdy nie widziałam, nie znam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 9
Dołączył(a): 11 stycznia 2014, o 18:55
Ulubiona autorka/autor: Paulo Coelho

Post przez MałaMi26 » 16 stycznia 2014, o 18:33

a gdzie ja można kupić? droga jest? ;>

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 stycznia 2014, o 22:52

Ja mieszkam w Niemczech i tu kupuję produkty firmy Frosch. W Polsce są również dostępne, ale tylko w niewielu miejscach i nie wiem dokładnie, gdzie.
Są na allegro:
http://allegro.pl/listing/listing.php?string=frosch&search_scope=
Cenowo nie umiem powiedzieć, czy to drogo, czy tanio, bo nie mam porównania.

Od grudnia używam tego:
http://allegro.pl/frosch-lawendowy-plyn-czyszczenia-lazienki-500ml-i3870943386.html
Napisane jest w nazwie aukcji, że jest do łazienek, ale on jest dopuszczony także do użytku w kuchni. Myje do białości. Myłam nim szafki kuchenne w środku i jest lepiej niż po innych środkach, które używałam wcześniej, bo nic mi się nie lepi.
Myję nim także kafelki i podłogi, które dotąd myłam Froschem spirytusowym do okien. Jest ten sam efekt, co w kuchni, że czyste i nielepiące. Dzięki temu, że nielepiące, to wolniej się brudzą. Sprzątam podłogi rzadziej niż zanim zaczęłam go używać.
Wydaje mi się niewydajny i w sumie wyjdzie drożej niż spirytusowy, bo cena butelki jest dużo wyższa i na dodatek nie robią do niego litrowych butelek do dolewania.

A w sypialni już od bardzo dawna mam to:
http://allegro.pl/frosch-oase-olejek-aromatyzujacy-paleczki-lawenda-i3812039764.html
Napisane jest na opakowaniu, że starcza na 6-8 tygodni, ale mi starcza na dłużej. Nie wiem dokładnie, bo nie zapisuję, kiedy rozpakowuję nowy, ale myślę, że na jakieś 3-4 miesiące (a wkładam zawsze wszystkie 6 patyczków, bo chcę mieć mocny zapach).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 95
Dołączył(a): 18 stycznia 2014, o 00:54
Ulubiona autorka/autor: Kossakowska, T. Williams

Post przez Ronin » 30 stycznia 2014, o 11:14

Janka napisał(a):Ja mieszkam w Niemczech i tu kupuję produkty firmy Frosch. W Polsce są również dostępne, ale tylko w niewielu miejscach i nie wiem dokładnie, gdzie.

Frosch ma dobre produkty w niewygórowanej cenie. Niestety produkty Frosch'a mogę dostać tylko do łazienek, ale lepsze niż nic.
Mam natomiast pytanie o orzechy piorące; któraś może używała?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 1 lutego 2014, o 20:47

Ja mam Żabkę pod nosem, ale nigdy nie zwróciłam tam uwagi na chemię. Raczej kupuje gotowe kanapki :P

Do Lidla też mam blisko i lubię ich chemię, tę z serii W5. Jest całkiem fajna.

Ale do czyszczenia kuchenki tylko to:


http://vigonez.com/sklep/kategoria/3/Czyszczace.html


Ja swoje dostałam od babci. Zobaczyłam, oniemiałam i "sprzedałam" dalej :D REWELACYJNE produkty!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 21 marca 2013, o 00:57
Lokalizacja: kraina nieurzeczywistnionych marzeń
Ulubiona autorka/autor: nie mam

Post przez Marta_04 » 1 maja 2014, o 00:18

mam chyba trochę niecodzienny problem...moja brita kwitnie :( mam ją od roku i od jakiegoś czasu mimo włożonego nowego wkładu woda i całe wnętrze dzbanka robi się zielone :runintears: nie mam pojęcia czego to może być wina, wkłady są oryginalne, może jakaś wadliwa seria mi się trafiła, bo jak tylko zakwitło pierwszy raz to od razu wyparzyłam dzbanek, wyrzuciłam ten wkład i włożyłam nowy, a na drugi dzień to samo cries2 szukałam już w internecie i na stronie brity ale nigdzie nie znalazłam, żeby ktos miał coś takiego :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 1 maja 2014, o 09:06

Mówisz o dzbanku filtrującym wodę?? Matko nie słyszałam żeby komuś tak się działo. Ja mam jakiejś innej firmy i nie mam takich problemów. Może to kwestia wody?? :bezradny:
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości