Teraz jest 27 listopada 2024, o 12:29

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 15:40

A jak tam "Idealna para",Sun? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:06

Papaveryna napisał(a):Pewnie,że podoba :) Tylko Ethan mi jakoś podziałał na nerwy :]



Ethan jeszcze się wyrobi i to jak :rotfl: ....ale to jak rozmawia z Ophrą i Clintem Estwoodem jest boskie.... :evillaugh: :rotfl:
...naprawdę super się czyta...i najbardziej ze Starsów ten tom wpadł mi w serducho....nie jest łatwo być razem Gabrysiowi i Rachel...a najbardziej wkurzający jest tu Cal...wtrąca się w nie swoje życie.... :mur:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:37

Mnie najbardziej wkurza Ethan.Cala poniekąd rozumiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:40

bo on taki piękny adonis a przy tym jeszcze pastorek....ale Very też mu niewiasta da po tyłku i ogarnie się :evillaugh: ....choć to ze tak Ethan traktuje Rachel to wkurza mnie...ale Cal to dopiero wywinie przy końcówce numer Rachel....dlatego zdecydowanie mnie tu wkurza i nie spodziewałam się tego po nim.... :zalamka:
...dziś kończę....szkoda bo super to.... :bigeyes:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 16:41

Ethan potem sie poprawi , ja go uwielbiam :D

Cal racja troche za bardzo się wtrącał :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:43

strasznie się wtrąca Cal :mur: ...nie daje Rachel spokoju....a to co wywinie pod koniec...to miałąm ochotę w pysk mu dać.... :zalamka:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:44

Des,ja jestem na 223 stronie i nadal wkurza mnie Ethan.
Nie lubię go.Taki gładki chłoptaś,a panna musiała cyce pokazać aby raczył jej się dobrze przyjrzeć.
Zauważ że Cala tu nie było i całe swoje zdanie o Rachel opiera na tym co mu nagadał Ethan...A Ethan miał okazję ją poznać i przebywać z nią i z jej synkiem.I do tego niby jest pastorem i w kazaniach smęci o wybaczaniu i innych duperelach :] Jest pastorem a tylko cycki i dupy mu w głowie...Dla mnie Ethan to hipokryta totalny.Paskudny dziad.Tfu!

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:46

tu się zgadzam z Tobą Very co do postawy pastorka wobec niewiast...ślini się na większy rozmiar stanika...i zauważa niewiastę dopiero jak obcisłe spodnie założy.... :ohlala:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:48

Dokładnie.Nie lubię dziada i koniec.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:51

do mnie jednak Cal tu nie przemawia...mimo że to Ethan nagadał mu tego i owego o Rachel... to jednak robi świństwa i Rachel i swojemu bratu...lepiej żeby się nie wtrącał...a tak na końcu paskudnie postąpił z nia...mimo że później zrozumiał to i tak to co zrobił jest paskudne... :wryyy:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:52

Ale to że dał jej kasę czy coś jeszcze gorszego zrobił potem?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 16:53

to że dał jej kasę to jedno a ona i tak fajnie go z tym załatwiła...a później to jak
Spoiler:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:56

To jeszcze przede mną.Wiesz mogę zmienić zdanie co do Cala jeszcze :wink: Póki co jakoś rozumiałam jego postępowanie potem mogę przestać.
Ethana to nawet nie ma mowy żebym polubiła...Ciekawe czy Janka go lubi :mysli: Coś mi się majaczy,że tak i pewnie znów mam odmienne zdanie niż ona :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 28 kwietnia 2014, o 17:01

o właśnie gdzie Janka.... :smutny:
...Ethan trochę hipokryta jest tu niestety...ale oprócz nich jakoś nie bardzo podoba mi się postawa dzieciaka Rachel...taki mały manipulant już z niego....to jak droczył się z Gabrysiem... hmmm
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 17:10

Ja Ethana lubię :P aczkolwiek to jego zachowanie jak na pastora to wkurzające było :P

Więc teraz moja kolej :)
przeczytałam Idealną parę i podobało mi się, może nie tak jak np. Odrobina marzeń albo To musiałeś być Ty :p
ale wracając do tematu polubiłam Heatha mimo że na początku mnie wkurzał.
Pierwsza polowa książki taka sobie, ale druga część o kempingu genialna, czytałam jednym tchem.
Belle zaradna kobitka, szalony mały rudzielec :P (tez taka będę) nie dała sobie w kasze dmuchać, pomysłowa, odważna itp. Dobrali się idealnie :hyhy: W zasadzie od kempingu było wiadomo że bohater kocha Belle ale jak to facet nie umiał tego zrozumieć, standard. Ale sie udało!
SEP jak zwykle na końcu troche dramatozy wprowadziła :P
Za to druga para Portia i Bodie, nie lubiłam ich na początku, ale potem jak poznałam motywy Bodiego to juz mi było lżej, kobitka irytujaca ale zagubiona emocjonalnie, tez się dobrali idealnie :hyhy:

książkę oceniam na 5 lub 5,5 :hyhy:

A Dean w Uwodzicielu był ju z chyba bardziej dojrzalszy co? :D
Ostatnio edytowano 28 kwietnia 2014, o 17:54 przez sunshine, łącznie edytowano 1 raz
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 17:53

Sun,fajnie że Ci się podobało :) Również bardzo lubię Belle i chcę być taka jak ona.A jak będę w stosownym wieku chcę być jak Babcia Mazurowa (ale to nie ten wątek) :P
Heath mnie wkurzał i jakoś nie przekonałam się do niego.Przy drugim czytaniu nawet gorzej mnie nerwił niż przy pierwszym.Za to Dean bardzo ładnie się w tej części zaprezentował :hyhy:
Porti dość długo nie lubiłam,ale Bodie fajny był.Zdecydowanie większą sympatią go darzyłam niż Heath'a.Bodie przynajmniej wiedział czego chce.
Desdemona napisał(a):o właśnie gdzie Janka.... :smutny:
...Ethan trochę hipokryta jest tu niestety...ale oprócz nich jakoś nie bardzo podoba mi się postawa dzieciaka Rachel...taki mały manipulant już z niego....to jak droczył się z Gabrysiem... hmmm

Janka pewnie ma swoje sprawy i nie jest taką niewolnica forum jak my :evillaugh: Ale chciałabym żeby już wróciła,no :|
Des,a wiesz że i mnie jakoś ten dzieciak nie leży...Może to głupie,ale nie bardzo mi przypadł do gustu hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 17:56

Heath racja nie wiedział, albo wiedział co chce nieświadomie, dopiero inni go musieli uświadomić że kocha Belle :D
Bodie mnie przerażał jak go sobie wyobraziłam :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 kwietnia 2014, o 18:49

Ten Bodie to naprawdę był oryginał :hyhy:

A Ethana to normalnie kocham. :hyhy: Był przede wszystkim facetem, więc myślenie nie mogło byc jego najmocniejsza stroną :heh: Fajnie, że był taki kontrowersyjny, z jednej strony Sługa Boży (był protestantem czy innym ewangelikiem, więc nie miał takiego rygoru jak w naszej jedynej słusznej religii) z drugiej amator dzikiego seksu :evillaugh: No i jego "głosy" :hahaha: Absolutnie genialne. :lovju:

Cala też przez pewien czas rozumiałam, ale ostatecznie przesadził.
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 18:51

Nie dziwię się,że słyszał głosy :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 18:58

Hehe racja :rotfl:

tu niby grzeczny pastor, a potem mega napalony :rotfl:

Bodie był przerażający :) niby niegrzeczny chłopiec :D tacy mają przyciąganie :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 28 kwietnia 2014, o 18:59

I to nie byle jakie :hyhy:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 19:00

A własnie zapomniałam napisać że Pippi uwielbiam i jej zamiłowanie do telefonów :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 19:02

Książ :hyhy: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 kwietnia 2014, o 19:03

Nooo dokładnie :hyhy: :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 19:06

Też uwielbiam tę małą :mrgreen:
Przypominała mi się Portia z niebieską twarzą...Ech,kocham tę książkę :bigeyes:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości