Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

przez **Nocny Anioł** » 27 kwietnia 2014, o 15:56

u mnie diety nie przynoszą efektów :disgust:

przez **Adolek** » 27 kwietnia 2014, o 15:59

Generalnie u mnie najwięcej zależy chyba od picia wody. Kiedy jestem na diecie i naprawdę dużo pije, pomaga. :smile:

przez **Nocny Anioł** » 28 kwietnia 2014, o 08:27

u mnie nic nie pomaga, durne leki robią co chcą :mur:

przez **Adolek** » 28 kwietnia 2014, o 08:52

Niestety na leki nie ma mocnych. Sama sporo przytyłam, kiedy łykałam tabletki antykoncepcyjne(to często się zdarza przy tych starszej generacji). Dopiero, kiedy uparłam się na zmianę to ustało.
Uważam, że warto po prostu sobie poćwiczyć, zdrowo zjeść. Przecież każda kobieta jest piękna. :smile:

przez **Nocny Anioł** » 28 kwietnia 2014, o 08:55

u mnie to tarczyca :mur:

całe szczęście waga nie spędza mi snu z powiek, a chłop i owszem
więc jest ok :evillaugh:

przez **Adolek** » 28 kwietnia 2014, o 08:58

To jest najważniejsze :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 28 kwietnia 2014, o 08:59

będę się tego trzymać :evillaugh:

przez **Kawka** » 5 maja 2014, o 11:29

Joakar - jak Ty to robisz, że tak spektakularnie chudniesz? :yeahrite:

Ja straciłam 8 cm w pasie, ale w ciągu 5 miesięcy. Dziś na wadze 62,8 kg. Czyli mimo braku ćwiczeń nadal w dół. :cheer:

Od momentu kiedy zaczynałam ubyło mi ponad 6 kg. W piątek mija 6 tygodni, ale nie wytrzymałam i zaczęłam trening wczoraj.

przez **joakar4** » 5 maja 2014, o 12:57

Po prostu mam z czego chudnąć. Wiadomo, że o wiele łatwiej jest zrzucić wagę przy sporej nadwadze niż 2 kg przy rozmiarze 36.
Nic szczególnego nie robię, diety nie mogę utrzymać za to ćwiczę - 4/5 razy w tygodniu nordic walking ok. 6 km i 6x w tygodniu Chodakowska.

przez **tajemna** » 5 maja 2014, o 13:24

Ja od dzisiaj zaostrzam dietę, bo zrobiłam sobie wakacje od dłuższego czasu, do tego dół, co u mnie owocuje jeszcze większym zajadaniem i od ponad miesiąca diety w ogóle nie trzymałam. Albo i więcej.
Za to teraz ostra dieta 13-sto dniowa, żeby mi się żołądek trochę skurczył

a potem moja normalna dieta, którą dostałam od pani doktor, i której zamierzam się poddać bardzo skrupulatnie.

przez **Nocny Anioł** » 5 maja 2014, o 13:29

brawo kochana :cheer:

przez **joakar4** » 5 maja 2014, o 14:14

trzymam kciuki Tajemna :smile:

przez **Nocny Anioł** » 5 maja 2014, o 14:17

ja sie dzielnie spakowałam i wybieram na trening, ale datalnie się czuję nie wiem czy dotrę

przez **Desdemona** » 5 maja 2014, o 14:52

super Tajemna...trzymam kciuki :cheer:

....ja też nadal na diecie...ale zaczęłam biegać na bieżni, odstawiłam chwilowo rowerek...i po tygodniu już ma efekty...uda wyszczupliły mi się i talia też.... :smile:

przez **klarek** » 5 maja 2014, o 18:40

tajemna, powodzenia

przez **tajemna** » 5 maja 2014, o 18:44

Dzięki dziewczyny. Głowa mnie boli - z głodu chyba. :zalamka:

Zamiast od razu zacząć normalną dietę to sobie głodówę funduję.

przez **klarek** » 5 maja 2014, o 18:46

A nie możesz jakoś bardziej racjonalnie do tego podejść?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 5 maja 2014, o 19:25

Tajemna, trzymam kciuki :cheer:

Za to ja dziś w końcu ruszyłam swoje cztery litery i zapisałam się do tego endokrynologa

przez **tajemna** » 5 maja 2014, o 22:19

klarek napisał(a):A nie możesz jakoś bardziej racjonalnie do tego podejść?

Powinnam. Powinnam zacząć normalnie moją dietę, którą mi lekarka dała, która działa i wiem, że jest zdrowa i dobra dla organizmu. Ale sobie ubzdurałam, że najpierw sobie zrobię "lekką" głodówkę.
Dzisiaj zjadłam:
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy + kostka cukru
Lunch: 2 jajka na twardo, 1 pomidor
Obiad: 1 mała pałka z kurczaka – bez skóry, ogórek kiszony
I to wszystko. :czeka:

Jak za dużo będzie mnie to kosztować to zacznę normalną dietę. Tylko wkurzam się na siebie, bo kiedyś na tej diecie mogłam wytrzymać nawet więcej niż 13 dni, a teraz w pierwszy dzień już pękam. Dlatego na złość sobie będę próbowała dotrzymać

przez **Nocny Anioł** » 6 maja 2014, o 07:01

początki sa najgorsze, organizm sie domaga
potem zacznie magazynować, no bo jeść nie dają trza zapasy robić
i to jest ten najgorszy etap

a ja wczoraj byłam na dwóch godzinach ćwiczeń, a potem zeżarłam batonika, paczkę cukierków talerz rosołu i łazanki i czy to miało sens :speachless2:

przez **Dorotka** » 6 maja 2014, o 07:14

Rany, strasznie ostra ta twoja dieta, Tajemna. Na takiej chyba nie udałoby mi się wytrzymać.

przez **Desdemona** » 6 maja 2014, o 11:24

o kurczę Tajemna podziwiam....ale nie da się długo tak....Aniołek ma rację...najlepiej dobrze zjeść śniadanie...później lekki obiadek....i coś na podwieczorek....a zrezygnować z kolacji plus więcej ruchu i już po dwóch tygodniach są efekty...żołądek się kurczy...i później to zdecydowanie mniej apetyt dopisuje a i nie ma się juz ochoty na kaloryczne przekąski....
trzymam kciuki Tajemna.... :smile:

...dziś stanęłam na wadze i jest 59,5 :cheer:

....bieganie dużo mi dało....codziennie teraz biegam minimum 30 minut pełnego biegu i 15 marszu....jeszcze 2 kg i i utrzyma wagę trzeba będzie.... :smile:

przez **Nocny Anioł** » 6 maja 2014, o 11:31

brawo Des

ja do tego wesela murze trochę nad sobą popracować i to nawet nie chodzi o kilogramy, tylko wygląd

przez **Desdemona** » 6 maja 2014, o 11:34

dzięki Aniołku... :embarrassed:

...ja też nie o wagę jako tako tylko aby się wcisnąć w swoje ciuchy...nie będę całej szafy wymieniać a tak też zdrowiej człek się czuje jak trochę pozbędzie się balastu....
... :smile:

przez **Nocny Anioł** » 7 maja 2014, o 09:53

u mnie najgorsza ta woda, zatrzymuje wodę i puchnę :zalamka:

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Kto przegląda forum