Romans historyczny

przez **aur_ro** » 18 kwietnia 2014, o 16:10

Viperina napisał(a):BTW, czy redaktor był na sali?

hmm, skoro na sali, jak już wspominałyśmy, nie ma grafika, to i pewnie redaktora/korektora tez nie wpuścili.

To tłumaczenie wygląda trochę jak wstępny tekst. Może ciut wygładzony, ale jednak.

przez **Księżycowa Kawa** » 18 kwietnia 2014, o 22:34

Wygląda na to, że zdaniem wydawnictwa wszystko się sprzeda i nie muszą się starać, a szkoda...

przez **Viperina** » 22 kwietnia 2014, o 20:40

Kochanek Lady Sophii Lisy Kleypas.

Świetna książka

To, co tygrysy lubią najbardziej, czyli świetna para głównych bohaterów: on stateczny, z uwagi na swoje ascetyczne życie zwany "mnichem z Bow Street", zdystansowany, do tego doskonały śledczy i sędzia, uzdolniony organizator, choć postrzegany przez otoczenie jako zimny człowiek. Ona pracowita, inteligentna, zaradna. I początkowy konflikt interesów, bo ona chce się na nim zemścić za to, że skazał jej brata na galery, a brat zaraził się cholerą i umarł. Zatrudnia się u niego jako asystentka i gospodyni. No i dalej klasycznie, namiętność, romans itd. Ale za to jak ładnie poprowadzone

Plusy:
- kapitalni bohaterowie;
- działania bohaterów pokazane z dużą dozą psychologicznego prawdopodobieństwa, wreszcie ludzie, którzy zachowują się i mówią jak ludzie;
- kluczowe posunięcia bohaterów wykonane we właściwym czasie, w zasadzie nie ma zniecierpliwienia czytelnika "no powiedz mu wreszcie", nawet oczywisty błąd jest błędem psychologicznie akceptowalnym;
- ciekawie, acz w romansowo oczywisty sposób poprowadzony wątek historii brata;
- fajne postacie drugoplanowe (dziadek, brat Rossa, matka Rossa);
- mocne sceny łóżkowe i pozałóżkowe (chyba najmocniejsze u Kleypas).

Minusy:
- nie widzę, to chyba najlepsza książka Kleypas, jaką czytałam (na drugim miejscu jest drugi tom Wallflowers).

Jednym słowem, gorąco polecam.

przez **aur_ro** » 22 kwietnia 2014, o 20:48

Viperina napisał(a):Kochanek Lady Sophii Lisy Kleypas.

Ale na razie nie w przekładzie polskim? Tę serię wydaje chyba Prószynski.

przez **Lilia ❀** » 22 kwietnia 2014, o 20:50

Prószyński dopiero co wydał pierwszy tom. Na drugi (właśnie z Rossem) poczekamy do wakacji lub na jesieni.

przez **emily temple** » 22 kwietnia 2014, o 21:44

oj mamusiu ... Czuje że naprawdę muszę przeczytać....
Viperina, dziękować za cynk co i jak

przez **Księżycowa Kawa** » 22 kwietnia 2014, o 22:26

"Siedem nocy z rozpustnikiem" tak do połowy mogło być, ale później to się rozlało, po prostu nie lubię, jak bohater robi za primadonnę, a tu to jest tym bardziej wkurzające, że na początku chełpił się, że jest łajdakiem, ale jak przyszło do czynów, wylazła z niego idiotyczna szlachetność i skłonność do dramatyzowania :roll:

Po prostu autorka skopała fabułę.

przez **Papaveryna** » 22 kwietnia 2014, o 22:29

To go podsumowałaś,Kochana :mrgreen:

Jakoś nie korci mnie ta książka.

przez **aniazlipca** » 22 kwietnia 2014, o 22:30

Dziewczyny polecicie jakiś dobry historyk średniowieczny?

bo tak szukam i szukam i nie wiem...

przez **Księżycowa Kawa** » 22 kwietnia 2014, o 22:35

Papaveryna napisał(a):To go podsumowałaś,Kochana
Jakoś nie korci mnie ta książka.

Mnie ona zirytowała, bo autorka wypaczyła bohaterów i źle poprowadziła wątek.

aniazlipca napisał(a):Dziewczyny polecicie jakiś dobry historyk średniowieczny? bo tak szukam i szukam i nie wiem...

"Legenda" Quick :evillaugh:

Jo Beverley ma cykl Średniowieczny, ale chyba go jeszcze nie czytałam, ale ogólnie ona nieźle pisze.
"Świeca w oknie" Dodd Christina - to było niezłe.

przez **emily temple** » 22 kwietnia 2014, o 22:49

Dobrze ze nie kupiłam tych 7 nocy' a tyle w koszyku by kupić siedział .. laWiększość z wasz letnio to ocenia. . .

przez **Księżycowa Kawa** » 22 kwietnia 2014, o 22:52

Nie jest warte tej ceny zwłaszcza z tak paskudną okładką, ja chyba nie dam za to nawet 10 zł.

przez **Agrest** » 23 kwietnia 2014, o 07:28

Viperina napisał(a):on stateczny, z uwagi na swoje ascetyczne życie zwany "mnichem z Bow Street"

Ale zaliczył najbardziej ekspresową erekcję w historii romansu? Zaliczył

(A ten tekst to do wątku Kleypas raczej)

przez **Viperina** » 23 kwietnia 2014, o 09:06

Fakt, tego jeszcze nie grali (erekcja w drugim zdaniu powieści :hyhy:

). BTW, to przecież pasuje do przydomka "mnich", BP, MSPANC.

aniazlipca napisał(a):Dziewczyny polecicie jakiś dobry historyk średniowieczny? bo tak szukam i szukam i nie wiem...

Królestwo marzeń Judith McNaught.

Fajne są też Rycerz swojej pani Christiny Dodd, Niewola, Nagroda, Angielka Julie Garwood, Cuda i Żmija Jill Barnett, Teresa Medeiros Wygrana,

Przez średniowieczne Jo Beverly nie przebrnęłam.

przez **Alias** » 23 kwietnia 2014, o 11:49

Aur_ro, przeczytałąm gotyk Jennifer St.Giles z przyjemnością.
Powiało schematem oczywiście, ale to schemat który osobiście lubię i pewnie nigdy mi się nie znudzi

Tak więc mamy dużą posiadłość z równie dużym

właścicielem w środku, zdystansowanym i wyniosłym Benedictem, wdowcem z dwójką chłopców. Zdeterminowana bohaterka zatrudnia się jako guwernantka, całkiem szybko zdobywa sympatię dzieci, brata Bena (o nim będzie druga część) i oczywiście powoli przebija się przez pancerz pana domu. Ponieważ to gotyk, więc musi być i tajemnica. Jest nią (oczywiście) śmierć żony bohatera. Szybko przekonujemy się, że nie było to samobójstwo, a wśród domowników i służby znajduje się potencjalny morderca...
Czyta się szybko, styl całkiem przyzwoity (chociaż autorka polubiła kilka określen i namiętnie je stosowała), naprawdę fajna chemia między parą bohaterów... ogólnie całość na plus.
Na pewno w najbliższym czasie sięgnę po kolejne książki tej autorki.

przez **aur_ro** » 23 kwietnia 2014, o 15:27

Alias, bardzo dziękuje za recenzję "The Mistress of Trevelyan". Mam ochote na jakąś mroczną opowieść, skoro polecasz to sie za nia zabiorę.

aniazlipca napisał(a):Dziewczyny polecicie jakiś dobry historyk średniowieczny? bo tak szukam i szukam i nie wiem...

Ja ostatnio "Zaraze" Hunter zaliczylam. Całkiem przyjemna.

przez **Alias** » 23 kwietnia 2014, o 15:38

aur_ro napisał(a):Alias, bardzo dziękuje za recenzję "The Mistress of Trevelyan". Mam ochote na jakąś mroczną opowieść, skoro polecasz to sie za nia zabiorę.

Mam nadzieję, że się nie rozczarujesz.
Dodam, że nie jest szczególnie mrocznie, cała akcja toczy się głównie (raczej powoli) na terenie posiadłości, brak też wielkich dramatów (z wyjątkiem końcówki).

przez **Viperina** » 23 kwietnia 2014, o 16:21

Ja też się napaliłam na Mistress, ale niestety jest tylko po angielsku...

przez **aniazlipca** » 23 kwietnia 2014, o 17:59

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi :padam:

Część czytałam jak Królestwo Marzeń (które uwielbiam i żałuję, że nic nowego McNaught nie mam do poczytania

)
Z niektórymi jednak nie miałam jeszcze przyjemności się zaznajomić więc mam co czytać

przez **szuwarek** » 26 kwietnia 2014, o 19:42

Linden Caroline Pięćdziesiąt twarzy grzechu

Jesli któras z Was przeczytała blurb "Lady Joan ma dwadzieścia cztery lata i właściwie jest już starą panną. Przez cztery sezony nie zainteresował się nią żaden kawaler. Ale wszystko się zmienia, kiedy Joan odkrywa „Pięćdziesiąt twarzy grzechu”...
Ta gorsząca książka, którą zaczytują się w sekrecie młode panny, podsuwa jej śmiały pomysł: czas zacząć grzeszyć, zanim się naprawdę zestarzeje. A któż mógłby być do tego lepszym wspólnikiem niż przyjaciel brata Joan i kompan w jego nocnych eskapadach? Tristan, wicehrabia Burke, cieszy się reputacją największego uwodziciela w Londynie i wygląda na mężczyznę, który potrafi dać damie wiele zmysłowych przyjemności… Joan nie zna jednak jego sekretu. A Tristan nie zna sekretu lady Joan… "

to na pewno srodze się zawiodła :evillaugh:

Ta książka nie ma absolutnie nic wspólnego z opisem poza ogólnym opisem bohaterów i wymienieniem czytanej przez pannę Joan książki - raczej wydawanych cyklicznie opowiadań.
Lady Joan rzeczywiście jest uważana za starą pannę. Jest złośliwa i ironiczna. Ma kompleksy, bo jest wysoka, kształtna (a modne jest ciało szczupłe i wiotkie). Tristan, tak jak go opisano nie ma najlepszej opinii. Poznają się przez brata Joan - od drugiej chwili ( :evillaugh:

) Tristan wie, że to Furia, złośliwa i źle ubrana Furia. Więc dlaczego o niej myśli, dlaczego szuka jej wzrokiem? A kiedy brat Joan prosi go o opiekę nad siostrą wywiązuje się z tego bardzo sumiennie :hyhy:

Joan go drażni, kłócą się, prowokują ale cały czas iskrzy i iskrzy :hyhy:

Lady Joan rzeczywiście czyta skandaliczna powieść, co tylko wychodzi jej na dobre bo pobudza jej wyobraźnię. W zdobycie jednej cześci angazuje nawet Tristana :wink:

i tyle jeśli chodzi o wymienioną w opisie powieść :ermm:

Sam romans jest według mnie klasycznie waniliowym (jedna gorąca scena ) z wątkiem kto się czubi ten się lubi. Nic odkrywczego, nic nowego. Humoru też jakoś na lekarstwo chociaz potyczki słowne bohaterów zasługuja na duży plus :wink:

Podoba mi się bardzooo ojciec Joan, który swoje prawdziwe oblicze pokazuje nam już pod sam koniec historii :hyhy:

Jego przemowa o traktowaniu żony - BEZCENNA. :evillaugh:

Książka napisana jest lekko, przystępnie i czyta się ją dobrze - oczywiście jeśli nie oczekuje się tego co obiecał opis. Miła lektura.

przez **Viperina** » 27 kwietnia 2014, o 10:16

Szuwarek, a czy masz to samo, co ja podejrzenie, kto jest autorem książki?

Spoiler:

przez **szuwarek** » 27 kwietnia 2014, o 16:14

a wiesz, że w ogóle się nie zastanawiałam :bezradny:

u Quinn to aż czekałam na to kto pisze a tutaj jakos mi to spłynęło :ohlala:

myślisz? kurcze... ciekawe by to było

przez **Księżycowa Kawa** » 27 kwietnia 2014, o 22:53

Mam zamiar za to się zabrać, póki co, nie udało jej wcisnąć na listę.

przez **Papaveryna** » 27 kwietnia 2014, o 22:58

Mnie nawet zaciekawiło hmmm

przez **szuwarek** » 28 kwietnia 2014, o 08:10

Papaveryno -- czytaj spokojnie! Lightowy i klasyczny romansik z wątkiem kto sie czubi - a pamiętam, że Ty lubisz jak się czubią :-)

Romans historyczny

Kto przegląda forum