Teraz jest 22 listopada 2024, o 08:21

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 23 kwietnia 2014, o 01:13

Ej no jak mu takich strasznych rzeczy nagadała to proste jest,że musiał wziąć nogi za pas.
Dobrze chociaż,że się nie zgubił kiedy szukał tego swojego ja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 kwietnia 2014, o 11:13

Nie zgubił się ,ale i tak długo mu szło :P
Ja w każdym bądź razie jestem zawiedziona książką.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 kwietnia 2014, o 13:51

Ehh... Byłam ciekawa tej książki. Jednak już nie jestem. Pierwsze dwie mi się podobały. Trzecia już tak sobie...

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 kwietnia 2014, o 19:21

Myślę, że jakoś tej autorki sprawdzę - kiedyś...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2014, o 04:33

Myślę,że warto."Układ doskonały" był naprawdę przyjemny :)

Miałam już dawno skrobnąć parę słów o książce pani Higgins,ale jakoś cały czas mi było nie po drodze...

"Nie ma tego złego" Kristan Higgins

Gdy przeczytałam o niej w Zapowiedziach od razu zapragnęłam dorwać w swoje łapy.Okładka jest zachwycająca,a dość obszerny blurb od razu skojarzył mi się z książkami SEP.
Po przeczytaniu mogę stwierdzić,że do SEP bym tej pozycji nie porównała,ale i tak bardzo miło spędziłam czas w jej towarzystwie.

Główna bohaterka Faith spodobała mi się.Taka równa z niej babeczka.Miła,kochająca bliskich,wygadana,ma poczucie humoru.Przez niektóre osoby uważana była za słodką idiotkę,ale moim zdaniem po prostu chciała żeby ludzie ją lubili.
Mimo,że pochodziła z bogatej rodziny jej życie wcale nie było usłane różami.Chorowała na epilepsję.Jako najmłodsza z rodzeństwa była rozpieszczana,ale rodzice poświęcali jej mniej uwagi niż starszym siostrom i bratu.Gdy była w gimnazjum jej mama zginęła w wypadku samochodowym,a Faith była z nią w aucie podczas tego tragicznego wydarzenia.Dziewczyna uznała,że śmierć mamy to jej wina i żyła z wyrzutami sumienia przez wiele lat.
Kiedy miała wyjść za ukochanego Jeremy'ego myślała,że jej życie wreszcie się ułoży.Niestety dostała kolejnego kopniaka od losu.Podczas ślubnej ceremonii pan młody za namową swojego drużby zbiera się w sobie i wyznaje,że tak naprawdę to on woli panów.Nic wcześniej nie mówił,ponieważ nie chciał dopuścić tego faktu do świadomości,a kochając się z nią musiał sobie wyobrażać Justina Timberlake'a w białej bluzie z kapturem...
Po ślubnej katastrofie Faith wyjechała z miasteczka.Po kilku latach powraca w rodzinne strony i pierwszą osobą,którą spotyka jest pan drużba,który rozwalił jej ślub,a który jest teraz komendantem tutejszej policji i na dzień dobry wlepia jej mandat za przekroczenie prędkości...

Główny bohater...Ostatnio wszyscy męscy bohaterowie wydawali mi się tacy zrobieni na jedno kopyto i wreszcie dostał mi się taki,który wzbudził we mnie dużo emocji :D Jeju jak on mnie wkurzał!Facet,któremu nie chce się sklecić wypowiedzi dłuższej niż jedno góra dwa słowa,a najlepiej mu wychodzi odpowiadanie monosylabami...Wszystkim posyła znudzone spojrzenia i wydaje tak sztywny jakby cierpiał na hemoroidy albo miał kij w tyłku (słowa bohaterki).Przy wszystkich wygadanych gogusiach i biznesmenach Levi wydaje się całkiem niepozorny...Ale i tak go uwielbiam :)
Leviego życie również nie rozpieszczało.Urodził się w biedzie,mieszkał na osiedlu przyczep kempingowych z mamą i siostrą.Ojciec opuścił ich i ułożył sobie życie z nową rodziną.
Kiedy był nastolatkiem zaprzyjaźnił się Jeremym.Levi dziwił się,że taki bogacz chce się zadawać z kimś takim jak on,ale Jeremy naprawdę go lubił i cenił.Później często spotykali się we czwórkę.Jeremy z Faith oraz Levi ze swoją ówczesną dziewczyną.
Levi nie poszedł na studia,ale zaciągnął się do wojska.Brał udział w misji w Afganistanie i był świadkiem wielu strasznych wydarzeń.Wreszcie poznał kobietę,z którą chciał ułożyć sobie życie.Niestety małżeństwo potrwało tylko kilka miesięcy,ponieważ uzależniona od adrenaliny małżonka nie była gotowa się ustatkować.Po jakimś czasie mama Leviego zmarła na raka,a on został sam z nastoletnią siostrą.
Levi mimo swojej skrytości i mrukliwości jest naprawdę dobrym facetem.Jako komendant policji bez mrugnięcia okiem znosi swojego podwładnego,który jest totalnym nieudacznikiem i przyjmuje wszelkie wezwania od mieszkańców miasteczka.Wyciąga spod ganku kury,wypłasza wiewiórki,przegania wyimaginowanych włamywaczy.Dodatkowo użera się z siostrą,która nie chce studiować,bo za bardzo tęskni za domem.Kiedy w nocy nie może spać,bo dręczą go koszmary wojenne,aby się odstresować piecze ciasteczka :inlove: Kiedy na końcu wyznaje miłość Faith robi to strasznie nieporadnie,a jednocześnie totalnie uroczo.

Faith i Levi początkowo drą ze sobą koty i pojedynkują przy każdej okazji.Gdy dziewczyna wyprowadza się od skłóconych dziadków okazuje się,że będą sąsiadami :hyhy: Wtedy ich relacje powoli ulegają zmianie.
Humoru książce dodaje zdecydowanie urocza rodzinka Faith.Wyżej wymienieni dziadkowie na każdym kroku kłócą się dosłownie o wszystko z musztardą i modelkami z Project Runway włącznie.Tata został osaczony przez łowczynię posagów,a wszelkie próby umówienia go na randkę i znalezienia mu odpowiedniej drugiej połówki kończą się fiaskiem.Mąż siostry przeżywa drugą młodość i w tym celu namawia ją na depilację brazylijską,przebieranki oraz zabawy grejopodobne.Dodajmy jeszcze psiaka Faith,który uwielbia Leviego,a zwłaszcza jego nogę :evillaugh:
Zapomniałam wspomnieć o randkowych porażkach Faith.Zdecydowanie wart uwagi był pan,który zaproponował,że zamknie ją w swoim buduarze,a jak zgłodnieje wsunie jej pod drzwiami kilka plasterków kiełbasy... :hahaha:

Na minus dla mnie było to że romans między głównymi bohaterami rozpoczął się bez większych emocji.Myślałam,że rzucą się na siebie w szale namiętności (hahaha jak to brzmi),a ona tak po prostu zapytała jego czy chce się z nią przespać.No i się przespali.
Chociaż z drugiej strony może to dobrze,bo nie zachowywali się jak napaleni gówniarze tylko podjęli decyzję świadomie.
Trochę też przeszkadzała mi ta mrukowatość Leviego,miałam czasem wrażenie,że ma w nosie Faith i cały ich związek.Potem dopiero zrozumiałam,że jemu zależy tylko jest skryty i wszystko chowa w sobie.

Sceny erotyczne mamy,ale tak bardziej ogólnie opowiedziane.Nie ma jakichś szczegółowych opisów.

Jest przyjemnie i wesoło,ale momentami także poważnie i wzruszająco.
Książka napisana przystępnym językiem,sensowna,składna,łatwo się czyta i mimo że jest dość obszerna nie wynudziła mnie ani trochę :)
Ostatnio edytowano 25 kwietnia 2014, o 13:08 przez Papaveryna, łącznie edytowano 2 razy

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 kwietnia 2014, o 08:12

ooo brzmi miło ale z czymś mi sie bardzo kojarzy... kurcze, poza tym opisem rodzinki faith to miałam wrażenie, że to już czytałam. :bezradny: :mysli: :mysli:


ja skończyłam Szczęściarę Shalvis
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 kwietnia 2014, o 11:24

Papa, do działu recenzji z tym :smoke:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 kwietnia 2014, o 13:01

Ciekawa jestem co czytałaś Szuwarek.Jak Ci się przypomni daj znać :) A jak Szczęściara?

Dobrze,Lilio :) Wolałam najpierw tutaj,bo ja się nie znam i nie chciałam sama pchać się tam ze swoimi wypocinami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 kwietnia 2014, o 13:45

Szczęściara Sharvis Jill

Podeszłam ostrożnie do 4 części trylogii (sic!) Lucky Harbour. Poprzednie nie były złe, zostały tutaj omówione i ogólnie dużo w nich było seksu (malejąco w kolejnych tomach), schematu kto się lubi ten się czubi i przystojnych mężczyzn :hyhy:
Autorka wyjaśnia, że kolejne części powstały na prośbę czytelników. I dobrze, bo samo miasteczko ma swój urok. Bohaterowie w tle są wyraziści i nadają barwę kolejnym opowieściom. Humorystyczny jest wątek opisywania wszystkich plotek i sugestii na Facebooku - dodam, że fotki z ukrycia są jednym z elementów romansu w tej części.
Bohaterów Szczęściary poznaliśmy wcześniej w epizodycznych rolach (Mallory) lub też w plotkach (Tajemniczy Przystojniak).
Mallory jest tzw. porządną grzeczną dziewczyną z nieudanym życiem osobistym. Błędy jej Rodziców oraz Rodzeństwa odcisnęły na niej piętno - cały czas musi być dobra i porządna. Pod wpływem przyjaciółek (domyślam się, że bohaterek kolejnych części) postanawia porzucić Panów Dobrych i rzucić się na jakiegoś Pana Niewłaściwego. W tym momencie los w jej ramiona (dosłownie) pcha Ty'a - znanego jako Tajemniczy Nieznajomy. I tak rozpoczynamy klasyczny romans - Mall i Ty lądują w łóżku ( u tej autorki następuje to dosyć szybko). Ona zarzeka się, że to jednorazowe, On wie, że jest tutaj tylko na chwilkę... Wścibskie miasteczko, usłużne przyjaciółki, kłopoty w pracy .... miło i przyjemnie płyniemy razem z bohaterami przez tą historię. Mamy tu silne pożądanie (fajne sceny :heat: ), wewnętrzną walkę Ty'a z koszmarami przeszłości, Mallory, która wyzwala wewnętrzna siłę. I rewelacyjnych bohaterów drugiego planu. Przyznaję tej autorce wielki plus za tworzenie postaci :wink:
Książka, jak cała seria lekka, chociaż demony Ty'a są chyba najciemniejsze w całej serii. Bohaterowie klasyczni, sympatyczni, Mężczyzna przystojny, silny, męski :heat: Bohaterka miła , ładna, seksowna. Sam romans bez dramatów i histerii, jednak z nutą smutku po stronie obydwojga bohaterów. Dawka humoru i rozrywki zapewniona ( erotyka też jak najbardziej :hyhy: )

Książka napisana językiem przystępnym, łatwo się czyta i sensownie.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 kwietnia 2014, o 13:58

szuwarek, możesz to przenieść do działu recenzji?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 25 kwietnia 2014, o 14:23

chyba mogę :-)
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 kwietnia 2014, o 08:36

Papaveryna napisał(a):Ciekawa jestem co czytałaś Szuwarek.Jak Ci się przypomni daj znać :) [/b]?


pierwsze co mi przyszło do głowy to "Powrót Sunny" Brown Sandry - ona porzuca narzeczonego przed ołtarzem i ucieka. Wraca po latach, a tam szeryfem przyjezdny facet - jakiś super męski i przystojny, z opinią lokalnego łamacza serc i zdobywca łóżek. On postanawia ją zdobyć....

ale jeszcze jedna podobna mi się po głowie kołacze :bezradny:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 15:23

O :hyhy: Fajne to?Ja tylko jedną książkę Brown poznałam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 kwietnia 2014, o 16:25

sam pomysł oklepany - bo jak wiadomo na końcu będzie HEA. mnie strasznie przeszkadzała jego hmm.. popularność, z której korzystał. Kobiety go oglądają, jest nawet scena gdzie ostentacyjnie komentują jego tyłek, a on się puszy i bawi tym. bohaterce to nie przeszkadza. On to niby tłumaczy, że ma potrzeby, a woli je zaspokajać z kobietą która lubi i zna, a nie z kurtyzaną , ale mnie to jakoś przeszkadzało. sama książka fajna, Sunny jest jak Sugar z Phillips (dlatego pomyślałam o Tobie) - nie ma najlepszej opinii w miasteczku z winy innych.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 16:36

Ogólnie brzmi zachęcająco.Tylko mnie zmartwiłaś tym korzystaniem z popularności przez niego...Czy jak już kręci z główną bohaterką nadal korzysta z tej "popularności"?Jeśli tak to ja dziękuję i postoję :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 kwietnia 2014, o 16:42

a nie, jak mu w oko wpadła to juz po nim. dlatego tym nie rzuciłam :evillaugh:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 kwietnia 2014, o 20:13

I zakład o skrzynkę Whisky :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 28 kwietnia 2014, o 20:16

Kurczę,zaintrygowałyście mnie.Muszę sobie zanotować ten tytuł :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 kwietnia 2014, o 20:21

To ma jakieś 150 stron. ;) Takie do kawki. :coffee:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 28 kwietnia 2014, o 20:53

dokładnie, taki przerywnik... :coffee:
alez się wkurzyła o ta skrzynkę :evillaugh:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 kwietnia 2014, o 21:09

Szkoda tej whisky :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 29 kwietnia 2014, o 08:38

duzz- a Ciebie nie uderzyło jak Go traktują - nawet mi się nasunęło, że jak takiego lokalnego gigolo... trochę to żenujące było. Co prawda podszedł ją rewelacyjnie :hyhy: ale taki niesmak mi został.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 kwietnia 2014, o 11:17

Przeczytałam sobie w nocy i w szoku jestem :) Ale gorąca atmosfera panowała w tej książce :heat:
Ale i mnie trochę ta sława bohatera przeszkadzała...Chyba już przejedli mi się tacy co to zaliczyli każdą pannę w miasteczku oraz rozpustnicy i hulacy znudzeni życiem.Nie chodzi mi o to,żeby bohater był nietknięty ( :evillaugh: ) ale wolałabym aby nie puszczał się na lewo i prawo zanim spotka tę jedyną.Ja bym chyba nie chciała takiego przechodzonego :]
Momentami wkurzało mnie,że on tak ją przyciskał i w ogóle nie słuchał i nie zwracał uwagi na jej zdanie.I o tym głupim zakładzie o skrzynkę whisky ciągle gadał.Powinna mu za to klejnoty przekopać.
Zdziwiła mnie też ta zmiana zdania u niego o 180 stopni...Najpierw gadanie,że od razu stawia kawę na ławę,że nie chce stałego związku bla,bla,bla,a potem nagle już się z nią żeni i dzieci planuje.Szybko mu się odmieniło.
Generalnie dużo jeszcze bym mogła się czepiać,ale wiadomo że to cienka książeczka więc niektórych kwestii nie dało rady bardziej rozwinąć :wink: W sumie to całkiem fajnie się czytało.Przyjemna lektura i taka rozgrzewająca :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 29 kwietnia 2014, o 11:45

uff no to się cieszę... :heat:
on to był taka lokalną lafiryndą :rotfl: no ale skoro jej to nie przeszkadzało... :bezradny:

ale to ciągle nie jest ta książka, która mi przychodziła do głowy po Twoim poście :wstyd: Tam ona była rzeźbiarką, znaną i wróciła do domu rodzinnego a on był szeryfem ... :mur: starość, Panie starość
nakłada mi się kilka książek, bo jak miałam fazę na szeryfów to dużo tego wchłonęłam... :czyta2: :hyhy:
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 kwietnia 2014, o 11:54

szuwarek napisał(a):on to był taka lokalną lafiryndą :rotfl:

Buhaha :evillaugh: Szuwarek :lovju:
Wiadomo,że każdy może się zmienić i każdemu należy dać szanse.Widocznie uznała,że dla niej dobry taki będzie :) Mnie się już po prostu znudzili te wszystkie playboye i inne buhaje,ale wiadomo że i oni muszą się kiedyś ustatkować i ktoś ich musi zechcieć po tych wszystkich podbojach wcześniejszych :P

Tylko nie podobało mi się za bardzo,że on się rządził,panoszył i o wszystkim decydował,a ona taka bezwolna była...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości